Z inicjatywą wyszli radni gminy Międzyrzec Podlaski, którzy zaproponowali, by w budżecie gminy nanieść poprawkę, uwzględniającą obniżkę ich diet. Podczas zdalnego posiedzenia gminnych komisji w piątek, 17 kwietnia złożyli wniosek na ręce wójta. Głównym inicjatorem akcji jest wiceprzewodniczący rady gminy Edward Kopron. – Na szczęście w naszym regionie jak na razie sytuacja jest opanowana. Jednak nawet teraz każda, nawet najmniejsza, dodatkowa kwota pieniędzy na walkę z epidemią się przyda – wyjaśnia radny.
Propozycja zawiera obniżenie diet radnych, ale także ustalenie jednakowej miesięcznej kwoty za posiedzenia, niezależnie od ich liczby w danym miesiącu. Już teraz wiceprzewodniczący przewiduje, że liczba posiedzeń poszczególnych komisji rady będzie większa niż jeszcze przed rozpoczęciem epidemii. Stąd też pomysł na wypłacanie diet ryczałtem.
– Możliwe, że w najbliższym czasie będziemy organizować częściej posiedzenia radnych, a więc co za tym idzie, z budżetu gminy przypadałaby nam większa kwota. Stąd propozycja, żeby kwota miesięczna była stała i niezależna od liczby posiedzeń – dodaje Edward Kopron.
Tłumaczy też, że w tej sytuacji trzeba myśleć z wyprzedzeniem i szukać oszczędności w gminnym budżecie. – To może malutki kroczek, ale gdyby każdy zrobił choć coś niewielkiego od siebie, z pewnością lepiej by się nam żyło – podsumowuje.
Pozostałych radnych nie trzeba było długo przekonywać. W piątkowym posiedzeniu brało udział czternastu radnych i wszyscy wyrazili aprobatę dla tego pomysłu. – W obecnej sytuacji taka decyzja wydaje się być naturalna. Nie zamierzamy rezygnować z diet, ale chcemy, żeby albo były niższe, albo wypłacane ryczałtem niezależnie od liczby naszych spotkań. Takie oszczędności pomogłyby np. jednostkom Ochotniej Straży Pożarnej z terenu naszej gminy, które teraz potrzebują nadzwyczajnych środków, również sołtysom czy też Gminnemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej. Chcemy przekazać choć drobną cegiełkę na walkę z epidemią i jej skutkami – mówi radny Maciej Tymoszuk. Wniosek o obniżenie i o zmianę sposobu wypłacania diet trafił od razu na ręce wójta Krzysztofa Adamowicza, który poddał go konsultacjom i możliwe, że już na najbliższej sesji, 22 kwietnia, zostanie podjęta stosowna uchwała. - To bardzo ważna inicjatywa. Pozytywnie taką propozycję zaopiniowało wszystkich czternastu radnych, którzy brali udział w posiedzeniu komisji. To pokazuje jak solidarni ze sobą oraz z naszymi mieszkańcami są członkowie rady. W tym przypadku nawet nie jest tak ważne, ile w rzeczywistości uda się zaoszczędzić i realnie przekazać pieniędzy na walkę z koronawirusem, ale sama postawa radnych – mówi wójt.
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 21 kwietnia
Napisz komentarz
Komentarze