Na centrum gmina uzyskała 3,5 mln zł dofinansowania z Funduszu Unijnego. Inwestycja jest obecnie w fazie budowy budynku. W najbliższych miesiącach ma być zakończona budowa i będą prace wykończeniowe w środku.

Budynek ma służyć lokalnej społeczności jako świetlica wiejska, ale również jako miejsce spotkań kulturalno-społecznych oraz ogólnogminnych,
– Mieszkańcy zobowiązali się, ponieważ to był niezbędny wymóg realizacji projektu, że każdego roku w okresie trwałości projektu będą się tam odbywały wydarzenia kulturalne, takie jak: Dzień Seniora, Dzień Kobiet, czy też spotkania opłatkowe, świąteczne kolędowania. Tego typu uroczystość odbędzie się już w przyszłym roku – mówi wójt gminy Łomazy Jerzy Czyżewski.
Sołtys Jusaków-Zarzeki Wojciech Telaczyński podkreśla, że na tę inwestycję mieszkańcy wsi czekali od dawna.
– Pomysł powstania miejsca spotkań chodził wśród mieszkańców długi czas, do tej pory nie mieliśmy takiego. Myśleliśmy o różnych typach budowli i funkcji, jakie by miały pełnić. Nasze marzenia podsycał nasz włodarz przez organizację spotkań roboczych, debat, czy podsuwanie pomysłów, za którymi podążaliśmy. Owocem tych działań stał się projekt CISK, a starania gminy poskutkowały dotacją w wysokości 85 proc. Budynek stanie w bardzo dobrej lokalizacji. A to dzięki pomysłowości rady sołeckiej, w tym najbardziej zasłużonego Piotra Szudejki. Nasze pragnienia zaczęły się ziszczać w 2024 r. przetargiem na budowę – opowiada Wojciech Telaczyński.
Dodaje, że jako sołtys i mieszkaniec wsi widzi szeroki wachlarz możliwości dla tego miejsca, potencjał dla całej gminy, To miejsce może służyć nie tylko jako świetlica dla mieszkańców wioski, a centrum integracji ludzi otwartych na relacje społeczne – twierdzi sołtys.
Z budowy świetlicy cieszy się mieszkanka wsi, była przewodnicząca Rady Gminy Łomazy Małgorzata Derlukiewicz.
– Nasza miejscowość, choć niewielka, ma niepowtarzalny urok – otoczona naturą, spokojna, z ogromnym potencjałem społecznym. Od lat wśród mieszkańców toczyły się rozmowy o potrzebie stworzenia przestrzeni do wspólnych spotkań, zebrań sołeckich czy integracji międzypokoleniowej. Dotychczas takie wydarzenia odbywały się na prywatnych posesjach, co miało swój urok, ale ograniczało możliwości. Dlatego z ogromną radością i wdzięcznością obserwujemy postępy budowy Centrum Integracji Społeczno-Kulturalnej, które powstaje właśnie w naszej miejscowości. Dzięki środkom zewnętrznym oraz wsparciu gminy udało się zrealizować projekt, który przerósł nasze oczekiwania. Powstaje nowoczesny obiekt, w którym przewidziano m.in. przestronną, dobrze wyposażoną kuchnię, pomieszczenia gospodarcze, sanitariaty oraz salę przeznaczoną na spotkania, integrację czy szkolenia. Co ważne, budynek będzie w pełni dostosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami – mówi Małgorzata Derlukiewicz i zaznacza, że gdy tylko zostanie oficjalnie nadany adres nowej siedziby, powstanie Koło Gospodyń Wiejskich.
Miejsce tętniące życie
We wsi mieszka sporo rodzin z dziećmi. Dla nich świetlica to miejsce, w którym będą mogły zorganizować uroczystości rodzinne. – Dla wielu rodzin z dziećmi, takich jak nasza, brakowało w naszej miejscowości przestrzeni do organizowania większych rodzinnych uroczystości, takich jak komunie, chrzciny czy jubileusze. Do tej pory życie towarzyskie na wsi toczyło się głównie w domach, na podwórkach, a dawniej – na ławeczkach przed domami, gdzie sąsiedzi spotykali się, by porozmawiać, wymienić poglądy. Dziś coraz częściej bywa tak, że nowych mieszkańców nawet się nie zna. To pokazuje, jak bardzo potrzebujemy miejsca, które stworzy okazję do spotkań i integracji – twierdzi mieszkanka wsi, Agnieszka Kossowska Adamczuk. – Dlatego budowa Centrum Integracji Społeczno-Kulturalnej to dla naszej społeczności ogromna szansa. Wierzymy, że przy aktywnej działalności Koła Gospodyń Wiejskich, które ma powstać zaraz po oficjalnym nadaniu adresu nowej siedziby, miejsce to stanie się przestrzenią otwartą i tętniącą życiem. To nie tylko budynek – to inwestycja w relacje międzyludzkie, we wspólnotę. Mamy nadzieję, że dzięki niemu zacieśnią się więzi sąsiedzkie, odżyje lokalna tradycja wspólnych działań i znów, tak jak dawniej, poczujemy się częścią większej wspólnoty – dodaje.
Wykonawcą inwestycji jest lokalna firma, która przystąpiła do przetargu. – Było bardzo duże zainteresowanie przetargiem, natomiast najniższą kwotę zaproponowała firma Zakład Stolarsko-Budowlany Zdzisław Serhej z Łomaz – informuje włodarz.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze