Jak wyjaśnia Alina Głuch, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Małaszewiczach Dużych, w stowarzyszeniu jest dziesięć osób, ale już zgłaszają się kolejni chętni.
- Koło powstało oficjalnie dwa lata temu, ale spotykaliśmy się już wcześniej. Udało nam się pozyskać dotację unijną, którą przeznaczyłyśmy na zakup krzeseł i naczyń do świetlicy wiejskiej. W poprzednich latach z tych funduszy urządziłyśmy również zabawę sylwestrową. Członkinie są w wieku od 40 do 65 lat - informuje.
Gospodynie na medal
Dotychczas panie z Małaszewicz Dużych opiekowały się dzieci w ferie, w czasie których wykonywano ozdoby i pieczono pierniczki. - Organizowałyśmy też zajęcia dla dzieci w wakacje. Przed pandemią organizowałyśmy też potańcówki dla mieszkańców wsi. Często też testowałyśmy przepisy kulinarne. Wtedy każda z członkiń wykonywała daną potrawę i później sprawdzałyśmy, która wyszła najsmaczniejsza. Odbywał się też Dzień Kobiet, w czasie którego to nasi mężowie przygotowywali dla nas poczęstunek i wręczali nam kwiaty - opowiada.
Prócz tego członkinie koła przygotowują na różne wydarzenia kulturalne i sportowe tradycyjne polskie potrawy jak np. bigos. - Już kupiłam produkty potrzebne na malowanie jajek, które mam nadzieję urządzić dla dzieci przed Wielkanocą. W planach mamy urządzenie Dnia Dziecka, zorganizowanie wycieczki oraz zajęć edukacyjnych i artystycznych dla maluchów. W poprzednich latach odbywała się też choinka. Koło aktywnie angażuje się w integrację lokalnego społeczeństwa – podkreśla Alina Głuch.
Golasy, kakory i cybulniki
Koło w Łobaczewie Małym zostało założone w 2008 r. To najstarsza taka organizacja na terenie gminy Terespol.
- Początkowo działałyśmy jako Koło Aktywnych Kobiet, ale od dwóch lat jesteśmy zarejestrowani w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Jest osiemnaście pań, najmłodsza ma 21 lat, a najstarsza 76 lat. Naszym główne cele to kultywowanie tradycji ludowej, integracja środowiska lokalnego, a także współpraca z innym organizacjami. Po kilku latach okazało się, że naszą domeną są kulinaria regionalne – mówi przewodnicząca Jolanta Gawryluk.
(...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 17 sierpnia
Napisz komentarz
Komentarze