- W ostatnich dniach doszło do zgrupowania większych, dodatkowych sił strony białoruskiej, przy granicy mamy też do czynienia z doprowadzaniem kolejnych grup migrantów. Widzimy, że sytuacja jest związana z propagandowymi produkcjami, gdyż pojawił się wóz transmisyjny po stronie białoruskiej. Wszystko zmierza do tego, by przeprowadzić jakieś działania, czy to na polu realnych działań w terenie, czy działań o charakterze medialnym. Rozpuszczanie plotek, które identyfikujemy w ostatnim czasie, może służyć masowej operacji, związanej z próbą przejścia przez naszą granicę. Wśród migrantów popularną stała się plotka, jakoby Polska zgodziła się na akcję, w ramach której po migrantów miałyby przyjechać z zachodniej Europy autokary. Polscy funkcjonariusze mają przepuścić wszystkich chętnych przez granicę by pojechali na Zachód. Jest to kłamstwo, bo nic w polskiej taktyce się nie zmienia. Granica będzie nadal szczelna, a funkcjonariusze będą pilnować by nielegalni migranci nie dostali się na teren kraju - mówił 15 listopada Stanisław Żaryn rzecznik ministra koordynatora służby specjalnych.
- Nie ma żadnych planów w tym zakresie. Ten, kto tak twierdzi, rozsiewa kłamstwa - napisał rzecznik MSWiA Niemiec Steve Alter, odnosząc się do plotek o podstawieniu autokarów - przekazuje na swoim Twitterze Stanisław Żaryn.
- Do migrantów wysyłany jest alert RCB z ostrzeżeniem w języku angielskim, żeby nie wierzyli plotkom. SMS zawiera także link do strony z poszerzoną informacją w 5 językach – poinformował na Twitterze Mariusz Kamiński szef MSWIA.
Eskalacja kryzysu na granicy
- Po stronie białoruskiej, w pobliżu przejścia granicznego w Bruzgach, cudzoziemcy tworzą od rana koczowisko-palą ogniska i rozstawiają namioty. Miejsce gdzie do tej pory koczowali przy linii granicy, jest w tej chwili puste-służby białoruskie dostarczają tam wodę i drewno - zauważa Straż Graniczna. - Z kolei agencji BiełTA, Aleksander Łukaszenka oświadczył, że Białoruś jest gotowa odesłać uchodźców z powrotem do ojczyzny, ale oni nie chcą wracać do domu - cytuje białoruskiego prezydenta TVN24. (...)
W regionie bezpiecznie?
- W województwie lubelskim nasi żołnierze patrolują Bug na łodziach płaskodennych. Żołnierze pełnią także służbę na posterunkach rozmieszczonych na mostach granicznych – podaje 18 Dywizja Zmechanizowana. Jak przekazuje kpt. SG Dariusz Sienicki, rzecznik komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej na granicy polsko-białoruskiej, w naszym regionie, w ciągu ostatnich dwóch tygodni nie było szczególnych zdarzeń. - Nie było też grup, które chciałby przekroczyć granicę nielegalnie. W miniony weekend, dwóch Irakijczyków próbowało przekroczyć nielegalnie granicę na wysokości Włodawy. Próba została udaremniona, innych prób nie odnotowaliśmy. Panuje względny spokój - informuje. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 16 listopada
Napisz komentarz
Komentarze