AZS PSW Biała Podlaska - Górnik Łęczna 0:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Ewelina Kamczyk 12, 0:2 Agnieszka Jędrzejewicz 17.
AZS PSW: Brzezina – Sosnowska, Kuciewicz, Edel, Kusiak (65 Mikołajczak), Michalska, Wołos, Cieśla, Lefeld (70 Ulatowska), Gąsieniec (75 Płoska), Puk (80 Najdyhor).
Zespół z Białej Podlaskiej mógł zagrać już na swoim nowym, uroczyście otwartym stadionie. W derbach dwóch drużyn z województwa lubelskiego lepsze okazały się przyjezdne, które obie bramki zdobyły już do przerwy. A AZS PSW poszuka punktów w kolejnym spotkaniu, w środę 29 marca od godziny 13.30 nasz zespół powalczy u siebie z GOSiRKAMI Piaseczno.
Ewelina Kamczyk, zawodniczka Górnika: – Walczyłyśmy, na pewno włożyłyśmy w ten mecz serce, tak samo jak zawodniczki Białej. To był bardzo waleczny mecz, ale miałyśmy też dużo niedokładnych piłek, nie przenosiłyśmy ciężaru gry i to utrudniało nam trochę grę, przez niedokładne podania. Rywalki odbierały nam piłkę i wychodziły z kontrą. Ale cieszymy się z wyniku, ze strzelonych bramek i jesteśmy zadowolone, że zdobyłyśmy kolejne punkty.
Ewa Cieśla, zawodniczka AZS PSW: – Wyszłyśmy zdeterminowane na ten mecz, nie miałyśmy nic do stracenia. Trochę nas podłamała bramka na 0:1, starałyśmy się odrobić straty, wyjść z kontrą, ale było ciężko. Wiadomo, jakim zespołem jest Górnik, bardzo wymagającym. Ale nas to nie podłamało, liczymy na wygraną w meczu w środę.
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "Słowa" nr 13 z 28 marca.
Napisz komentarz
Komentarze