Policjanci wydziału kryminalnego Komisariatu Policji w Terespolu przyłapali złodzieja na gorącym uczynku. Wcześniej dowiedzieli się, że jakiś mężczyzna codziennie między godzina 4 a 5 kradnie węgiel z portu przeładunkowego w Małaszewiczach.
Zobacz film i zdjęcia: Biała Podlaska. Olga Wdowińska została Miss AWF
W sobotę 21 stycznia wczesnym rankiem udali się tam, by obserwować okolice składu węgla. Po chwili czekania zauważyli mężczyznę wychodzącego z lasu ze zwykłą torbą podróżną. Następnie podszedł on do składu węgla, napełnił torbę po brzegi i ruszył z powrotem w stronę lasu. Kiedy policjanci go zatrzymali, w bagażu miał około 40 kg czarnego surowca.
54-latek przyznał, że to nie pierwsza jego kradzież z tego miejsca. Kryminalni udowodnili mu, że kradł regularnie od 12 stycznia. W efekcie zdołał wynieść co najmniej jedną tonę węgla, wartego minimum 600 zł. Skradziony węgiel mieszkaniec Małaszewicz sprzedawał przypadkowym osobom.
Jeszcze tego samego dnia mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży, do popełnienia którego przyznał się i złożył wyjaśnienia. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Beata Malczuk
Czytaj też: Większe kary za nielegalny hazard
Napisz komentarz
Komentarze