Do zdarzenia doszło wczoraj w jednej z podparczewskich miejscowości. Będąca już po służbie dzielnicowa natknęła się na mężczyznę, którego rozpoznała jako poszukiwanego 52-latka. Natychmiast wezwała swoich kolegów z komendy.
Funkcjonariusze przybyli pod wskazane przez ich koleżankę miejsce i ujęli sprawcę przestępstwa. Mężczyzna był ścigany za przywłaszczenie cudzej rzeczy, za co został skazany na 60 dni aresztu. Po zatrzymaniu okazało się, że 52-latek skutecznie uchylał się od odbycia kary, ponieważ mieszkał za granicą. Do Polski przyjechał tylko, by zabrać swoje rzeczy osobiste.
Poszukiwany trafił do policyjnego aresztu. Po wpłaceniu przez rodzinę grzywny w wysokości 2400 złotych został z niego zwolniony.
Napisz komentarz
Komentarze