Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 20 listopada 2024 14:24
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Tłusty czwartek odchudzi… nasze portfele

W tym roku tłusty czwartek mocno poczujemy w naszych kieszeniach. Przewietrzy je drożyzna, która piekarników i cukierników już postawiła wśród najbardziej zadłużonych przedsiębiorców.
Tłusty czwartek odchudzi… nasze portfele

Autor: iStock

Średnie zobowiązanie przypadające na jedno przedsiębiorstwo zajmujące się pieczeniem chlebów i ciast – jak wynika z raportu BIG InfoMonitor – wynosi 200 tysięcy złotych. Jeśli zsumować wszystkie długi w tej branży za 2021 rok, przekroczą one 187 milionów złotych, co stanowi 60 proc. przeterminowanych zobowiązań. To o 69,4 proc. więcej niż jeszcze w roku 2020.  Powodem tego stanu rzeczy są gigantyczne podwyżki – od prądu i gazu przez ceny surowców i pracy do transportu. Taki stan rzeczy spowoduje również, że najsłodsze święto w roku – tłusty czwartek – będzie słono kosztował również konsumentów.

„Żeby upiec tradycyjnego pączka czy faworka potrzebne są m.in. mąka, jaja i tłuszcz. Tymczasem cena mąki w grudniu 2021 r. była o 11,3 proc. wyższa niż przed rokiem, jaja zdrożały o 11,5 proc., a oleje i tłuszcze o 21,1 proc. Ale i tak to nie ceny półproduktów, a wyższe o kilkaset procent rachunki za prąd i gaz, które w nowym roku otrzymali cukiernicy, będą miały decydujący wpływ na to, ile w tłusty czwartek zapłacimy za pączki” – czytamy w publikacji.

O tych pączkach jest już głośno

Wielu cukierników zapowiada, że w tłusty czwartek zamierzają obniżyć ceny pączków do poziomu 2,5-3zł, co nie zwróci im kosztu produkcji, ale pozwoli zatrzymać klientów. W marketach, jak co roku, dostępne będą specjalne promocje – za wypieki z niższej półki zapłacimy mniej niż złotówkę, jednak ich jakość zwykle pozostawia wiele do życzenia.

Jest jednak restauracja, która drogiego menu się nie boi. U Fukiera to warszawski lokal należący do znanej restauratorki Magdy Gessler. Wybierając się w czwartek na słodką ucztę właśnie w to miejsce, należy mieć przy sobie pokaźną gotówkę. Jeden pączek z konfiturą malinową, wiśniową lub różaną kosztuje tam ponad 12 zł. Za 200 gramów faworków zapłacimy blisko 30 zł. Oznacza to, że pięcioosobowa rodzina, której każdy z członków zje u Gessler tylko jednego pączka, zapłaci za słodkości ponad 60 zł.

Jeśli chcemy zjeść w tłusty czwartek produkty wysokiej jakości, ale nie płacić za nie kroci, najlepszym wyborem będą małe, lokalne cukiernie i pączkarnie. Tam cena nie powinna przekroczyć 5 zł za sztukę. Taki wybór to również duże wsparcie dla małych firm, które w trudnych czasach usiłują przebić się przez oferty wielkopowierzchniowych sklepów.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: FerdynandTreść komentarza: Te starsze nie piją dlatego,bo pobierają różnego rodzaju leki,i pragnął życ po 100 lat.-na starośc już ma się pragnienie wyrwania z życia ile się da.Mam na myśli ok.1o-`15% kobit,ktore za młodu robiły bardzo rożne rzeczy.Tak myślę.Data dodania komentarza: 18.11.2024, 12:15Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: w120Treść komentarza: OK że poprawiliścieData dodania komentarza: 18.11.2024, 11:52Źródło komentarza: Ile niedziel handlowych będzie w 2025? Sprawdź terminarzAutor komentarza: w120Treść komentarza: "Przypomnijmy jeszcze, że w tym roku na zakupy będziemy mogli się wybrać w dwie niedziele. Obie wypadają w grudniu: 14 i 21." Tylko że w tym roku w GRUDNIU NIEDZIELE WYPDAJĄ 15 i 22 !!!Data dodania komentarza: 18.11.2024, 11:18Źródło komentarza: Ile niedziel handlowych będzie w 2025? Sprawdź terminarzAutor komentarza: Clark GriswaldTreść komentarza: Jak widać nie tylko młode "dają w szyję". Ale i tak lepiej przepić niż dać księdzu na przepicie.Data dodania komentarza: 17.11.2024, 14:11Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: Żelkowy ferdekTreść komentarza: Ciekawe czym się tak zdenerwował?Ja ,jak się mocno zdenerwuje to kupuje kilka pryt,spożywam w domu i wywracam się,przeważnie na wyrko. 😀Do głowy mi nie przychodzi,zeby niszczyc swoje rzeczy,przeciez trzeba zarobic by je miec,Mam znajomego ktory po pijaku wybija szyby,ale swoje szyby.potem klnie że musi wstawiać,bo zimno ma w chałupie.W sumie to wybija te szyby tylko ze 2-4 razy w roku,ale szyb to ma dużo w stodole,bo kiedyś to stare okna z wymiany zabierał z blokow.One z drzewa sosnowego były,.Wrzeszczeć ani ja ,ani on nie mamy po co,bo tylko kobity w domu,a one zwyczajne już,najbliższy sąsiad ze 400 metrow,i policjanta nie bedzie wolalData dodania komentarza: 17.11.2024, 13:12Źródło komentarza: Demolował mieszkanie i groził, że wysadzi budynek. Po zatrzymaniu usłyszał 11 zarzutów
Reklama
Reklama