Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 05:11
Reklama
Reklama

Wodna pompa ciepła – kiedy warto ją montować?

Pompy ciepła zyskują w ostatnich latach na popularności i w tym trendzie nie ma nic dziwnego – ogrzewanie oparte o pompę ciepła jest jednym z najbardziej ekonomicznych i ekologicznych rozwiązań, na jakie możemy postawić w tym zakresie. Sama wiedza na temat pomp jest jednak ciągle stosunkowo niska i wielu z nas nie wie o nich zbyt wiele. By to zmienić, w dzisiejszym artykule zajmiemy się kwestią wodnych pomp ciepła – czym są, jak działają i kiedy opłaca się ich użyć. Zapraszamy do lektury!
Wodna pompa ciepła – kiedy warto ją montować?

Pompy ciepła – skąd wynika ich rosnąca popularność?

Żyjemy w czasach, kiedy kwestia dbania o środowisko jest ważniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Problemy z zanieczyszczeniami środowiska i klasycznymi źródłami ciepła są coraz bardziej zauważalne, więc przyszła najwyższa pora na to, by skłonić się ku odnawialnym źródłom energii, których wykorzystanie jest znacznie bardziej ekologiczne. Właśnie tutaj z pomocą przychodzą nam pompy ciepła, których wpływ na środowisko jest znikomy.

Dodatkowo pompa ciepła jest w stanie zaoferować nam całkiem dużą oszczędność finansową, gdyż wydatek poniesiony raz na jej instalację będzie się zwracał wraz z niższymi opłatami za ogrzewanie. To, jak dużą oszczędność finansową odczujemy w tym zakresie, zależy głównie od tego, na jakie urządzenie się zdecydujemy – w niektórych sytuacjach lepiej sprawdzają się pompy powietrzne, w innych gruntowe, a w jeszcze innych pompy wodne. Przyjrzyjmy się tym ostatnim – jak działa wodna pompa ciepła i kiedy opłaca się ją zamontować?

Wodna pompa ciepła – jak działa oparty o nią system grzewczy?

Wodna pompa ciepła jest bardzo podobna w swoim działaniu do pompy gruntowej czy powietrznej, jednak wykorzystuje ona inne dolne źródło ciepła. Ogólną zasadę działania pomp możemy porównać do zasady działania odwróconej lodówki. Nasze urządzenia do przechowywania żywności utrzymują w swoim wnętrzu chłód, gdyż oddają z niego ciepło i zostawiają jedynie chłodniejsze powietrze. Pompa ciepła działa identycznie, tylko odwrotnie – pozyskuje ciepło ze źródła i oddaje chłód.

W przypadku wodnych pomp ciepła źródłem pozyskania ciepła, czyli tak zwanym źródłem dolnym, jest woda. Stanowi to świetne rozwiązanie nawet podczas zimowych miesięcy, gdyż duże zbiorniki wodne są nam w stanie zaoferować stałą temperaturę. Nawet w najzimniejszych momentach w roku woda na dnie zbiornika będzie miała około ośmiu stopni, co pomoże pompie ciepła w sprawnej i bezproblemowej pracy.

Montaż wodnej pompy ciepła – kiedy się opłaca?

Działanie sytemu opartego o wodną pompę ciepła jest nieodłącznie związany z wodą, więc najczęściej wykorzystuje się go wtedy, kiedy sprzyjają nam warunki naturalne. Jeśli na Twojej posesji znajduje się chociażby staw, może on zostać wykorzystany przy budowie projektu grzewczego.

Co jednak w sytuacji, kiedy ktoś nie ma na swojej posesji żadnego stawu, rzeki czy innego źródła wody, a w dalszym ciągu chce postawić na wodną pompę ciepła? Jej montaż jest dalej jak najbardziej możliwy, jednak będziemy musieli zatroszczyć się o wodę samodzielnie. Najczęściej stosuje się w tym celu system dwóch studni, które dla sprawnego działania powinny się znajdować w kilkumetrowej odległości od siebie.

Niestety wiąże się to z dodatkowymi kosztami. Kiedy więc opłaca się użyć wodnej pompy ciepła przy ogrzewaniu budynku? Przede wszystkim wtedy, kiedy do ogrzania mamy dużą powierzchnię. Wodna pompa ciepła wyśmienicie radzi sobie w kontekście utrzymywania stałych warunków pracy, gdyż dolne źródło ma cały czas podobną temperaturę, więc wydajność pompy opartej o wodę może się okazać znacznie wyższa niż wydajność pompy gruntowej, jednak nie będziemy tego należycie wykorzystywać w niewielkich budynkach.

Montaż wodnej pompy ciepła oczywiście najbardziej będzie opłacał się wtedy, kiedy dysponujemy już odpowiednim zbiornikiem wodnym, który mógłby posłużyć jako element instalacji. Musimy jednak wziąć pod uwagę jakość naszej wody – jeśli ta będzie zbyt niska, konieczna może okazać się jej dodatkowa filtracja, co również pociągnie za sobą wyższe koszty.

Zobacz więcej na esoleo.pl.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama