Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 01:00
Reklama
Reklama

Znaleźli cenne obiekty w czasie wykopalisk archeologicznych

W Janowie Podlaskim trwają prace archeologiczne. Dotychczas udało się znaleźć ponad 40 tys. zabytków. W tym pozłacaną srebrną paterę z wizerunkiem cesarza Maksymiliana Habsburga II oraz fragmenty złotych kielichów mszalnych. Jest też wiele glinianych naczyń, kafli i monet z okresu XV, XVI i XVII wieku.
Znaleźli cenne obiekty w czasie wykopalisk archeologicznych
Pierwsze ruchy koparki doprowadziły do odkrycia trzech niezwykłych przedmiotów. Była to m.in. pozłacana srebrna patera z II połowy XVI wieku z wizerunkiem cesarza Maksymiliana Habsburga II

Autor: archiwum archeologów

- Odkrycia nas nie zdziwiły, bo zostały odnalezione w Janowie Podlaskim, miejscowości, która w wieku XIV, XV i na przełomie XVII była największym ośrodkiem miejskim na Podlasiu. Janów liczył wtedy ponad 5 tys. mieszkańców. Udało nam się pozyskać fragment historycznego miasta z II połowy XV, XVI i XVII wieku. Znajduje się tu pięć reliktów budynków, z piwnicami – przekazuje archeolog Mieczysław Bienia. Dodaje, że udało się znaleźć ponad 40 tys. zabytków ruchomych. - To ogromna ilość jak na powierzchnię 10 arów. Jeszcze nie skończyliśmy prac, więc może odkryjemy jeszcze do 10 tys. kolejnych zabytków. Odkryliśmy materiał ceramiczny, który musi pochodzić z tutejszych warsztatów garncarskich, jest bardzo precyzyjnie wykonany i przepiękny, z bardzo charakterystycznym zdobieniem krawędzi. Myślę, że po wyklejeniu będziemy mieli kilkadziesiąt garnuszków, mis, kubków. Mamy w tej chwili ok. sześciu zachowanych całkowicie – informuje Mieczysław Bienia. Archeolodzy odnaleźli też bogato zdobione kafle. Pierwsze ruchy koparki doprowadziły do odkrycia trzech niezwykłych przedmiotów. Była to m.in. pozłacana srebrna patera z II połowy XVI wieku z wizerunkiem cesarza Maksymiliana Habsburga II. 

Cesarz szukał popleczników

- Cesarz starał się o to, by zostać królem Polski. W tym samym momencie, co Stefan Batory. Dlatego Maksymilian Habsburg II starał się pozyskać stronnictwo, więc patera mogła być prezentem dla popierających go biskupów, gdyż wiemy, że Janów był wtedy miastem biskupim. Oprócz patery w bardzo dobrym stanie, pięknie ornamentowanej, mamy też dwa fragmenty złotych kielichów mszalnych wykonanych z cienkiej blachy. Odkryliśmy też plombę kupiecką, z różą Tudorów, to plomba wykonana z materiału przywiezionego z Anglii, z połowy XVI wieku. Odkryliśmy też liczne monety, są to monety z początku XVII wieku, czyli czasów Zygmunta III Wazy i boratynki czyli szelągi Jana Kazimierza z czasów potopu – mówi Mieczysław Bienia. Głównie znajdowany materiał archeologiczny pochodzi z XVI wieku, część obiektów pochodzi z połowy XVII wieku, jest też kilka starszych przedmiotów z XV wieku. - Prawdopodobnie to miejsce straciło swoją świetność po potopie szwedzkim. Wykopaliska są prowadzone na terenie miasta historycznego, znajdującego się 100 metrów od ówczesnego rynku. Janów Podlaski miał większe znaczenie niż ówczesne Siedlce czy Białystok. To było liczące się miasto, związane z handlem rzecznym i przewozem zboża – tłumaczy archeolog. Mieczysław Bienia przekazuje też, że po zakończeniu prac wykopaliskowych zajmie się myciem, analizą i rekonstrukcją, co potrwa prawdopodobnie dwa lata. - Później będziemy chcieli pokazać prace na wystawie w Muzeum Południowego Podlasia. Myślimy też o przygotowaniu wystawy na Zamku w Janowie Podlaskim, co pokaże historię miasta. W szkole, na której terenie są prowadzone wykopaliska przeprowadzimy prelekcję i również zorganizujemy wystawę, być może wypożyczymy obiekty, nawet na kilka lat - wskazuje. 

W szkole będzie wystawa?

- Prace przy budowie hali sportowej zostały wstrzymane, w związku z tym, że archeolodzy napotkali na bardzo ciekawe znaleziska z XV i XVI wieku. Tu kiedyś znajdowało się Seminarium Duchowne im. Benedykta XV. Od 1945 r. mieści się tutaj szkoła, początkowo zawodowa, a w latach pięćdziesiątych powstało liceum. Po drugiej stronie mieści się internat, a wcześniej był tam dom emerytów i siedziba starostwa powiatu konstantynowskiego – mówi Jarosław Dubicz dyrektor Zespołu Szkół im. Adama Naruszewicza w Janowie Podlaskim. – Jesteśmy bardzo zaskoczeni tak ogromną ilością znalezionych zabytków. Przewidywaliśmy, że zostaną wykopane tylko drobne przedmioty. Najbardziej obawialiśmy się niewybuchów, gdyż one najczęściej są znajdowane. W czasie pierwszych praca ziemnych została znaleziona piękna patera Maksymiliana Habsburga II, więc archeolog zdecydował o wstrzymaniu prac budowlanych, by przeszukać teren. Hala, o którą walczyliśmy wiele lat, przy wsparciu starosty bialskiego Mariusza Filipiuka, zostanie wkrótce wybudowana. Sukcesów sportowych mamy co nie miara, gdyż mamy uczniów, którzy osiągali miejsca na podium nie tylko na Mistrzostwach Polski, ale też na Mistrzostwach Świata, stąd hala jest niezbędna. Hala będzie miała niepełny wymiar, będzie to 38 na 20 metrów, wysokości ponad 9 metrów – wyjaśnia. Dodaje, że liczy na wypożyczenie znalezionych obiektów, z których zostanie utworzona wystawa. – Wszystkich nie jesteśmy w stanie pomieścić, ale część najcenniejszych przedmiotów chcielibyśmy umieścić na pewien czas w gablotach, by pokazać je młodzieży i ich rodzicom - zaznacza. 

PRZECZYTAJ TEŻ: Niezapomniane święto muzyki jazzowej. Za nami Podlasie Jazz Festival

PRZECZYTAJ TAKŻE: Letnia aukcja z wynikiem 402 tys. euro. Sprzedano 19 z 25 koni

Przeczytaj: 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama