Prace porządkowe na radzyńskim kirkucie przy ul. Lubelskiej rozpoczęło się w połowie grudnia. - Uporządkowanie cmentarza to pierwszy krok w kierunku zmiany jego stanu i zewnętrznego wyglądu – informował wówczas Tadeusz Pietras, członek RTR, który porządkowanie kirkutu rozpoczął z Jakubem Jakubowskim, Bogdanem Golisem, Tomaszem Mańko i Mirosławem Piasko.
Pierwszy etap dobiega końca
Grudniowa akcja na cmentarzu, to był początek prac. Działający na nim wolontariusze dają sobie czas do końca marca, by teren uporządkować, a Tadeusz Pietras przedstawia regularnie wyniki ich pracy. - W pierwszym tygodniu marca ( 3-4 III ) pracowało 9 osób, byli to panowie: Dariusz Gałan, Jakub Jakubowski, Jan Jończak, Waldemar Jończak, Lucjan Kotwica, Mirosław Piasko, Tomasz Mańko, Krzysztof Wołowik. Został odkryty chodnik prowadzący od bramy do pomnika, zgrabiono i usunięto liście na pierwszej części cmentarza, pozbierano kolejną porcję śmieci – wylicza Pietras. - Największym problemem są zgromadzone gałęzie. Mamy obietnicę od przedstawiciela Zarządu Dróg Powiatowych w Radzyniu Podlaskim, że w dniach 16-17 marca rozpoczną się prace związane z ich usunięciem. Po zakończeniu pierwszego etapu będzie można wrócić do rozmowy z panem burmistrzem na temat ponownego umieszczenia na cmentarzu odnalezionych przy dawnym budynku policji macew, które obecnie są zabezpieczone w magazynie PEC.
Jak mówi Tadeusz Piertas, marzeniem grupy wolontariuszy, która licznie stawia się w zaplanowanych i ogłaszanych regularnie terminach, by na żydowskim cmentarzu pracować, jest zakończenie jego porządkowania do końca marca.
Odnajdują i przenoszą na godne miejsce
Położony w pobliżu ul. Lubelskiej przy drodze do Parczewa, powstał na początku XX w. Podczas II wojny światowej hitlerowcy zniszczyli kirkut, a macewy z niego były często wykorzystywane w gospodarstwach okolicznych mieszkańców. W taki sposób kilka lat temu zawędrowała tam płyta, na którą natknął się Mirosław Piasko, który dziś pomaga w porządkowaniu terenu. - 26 czerwca 2008 r. odniósł na radzyński cmentarz żydowski znalezioną macewę przerobioną na toczek do ostrzenia narzędzi rolniczych. Sprawa o tyle ciekawa, że właśnie ta macewa wzbudziła szczególne zainteresowanie pana Andrzeja Jankowskiego, przedstawiciela GWŻ w Warszawie podczas jego wizyty w Radzyniu Podlaskim na początku grudnia – wspomina Tadeusz Pietras.
Przypomina, że w Radzyniu Podlaskim są dwa miejsca upamiętniające mieszkańców miasta pochodzenia żydowskiego. - Niemal w 100 proc. zostali oni wymordowani przez Niemców. Pierwszy z nich to obelisk na cmentarzu żydowskim. Został odsłonięty 14 sierpnia 1995 r. z udziałem ówczesnych władz samorządowych miasta: burmistrza Radzynia Podlaskiego Andrzeja Tetlaka, przewodniczącego rady miasta Andrzeja Kotyły. Stronę izraelską reprezentował przewodniczący Związku Żydów Radzyńskich w Tel Awiwie Pesach Tunkielszwarc. Natomiast modlitwa za zamordowanych została odmówiona pod przewodnictwem księży proboszczów radzyńskich parafii: śp. ks. Zbigniewa Chabra (parafia Trójcy Świętej) i śp. ks. Henryka Hołoweńko ( parafia MBNP ) . Drugi pomnik został odsłonięty 31 października 2012 r. przy ul. Armii Krajowej – wspomina Tadeusz Pietras.
Właśnie wtedy władze miasta Radzyń Podlaski przekazały działkę, na której znajduje się kirkut, gminie żydowskiej. Był to finał procesu, który trwał 10 lat, bo już w 2002 roku ówczesny burmistrz Radzynia, Witold Kowalczyk otrzymał wniosek o przekazanie terenu kirkutu gminie żydowskiej. Procedura trwała, gdyż społeczność żydowska musiała udowodnić zasadność roszczenia.
Tablica Pamięci Społeczności Żydowskiej Radzynia Podlaskiego i okolic, posadowiona na ul. Armii Krajowej przed budynkiem byłej szkoły zawodowej, znajduje się w pobliżu miejsca, gdzie przed II wojną światową znajdowała się synagoga.
Napisz komentarz
Komentarze