Budżet miasta samorządowcy przyjęli jednomyślnie, zatwierdzając tym samym planowane dochody miasta w kwocie 77 946 245,95 złotych, w tym prawie 70 mln zł dochodów bieżących oraz nieco ponad 8 mln zł dochodów majątkowych. Wydatki samorządu zaplanowano na 76 116 245, 95 złotych, co oznacza że nadwyżka w budżecie wyniesie 1 830 000 zł, a 1,3 mln z tej kwoty zostanie przeznaczone na spłatę kredytów. Najważniejsze inwestycje to przede wszystkich rewitalizacja zdegradowanych obszarów po żwirowni na obszar turystyczny, przebudowa istniejącego budynku Stanicy Żeglarskiej na potrzeby Warsztatów Terapii Zajęciowej oraz modernizacja oświetlenia ulicznego. Pierwsze przedsięwzięcie przewidziane na lata 2017-2020 pochłonie 8 mln złotych, zaś w 2019 roku ponad 2,7 mln zł. Na jego realizację w miejskim budżecie zaplanowano 848 900 zł, reszta to unijne dofinansowanie. Na przebudowę stanicy miasto wyda ponad 275 tys. złotych. Przy czym łączny koszt inwestycji to 1 833 315 zł, z czego ponad 1,5 mln to środki unijne.
Oświetlenie będzie kosztowało prawie 3,5 mln zł, na co z budżetu przeznaczono ponad 1 mln zł, a 2,4 mln pozyskano z UE. Radni podjęli też decyzję o podwyżce cen za wywóz odpadów komunalnych. Zgodnie z uchwałą z roku 2017, miesięczna stawka za jednego mieszkańca, przy liczbie od 1 do 4 zamieszkujących nieruchomość, wynosiła 9 zł. Od 1 marca tego roku stawka ta wyniesie 13 zł. W przypadku, gdy nieruchomość zamieszkuje więcej niż 5 mieszkańców, stara stawka wynosiła 7 zł, obecnie będzie to 11 zł od piątego i każdej kolejnej osoby. Obie sytuacje dotyczą odpadów zbieranych i odbieranych w sposób selektywny. Jeśli zaś odpady będą pozbawione selekcji, za każdego mieszkańca trzeba będzie zapłacić 25 zł, wcześniej stawka wynosiła 18 zł. Głosowano również nad stanowiskiem w sprawie skargi na dyrektora i wicedyrektora Zespołu Placówek Oświatowych nr 2 w Międzyrzecu Podlaskim. Radni jednogłośnie uznali, że skarga rodziców jednej z klas motywowana niesprawiedliwym według nich podziałem uczniów w klasach pierwszych szkoły podstawowej jest niezasadna. Złamania prawa oświatowego i statutu szkoły w procesie rekrutacji nie dopatrzyły się także kuratorium oświaty ani komisja skarg, wniosków i petycji rady miasta.
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze Słowa Podlasia, nr 1
Napisz komentarz
Komentarze