W niedzielę, 19 kwietnia, ok. godz. 16:00 straż pożarna otrzymała informację o pożarze lasu pomiędzy Klonownicą Dużą a Hrudem w powiecie bialskim w Leśnictwie Szadek. Akcja gaśnicza trwała do poniedziałku, 20 kwietnia. W niedzielę uczestniczyło w niej 12 zastępów straży pożarnej, zaś w poniedziałek na miejsce udały się kolejne jednostki. Łącznie liczba jednostek uczestnicząca w akcji wyniosła aż 21, a na miejscu z ogniem walczyło blisko stu strażaków (stan na godz. 10:00 20 kwietnia). W działaniach uczestniczyły m.in. JRG Biała Podlaska; OSP KSRG: Janów Podlaski, Rokitno, Olszyn, Hrud, Worgule, Sitnik, Sławacinek Stary, Leśna Podlaska, Swory, Konstantynów oraz OSP spoza systemu: Klonownica Duża. Do tej chwili, spłonęła powierzchnia ok. 6 ha.
„Święte Dęby” uratowane
Ogniem objęta została przede wszystkim ściółka leśna. Zagrożone też było uroczysko „ Święte Dęby”, bo płonęły tereny, znajdujące się w odległości zaledwie kilkuset metrów. Przypomnijmy, że „Święte dęby” to nazwa nieprzypadkowa. To dwa pomniki przyrody, podlegające ochronie od 1988 r. i miejsce kultu Unitów Podlaskich. Według podania w 1876 roku kobiety z dziećmi z miejscowości Hrud przez 6 tygodni chroniły się tu przed prześladowaniami ze strony władz carskich. W 2016 roku w tym miejscu postawiono pamiątkowy kamień z nazwiskami bohaterskich kobiet, a rok później biskup Antoni Dydycz poświęcił umiejscowiony w środku lasu pamiątkowy krzyż. Przyczyna pożaru, jak informowała w poniedziałek straż, nie została ustalona. Na szczęście dzięki wspólnym działaniom straży pożarnej i leśników udało się ocalić „Święte Dęby”. – Sytuacja jest opanowana, a Święte Dęby, dzięki wspólnym działaniom strażaków i leśników nie są zagrożone – informował w poniedziałek, nadleśniczy Tomasz Bylina.
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 21 kwietnia
Napisz komentarz
Komentarze