Radosław Grudzień ramach działalności sieci obywatelskiej Watchdog pod lupę wziął kolejnego radnego powiatu – Jarosława Ejsmonta. Ten na początku kadencji został powołany na wicestarostę powiatu radzyńskiego.
W ubiegłym roku zrezygnował z funkcji w zarządzie powiatu, gdy otrzymał funkcję prezesa w miejskiej spółce Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych. Watchdog Radzyń opublikował faktury wystawione przez PUK jednostkom powiatu, za zrealizowane na ich rzecz usługi: sprzedaż worków, sprzedaż koszy, transport mebli, malowanie pomieszczeń, montaż ledów, wynajem koparki, odbiór zużytych tonerów, wynajem beczki z wodą, transport urządzeń. „Jest tylko jeden mały problem. Otóż prezesem PUK jest radny powiatowy – czytamy na Watchdog Radzyń. - Przepisy antykorupcyjne zawarte w ustawie o samorządzie powiatowym zabraniają radnym kierowania działalnością, która wykorzystuje mienie powiatu, m. in. zapłata za usługę też jest mieniem. Czy teraz też radni będą się zastanawiać czy to jest działalność? Jakich argumentów użyją?”
Komisja przeciw odwołaniu, ale za skierowaniem sprawy do CBA
Wniosek Grudnia rozpatrywany był najpierw przez komisję skarg, wniosków i petycji, 17 sierpnia. - Wnioskodawca przedstawił 10 faktur wystawionych przez PUK jednostkom podległym powiatowi: Zarządowi Dróg Powiatowych i Zespołowi Szkół Ponadpodstawowych – relacjonowała przewodnicząca komisji, Maria Szajda-Cupryn. - Wniosek nie uzyskał pozytywnej opinii komisji.
Szybko się jednak okazało, że w sprawie wniosku radni na komisji przegłosowali nie tylko opinię, która została przedstawiona radzie podczas sesji 28 sierpnia. - Ja na komisji złożyłem wniosek, żeby sprawę przekazać CBA. Żebyśmy uzyskali dodatkową wykładnię i żeby nie było żadnych domysłów w tej sprawie. Wniosek został przegłosowany. Czemu ten wniosek nie został przedstawiony? - dopytywał radny Mirosław Bartoś. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 1 września
Napisz komentarz
Komentarze