Na drodze wojewódzkiej w Parczewie policjanci z Oddziałów Prewencji w Lublinie zauważyli poruszający się ciągnik rolniczy marki Zetor. Pojazd nie miał włączonego wymaganego oświetlenia. Policjanci zatrzymali więc kierowcę do kontroli drogowej. Okazał się nim, 22-letni mieszkaniec gminy Parczew. Ciągnik nie miał aktualnych badań technicznych oraz ważnej polisy OC. Jakby tego było mało, kierowca okazał się nietrzeźwy. Badanie wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie.
– Policjanci zatrzymali 22-latkowi prawo jazdy, dowód rejestracyjny pojazdu oraz sporządzili wniosek do Funduszu Gwarancyjnego w związku z brakiem aktualnej polisy. Ciągnik rolniczy miał zostać przekazany przybyłej na miejsce matce mężczyzny – relacjonuje sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
CZYTAJ TEŻ: Odpowiedzą za kradzież samochodu. "Zamówił" go u nich... 17-latek
Kobieta przyjechała na miejsce swoim volkswagenem polo, by odebrać nietrzeźwego syna. Jednak okazało się to nie takie proste, ponieważ i ona była nietrzeźwa. 44-latka miała 0,5 promila alkoholu w organizmie.
Ciągnik ostatecznie został przekazany innej osobie wskazanej przez 22-latka za pokwitowaniem.
Natomiast 22-latka oraz jego 44-letnią matkę czeka teraz nie tylko sprawa przed sądem, ale surowe konsekwencje finansowe. Do zatrzymania doszło w sobotę 8 października.
PRZECZYTAJ:
- Dostał 28 punktów karnych i 1600 zł mandatu. Podczas jednej kontroli!
- Urząd skarbowy kontroluje konta. Rzecznik pyta, szef KAS uspokaja
- Dziś bialski rynek nieruchomości należy do kupującego
- Nowe metody oszustów. Tym razem na TVN i i giełdę
- Wysokie mandaty za palenie śmieci i wypalanie traw
- W pałacowych warunkach, bajkowym otoczeniu... Co się działo w tym ośrodku?
Napisz komentarz
Komentarze