Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 19 listopada 2024 13:27
Reklama
Reklama

Wojska ochotnicze przyjmują nie tylko ludzi. Ares był pierwszy

Wojska Obrony Terytorialnej zasilają czworonożni żołnierze. Kolejne jednostki stawiają na psy. Jakie zadania ich czekają.
Wojska ochotnicze przyjmują nie tylko ludzi. Ares był pierwszy

Autor: DWOT

– Trwa wdrażanie projektu K9 WOT w 2 LBOT. Pierwszym etapem była selekcja kandydatów na nawigatorów, planistów i przewodników z psami do Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej. Podczas kursu żołnierze zapoznali się z zasadami działania w akcjach poszukiwawczo-ratowniczych, prowadzenia łączności według wytycznych Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego oraz nawigacją i działaniem w terenie z przewodnikiem i psem. W trakcie szkolenia wytypowano także kandydatów na tak zwanych planistów – wyjaśnia porucznik Marta Gaborek, rzecznik prasowy 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Brzmi to tajemniczo, ale – wyjaśnijmy – że chodzi o wcielenie do WOT psów. Lubelska jednostka jest kolejną, którą zasilą czworonogi.

Prace nad utworzeniem takich oddziałów ruszyły w 2019 roku. Wówczas psy trafiły do 13 Śląskiej Brygady OT. Pierwszym wcielonym do służby był owczarek belgijski groenendel o imieniu Ares. Psu przyznano wojskowe wyżywienie, opiekę weterynaryjną i zadbano o jego szkolenie. Jego zadaniem jest takie samo, jak innych psów służących w armii. A jest ich obecnie około 200.

„Wykrywają materiały wybuchowe i broń w grupach saperskich, narkotyki z Żandarmerią Wojskową, wojska specjalne korzystają z pomocy psów „komandosów” w akcjach odbijania zakładników pełnią też patrole, strzegąc baz wojskowych, a od dwóch lat pracują także dla Służby Kontrwywiadu. Teraz specjalne psy pomogą żołnierzom w czasie akcji ratowniczych” – opisuje WOT.

W 2021 roku pilotażowy program został zakończony i uznano, że można go z powodzeniem realizować. Wtedy, właśnie w 13ŚBOT, służyły już trzy psy. Oprócz Aresa – były to jeszcze Byczek i Carbon.

„Wszystkie trzy psy zdały państwowe egzaminy i są certyfikowanymi psami ratowniczymi mogącymi brać udział w akcjach terenowych. Na egzaminy czekają już kolejne psy i jeśli tylko ukończą je z pozytywnym wynikiem, dołączą do Grupy” – podał wówczas WOT.

Do ochotniczej armii może zgłosić się każdy właściciel psa (razem z psem). Żeby jednak psa „wciągnąć” do służby, trzeba spełnić przede wszystkim dwa warunki. 

„Przewodnik musi zostać żołnierzem Wojsk Obrony Terytorialnej, a pies musi mieć zdany minimum egzamin klasy "0" terenowy lub gruzowiskowy zgodnie z rozporządzeniem MSWiA w sprawie wykorzystania zwierząt w akcjach poszukiwawczo- ratowniczych” – informuje WOT.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: FerdynandTreść komentarza: Te starsze nie piją dlatego,bo pobierają różnego rodzaju leki,i pragnął życ po 100 lat.-na starośc już ma się pragnienie wyrwania z życia ile się da.Mam na myśli ok.1o-`15% kobit,ktore za młodu robiły bardzo rożne rzeczy.Tak myślę.Data dodania komentarza: 18.11.2024, 12:15Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: w120Treść komentarza: OK że poprawiliścieData dodania komentarza: 18.11.2024, 11:52Źródło komentarza: Ile niedziel handlowych będzie w 2025? Sprawdź terminarzAutor komentarza: w120Treść komentarza: "Przypomnijmy jeszcze, że w tym roku na zakupy będziemy mogli się wybrać w dwie niedziele. Obie wypadają w grudniu: 14 i 21." Tylko że w tym roku w GRUDNIU NIEDZIELE WYPDAJĄ 15 i 22 !!!Data dodania komentarza: 18.11.2024, 11:18Źródło komentarza: Ile niedziel handlowych będzie w 2025? Sprawdź terminarzAutor komentarza: Clark GriswaldTreść komentarza: Jak widać nie tylko młode "dają w szyję". Ale i tak lepiej przepić niż dać księdzu na przepicie.Data dodania komentarza: 17.11.2024, 14:11Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: Żelkowy ferdekTreść komentarza: Ciekawe czym się tak zdenerwował?Ja ,jak się mocno zdenerwuje to kupuje kilka pryt,spożywam w domu i wywracam się,przeważnie na wyrko. 😀Do głowy mi nie przychodzi,zeby niszczyc swoje rzeczy,przeciez trzeba zarobic by je miec,Mam znajomego ktory po pijaku wybija szyby,ale swoje szyby.potem klnie że musi wstawiać,bo zimno ma w chałupie.W sumie to wybija te szyby tylko ze 2-4 razy w roku,ale szyb to ma dużo w stodole,bo kiedyś to stare okna z wymiany zabierał z blokow.One z drzewa sosnowego były,.Wrzeszczeć ani ja ,ani on nie mamy po co,bo tylko kobity w domu,a one zwyczajne już,najbliższy sąsiad ze 400 metrow,i policjanta nie bedzie wolalData dodania komentarza: 17.11.2024, 13:12Źródło komentarza: Demolował mieszkanie i groził, że wysadzi budynek. Po zatrzymaniu usłyszał 11 zarzutów
Reklama
Reklama