PKS w Radzyniu Podlaskim aby przetrwać na rynku nie może ograniczać się jedynie do świadczenia przewozów szkolnych i pasażerskich. – Takie usługi nie przynoszą dużych zysków. Tym bardziej w wakacje, kiedy nie dowozimy uczniów do szkół – mówi Adam Frączek, prezes radzyńskiego PKS.
Firma postawiła więc na przewozy turystyczne. Nawiązała współpracę z biurami podróży, które zlecają jej transport turystów. – Obsługujemy głównie wycieczki krajowe. W tym sezonie letnim realizowaliśmy ich sporo – informuje prezes.
Pod tym kątem trzeba było zainwestować w nowy tabor. PKS ma do dyspozycji dziewięć skanii, w tym sześć wyprodukowanych w 2012 roku. – W tym roku wzięliśmy w leasing trzy autokary wyprodukowane w tym roku. Pasażerowie chcą podróżować w komfortowych warunkach, więc żeby utrzymać się na rynku przewozowym, musimy sprostać ich oczekiwaniom – wyjaśnia Frączek.
Po zakończeniu sezonu letniego autobusy wożące teraz ludzi na wycieczki będą wykorzystywane do obsługi pasażerów na trasach dalekobieżnych.
PKS świadczy też usługę przewozów szkolnych. Wygrał przetargi na dowóz od września uczniów w gminach Wohyń, Milanów, Janów Podlaski, Sławatycze, Tuczna, Sosnówka oraz Stary Burs. – Jestem zadowolony z rozstrzygnięcia przetargów. Dzięki temu pracownicy będą mieli pracę – mówi prezes.
Priorytetową dla niego sprawą jest wymiana starego taboru. Gdy firma już się z tym upora, chciałby zająć się dworcem autobusowym w Radzyniu, który miasto przekazało spółce w kwietniu ubiegłego roku. Planuje się tam wybudować poczekalnię dla pasażerów, gdzie mogliby się schronić od deszczu i wiatru, a także kupić bilet.
Napisz komentarz
Komentarze