Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 23:46
Reklama dotacje rpo
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Ludzie stąd: Harcerka z krwi i kości

Eugenia Zalewska to emerytowana wieloletnia nauczycielka, która pracowała w Szkole Podstawowej nr 5 w Białej Podlaskiej, harcmistrzyni prowadząca przez długi czas drużyny harcerskie. Była odznaczona wieloma medalami i wyróżnieniami za swoją działalność na rzecz pedagogiki i ZHP. Jej dzieciństwo i młodość przypadły na trudny wojenny czas. Jednak jej pamięć jest wciąż doskonała.
Ludzie stąd: Harcerka z krwi i kości

Urodziła się w 10 grudnia 1930 r. w Jelnicy. To miejscowość położona blisko Międzyrzeca Podlaskiego. Jej ojciec Wojciech Stefaniuk pracował w gorzelni i prowadził kilkuhektarowe gospodarstwo, a mama Leokadia zajmowała się domem i czwórką dzieci.  – Rodzice przy nas nigdy się nie kłócili. To było wzorowe małżeństwo – przyznaje Eugenia.


Początek II wojny światowej pamięta doskonale. Była wtedy w II klasie szkoły podstawowej.

– Widziałam samoloty, które zrzucały bomby. To było rano, więc na polach byli już rolnicy. W pamięci mi utkwiło, jak rzucali narzędzia i biegli w stronę lasu, by się schować. Rodziców akurat nie było w domu. Był ogromny popłoch wśród sąsiadów. Wszyscy uciekali. Wzięłam z szafy najpiękniejszą według mnie sukienkę i razem z rodzeństwem pobiegliśmy za innymi do lasu – relacjonuje Eugenia Zalewska. Dodaje, że nigdy nie zapomni huku zrzucanych bomb, przeraźliwego krzyku ludzi i zawodzącego płaczu dzieci. – Zwłaszcza przerażone były kilkuletnie maluchy, które też bez rodziców znalazły się w lesie. W porównaniu do nich byłam duża, więc nie wypadało żebym okazywała strach jak one – wyjaśnia Eugenia Zalewska. (...)

W szkole uczyła się tylko przedmiotów zasadniczych, języka polskiego, rachunkowości i przyrody. Pozostałą wiedzę uczniowie uzupełniali w czasie tajnych kompletów. - Na lekcje prowadzone potajemnie, przychodziło tylko kilku nauczycieli oficjalnie uczących w szkole. Pozostali nauczali pod zmienionymi nazwiskami i pojawiali się na zajęciach, tylko w określonym czasie – wyjaśnia nauczycielka. Starano się by miejsce tajnych kompletów ciągle się zmieniało. Zazwyczaj były one organizowane w domach uczniów i trwały po trzy, cztery godziny dziennie. – Konieczna była konspiracja, w innym przypadku zostalibyśmy zabici i nauczyciele również – zauważa Eugenia. (...)

Pamięta też dobrze Żydów, którzy w Międzyrzecu Podlaskim chodzili razem z nią do szkoły, zanim powstało getto. – Nikt nie miał do nich złego nastawienia. Wręcz przeciwnie, zawiązywały się znajomości, przyjaźnie. Jednak wszyscy moi koledzy i koleżanki pochodzenia żydowskiego trafili do getta – wyjaśnia Podlasianka.

– Mój szwagier Józef Frąckiewicz z sąsiadem, w każdy czwartek, kiedy odbywał się targ w Międzyrzecu Podlaskim, kupowali mięso, by w workach na ziemniaki przemycić je do getta. Na wierzchu były kartofle, a pod spodem cielęcina – tłumaczy Eugenia Zalewska. (...)

W 1946 r. Eugenia Zalewska zdała egzamin, jednak dostała się do liceum ogólnokształcącego w Międzyrzecu Podlaskim dopiero w kolejnym roku. Wcześniej nie mogła podjąć nauki bo szkoła była płatna. Jednak po niedługim czasie zniesiono czesne. Później przeniosła się do szkoły w Leśnej Podlaskiej. W tym czasie zapisała się do harcerstwa, gdzie zdobyła pierwsze szlify. Jej drużynową była Elżbieta Sokołowska. – Zbiórki odbywały się zazwyczaj w lesie, tam też zdobywałam sprawności – mówi harcerka. Po pewnym czasie została zastępową, a później drużynową. Następnie rozpoczęła pracę w Szkole Podstawowej nr 5 w Białej Podlaskiej jako nauczycielka. Wówczas dyrektor, w 1952 r. spytał czy była kiedykolwiek związana z harcerstwem. Potwierdziła i wyjęła na dowód krzyż harcerski z torebki. Od tamtej pory zaczęła prowadzić drużynę harcerską przy szkole. (...)

Cały artykuł w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 14 kwietnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama