Tradycja polskiej hodowli koni jest znana na całym świecie i spotyka się z uznaniem hodowców z różnych stron świata. Już w roku 1864 sułtan Abdul Aziz, zakładając własną hodowlę, sprowadził 90 klaczy i dwa ogiery ze stadnin Branickich. W roku 1908 do Hiszpanii został sprzedany ogier Van Dyck. W roku 1913 do Wielkiej Brytanii został sprowadzony słynny polski ogier Skowronek, który w roku 1920 trafił do stadniny Lady Wentworth w Crabbet Park, tworząc podwaliny tamtejszej hodowli.
Pierwsza sprzedaż do USA miała miejsce w roku 1937, kiedy generał Dickinson zakupił 6 klaczy, w tym 4 z Janowa Podlaskiego. Już w następnym roku oprócz generała, który nabył kolejne 5 koni, do Janowa przybył hodowca amerykański Henry Babson i również dokonał zakupu 5 koni.
Początkowe sukcesy przerwała druga wojna światowa. Dopiero w 1958 roku wznowiono sprzedaż za sprawą Patricii Lindsay, która kupiła 5 koni. Dwie jej klacze, Celin i Karramba, zdobywając czempionaty w Anglii rozsławiły janowską stadninę. Z każdym rokiem sprzedawano coraz więcej koni, za coraz wyższe kwoty. W związku z tym podjęto decyzję o zorganizowaniu w Janowie aukcji. Już w roku 1970 Denis Sculli z USA zapłacił za ogiera Bajdak 30 tys. dolarów, a w roku 1976 klacz Saletra została sprzedana Eleanor Romney z USA za 61 tys. dolarów.
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 32
Napisz komentarz
Komentarze