Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 21:35
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Raport: Ziemia sucha jak pieprz, deszczu wciąż za mało

Pożary lasów i nieużytków, burze piaskowe, zagrożone plony oraz niepokój rolników. To rzeczywistość, z jaką musimy się dziś mierzyć. Mimo niewielkich opadów deszczu, jakie miały miejsce w minionym tygodniu, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega, że grozi nam susza. Największa od 50 lat. Rozwiązaniem ma być Program Przeciwdziałania Suszy.
Raport: Ziemia sucha jak pieprz, deszczu wciąż za mało

Andrzej Listosz, rolnik z gminy Rossosz twierdzi, że takiej suszy jak teraz jeszcze nie było.

– Na łące nie rośnie trawa, nawet ziele nie rośnie. Źdźbła są wypalone słońcem. Zbiorę maksymalnie jedną belkę siana z 3 ha, podczas gdy kilka lat temu zbierałem 40 – mówi rolnik. Z niepokojem patrzy też na zboża. Od marca nie padał deszcz. Wyjątkiem są ostatnie dni. Śniegu też nie było. Rolnik twierdzi, że kto nie ma własnej studni głębinowej, będzie miał ciężko.

Podobnie wygląda sytuacja, jeśli chodzi o zboża. – Do tej pory załamywałem ręce. Zimna i sucha wiosna nie napawała optymizmem. Nie stosowałem oprysków, bo aby zadziałały, potrzebne jest ciepło i wilgoć. Na szczęście trochę popadało, więc popryskałem oziminę i kukurydzę. Ruszyła wegetacja – podkreśla rolnik. Dodaje też, że opady najbardziej są potrzebne w maju i czerwcu, kiedy rośliny wzrastają. Od nich zależy tegoroczny plon. – Tak samo rzepak. Sieje się go w sierpniu, a zeszłoroczna jesień była długa i ciepła. Rzepak trzeba było kilka razy skracać. Zazwyczaj wegetacja była krótsza, bo szybciej przychodziła zima, a wraz z nią mróz. W tym roku zima była ciepła, ale wiosna z przymrozkami i brakiem wody. Dlatego plony będą niższe niż w poprzednich latach – mówi Listosz.

Na dalsze opady najbardziej liczą ci, którzy posiali kukurydzę, zboże i rośliny okopowe, a także właściciele łąk, sadów i ogrodów.

– Uprawiamy truskawki. W tym roku posadziliśmy o połowę mniej sadzonek niż w poprzednim sezonie. Nie mamy nawodnienia i zauważyłam, że w tej chwili wzrost roślin zatrzymał się. Jeśli z nieba nie spadnie deszcz, owoce będą pokręcone, drobne. Część krzaków uschnie i nie będzie się opłacało reszty zbierać. Taka uprawa wymaga czasu i pracy fizycznej, ręcznej. Szkoda, gdy cały wysiłek idzie na marne – martwiła się na początku minionego tygodnia rolniczka z gminy Sosnówka, Beata Łukaszuk. (...)

 

Pełniący obowiązki zastępcy dyrektora ds. powodzi i suszy z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Lublinie Dawid Kostecki podkreśla, że susza jest zjawiskiem cyklicznym. Do tej pory mieliśmy z nią do czynienia na mniejszą skalę. W tym roku mówi się o suszy największej od 50 lat. Na ten stan rzeczy ma wpływ kilka czynników, takich jak brak opadów, susza rolnicza, hydrologiczna i hydrogeologiczna.

– Ta ostatnia jest najbardziej trwała, gdyż mamy deficyty wód podziemnych. Wsiąki są niskie. Woda z warstwy wód powierzchniowych nie przesiąka do warstwy wód głębinowych. Efektem tego jest wysuszenie gleby i zmniejszenie się poziomu upraw rolnych – wyjaśnia Kostecki.

Na terenie województwa lubelskiego mamy 1 mln 500 tys. ha użytków rolnych. Susza głównie dotyczy podmiotów w mniejszym stopniu zurbanizowanych, czyli powiatów: parczewskiego, bialskiego czy łukowskiego. – Nie wykonujemy dokładnych pomiarów, to rola Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, ale bezpośrednio z nim współpracujemy. Mamy więc wiedzę na temat tego, że poziom wód jest niski. Dlatego podejmujemy ściśle określone zadania przeciwdziałania skutkom suszy – podkreśla Kostecki. (...)

Na terenie powiatu bialskiego w ramach przeciwdziałania skutkom suszy Zarząd Zlewni w Białej Podlaskiej prowadzi działania obejmujące retencję wód w korytach rzek: Krzna, Zielawa, Lutnia, Rudka, Klukówka, Żarnica, Kanał Paszenkowski, Rozwadówka, Grabarka. Należy zaznaczyć, że gminy Janów Podlaski, Konstantynów oraz Rokitno położone są na obszarze działania Zarządu Zlewni w Sokołowie Podlaskim.

- Łącznie w użyciu na terenie powiatu bialskiego jest 27 budowli piętrzących, w tym: jazów, zastawek, przepustów z piętrzeniem. Zadaniem retencji korytowej jest poprawa bilansu wodnego na terenach rolniczych. Woda magazynowana jest również w 3 zbiornikach retencyjnych: Żelizna, Horodyszcze, Terebela. Jednym z ostatnio wprowadzonych zadań, które mają na celu przeciwdziałanie suszy jest retencja wód w systemach melioracyjnych, zasilanych wodami z Kanału Wieprz-Krzna - informuje Jarosław Kowalczyk, kierownik Zespołu Komunikacji Społecznej i Edukacji Wodnej RZGW w Lublinie. (...)

 

Istotnym problemem, jeśli chodzi o przeciwdziałanie suszy w powiecie bialskim, jest niedostateczny stan techniczny większości urządzeń melioracji wodnych. - Rowy nie są poddawane systematycznym zabiegom konserwacyjnym od wielu lat. Są porośnięte krzewami i drzewami, zamulone, zarośnięte niewykaszaną roślinnością. Istniejące budowle służące do rozrządu i zatrzymywania wody w rowach nawadniających, w większości wymagają naprawy, a część z nich jest zdewastowana – zaznacza kierownik działu komunikacji lubelskiego RZGW. (...)

Władze gmin powiatu bialskiego wnioskują bardzo często do Wód Polskich o podjęcie działań na ich terenach. Jak się okazuje z różnym skutkiem. 

- Jeszcze w zeszłym roku podjęliśmy działania, mające na celu modernizację stacji uzdatniania wody na terenie naszej gminy, aby nasi mieszkańcy nie mieli problemu z dostępem do wody. W lipcu ubiegłego roku, zwróciliśmy się do Wód Polskich z wnioskiem o odbudowę jazu na rzece Zielawa, ponieważ dotychczasowa zapora uległa wiele lat temu zniszczeniu. Dodatkowo w ramach akcji „Stop suszy!” zgłosiliśmy kilka uwag do planu odbudowy jazów i tam na rzekach, przepływających przez naszą gminę oraz budowy dwóch zbiorników retencyjnych, ale niestety otrzymaliśmy negatywną odpowiedź od zarządu Wód Polskich – mówi Jerzy Czyżewski, wójt gminy Łomazy. (...)

Sukcesem zakończyło się złożenie wniosku przez gminę Drelów. Dotyczył on rozpoczęcia napełniania wodą z kanału Wieprz–Krzna tzw. „Nawodnika Szósteckiego”. Operacja rozpoczęła się 23 kwietnia, a piętrzenie wód kanału odbywało się przez kilka dni, poczynając od tamy w Augustówce, rowów melioracyjnych na terenie gruntów użytkowanych rolniczo w miejscowościach Przechodzisko, Łózki, Wólka Łózecka, Szóstka, Worsy oraz Drelów. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 5 maja


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

czyt 09.05.2020 10:08
WodyPolskie, nie całkiem są polskie. Urządzenie są na działkach prywatnych, oby, trzeba samemu naprawić. Rowy pełne. Zarośnięcie nie jest problemem: im więcej zielonego, tym więcej wilgoci. Wegetacja ruszyła, trawa rośnie (globalne ocieplenie) później o miesiąc, ale zawsze. Po co ten rolnik pryskał kukurydzę i oziminy? Marzę o odbudowie starorzeczy Krzny, które jeszcze istnieją. Nowa Krzna, powinna stanowić stawy. Przepływ w Starej.

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama