Średnia wartość Klimatycznego Bilansu Wodnego w Polsce (KBW), na podstawie której dokonywana jest ocena stanu zagrożenia suszą była ujemna, wynosiła -87 mm. W obecnym sześciodekadowym okresie wartość KBW uległa zmniejszeniu o 50 mm w stosunku do poprzedniego okresu (21 kwietnia-20 czerwca). Duży deficyt wody od -160 do -230 mm notowano m.in. na Polesiu Lubelskim.
Według raportu Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach w całym województwie lubelskim suszą zbóż jarych zagrożonych jest ponad 58 procent gmin. Tak samo sytuacja przedstawia się w przypadku rzepaku i rzepiku. W gminie Biała Podlaska prawie 50 procent gleb, na których uprawia się zboża jare, są zagrożone suszą. Równie mocno zagrożone są rzepik i rzepak oraz krzewy owocowe (po 30 procent gleb). Podobnie sytuacja wygląda w większości gmin bialskich, gdzie oprócz zboża jarego, rzepaku i rzepiku, krzewów owocowych zagrożone są również zboża ozime, kukurydza na ziarno, kukurydza na kiszonkę oraz rośliny strączkowe.
– W tym roku musiałem przyspieszyć rozpoczęcie żniw. Susza dała nam się we znaki – żali się rolnik z Koszoł. – W kłosach są wysuszone ziarna, plony będą marne – podkreśla. Podobnie wypowiada się Jan z Rossosza. – Uprawiam zboże jare i w mojej ocenie plony będą słabe. Zboże pobielało już 2 tygodnie temu, czyli o miesiąc skrócił się okres wegetacji. Ziarno jest drobne, będzie dużo plewy. Kukurydza się poskręcała i tu też plon będzie marny – mówi.
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 28
Napisz komentarz
Komentarze