Marek Moga administrator generalny zakonu ojców paulinów wyjaśnia, że sprawa jest aktualnie w toku. - Nie możemy jeszcze mówić o szczegółach, gdyż ich ustalanie wciąż trwa. Myślę, że więcej będę mógł powiedzieć pod koniec roku. Na tę stronę przy bazylice jest szerszy plan, ale to kwestia porozumień z Ministerstwem Rolnictwa, a także z konserwatorem zabytków – mówi paulin.
Konserwator zabytków Jan Maraśkiewicz wyjaśnia, iż istnieje porozumienie pomiędzy Urzędem Ochrony Zabytków, a paulinami, w sprawie przejęcia tego obiektu. - Odbyły się już pierwsze rozmowy na ten temat i określono wstępny obszar, który należałoby przejąć wraz z budynkiem. Razem staramy się by rozwiązać tę sprawę. Współdziałamy, gdyż uważam, że paulini są szansą dla tego obiektu – podkreśla. Dodaje, że Urząd Ochrony Zabytków, już od wielu lat prowadzi silne działania w celu zabezpieczenia zabytku, poprzez decyzje administracyjne. - Nasze naciski skończyły się tym, że przygotowano projekt remontu, ale on nie spełnia kryteriów, które powinny być dopełnione w przypadku obiektu zabytkowego. W dodatku uważam, że Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. W. Witosa nie będzie miał wystarczających funduszy by przeprowadzić renowację. Jednak, poprosiliśmy szkołę o uzupełnienie projektu. Jeżeli paulini przejmą budynek, sprawa zacznie rozwijać się dynamicznie – stwierdza Jan Maraśkiewicz.
Przyznaje, że musi wydać zgodę administracyjną na przejęcie Domu Ksieni, ale jego opinia będzie pozytywna. - Byłoby to szczęśliwe rozwiązanie. Paulini chcieliby zrobić w tym budynku muzeum, a także umieścić sklepik z pamiątkami i kawiarenkę, tak by turyści mieli, gdzie odpocząć. Pomysł zaczerpnęli z Jasnej Góry. Uważam, że jest właściwy – zaznacza konserwator zabytków. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 25 sierpnia
Napisz komentarz
Komentarze