Inflacja nie spowalnia. „Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w czerwcu 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 15,6% (wskaźnik cen 115,6), a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 1,5% (wskaźnik cen 101,5)” – czytamy w komunikacie Głównego Urzędu Statystycznego.
To najwyższy wskaźnik od marca 1997 roku.
Trzeba też pamiętać, że to wstępne dane, które za kilka dni zostaną dopracowane. Może się zdarzyć, że inflacja finalnie będzie jeszcze wyższa.
Co to oznacza dla Polaków, oprócz tego, że wszystko drożeje? Można się spodziewać, że wkrótce Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny podniesie stopy procentowe. One z kolei wpłyną na wysokość rat kredytów hipotecznych. Przypomnijmy, że stopy rosną od jesieni 2021 roku. Obecnie stopa podstawowa wynosi 6 proc.
Analitycy spodziewają się, że za kilka dni będzie to już 6,5 proc. Czy to ostatnia podwyżka? Zdania są podzielone. Część ekspertów ocenia, że RPP nie posunie się już dalej. Inni zwiastują, że maksymalny poziom wyniesie 7 proc.
Czytaj także: Rodzice słono płacą za dokształcanie swoich dzieci
Czytaj też: Każdy z nas musiał dorzucić do wydatków publicznych ponad 30 tysięcy
Napisz komentarz
Komentarze