Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 20:48
Reklama
Reklama

64-latek udawał policjanta. Próbował wylegitymować męża pewnej kobiety

64-letni tomaszowianin, podając się za funkcjonariusza policji, próbował wylegitymować męża swojej byłej znajomej. W samochodzie miał policyjną czapkę, miotacz gazu z napisem policja i niebieski sygnał świetlny. Więcej mu się nie przydadzą. Mężczyzna został zatrzymany przez prawdziwych policjantów i usłyszał zarzuty.
64-latek udawał policjanta. Próbował wylegitymować męża pewnej kobiety
Za udawanie policjanta 64-latek z Tomaszowa Lubelskiego usłyszał zarzuty.

Autor: KMP Zamość

Policjanci tomaszowskiej komendy w sobotę 22 października dostali zgłoszenie, że po miejscowości Gródek w gminie Jarczów jeździ mężczyzna, który twierdzi, że jest policjantem.  Próbował nawet wylegitymować zgłaszającego.

Z relacji zgłaszającego wynikało, że w miejscowym sklepie spotkał mężczyznę, który twierdził, że jego żona jest mu dłużna pieniądze. Mężczyzna zasugerował, że o żadnym długu nie wie i odesłał go do żony. Na tym rozmowa zakończyła się. Jakiś czas później, pod dom zgłaszającego przyjechał samochód, z którego wysiadł mężczyzna poznany w sklepie, który twierdził, że jest policjantem i zażądał podania danych personalnych i okazania dowodu osobistego - relacjonuje sierżant sztabowy Małgorzata Pawłowska, rzeczniczka KPP w Tomaszowie Lubelskim.

Zgłaszający odmówił wykonania poleceń "policjanta" i poprosił o okazanie legitymacji służbowej. Wtedy nieznajomy oznajmił, że musi pilnie jechać na „akcję” i pojechał. 

Prawdziwi policjanci ustalili, że tym, który podawał się za jednego z nich, jest 64-letni tomaszowianin.  W jego samochodzie i miejscu zamieszkania funkcjonariusze zabezpieczyli elementy umundurowania i wyposażenia policyjnego, m.in. czapkę policyjną, miotacz gazu z napisem policja oraz niebieski sygnał świetlny.

Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty z artykułu 227 kodeksu karnego. Za podawanie się za funkcjonariusza policji grozi mu kara do roku pozbawienia wolności - informuje sierżant sztabowy Pawłowska.

CZYTAJ: Drogówka się zbroi. Nieoznakowane radiowozy za 10 milionów złotych

               Straż graniczna poszukuje nowych funkcjonariuszy. Rekrutacja trwa

               Ratownicy pola walki na byłym lotnisku. Żołnierze ratowali kolegów

               Przysięga terytorialsów w Parczewie. Będzie defilada, pokazy i piknik

               Dzięki broni poczujemy się bezpieczniej? Polacy odpowiedzieli: NIE [SONDAŻ]

               Zjechał z jezdni i uderzył w ścianę. Dwie osoby w szpitalu


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ??????????Treść komentarza: Czy może bezpłodny myśliwy Rafuś wie kto zastrzelił łosia i obcią głowę? ??????Data dodania komentarza: 4.11.2024, 16:17Źródło komentarza: Łoś wybiegł wprost pod koła samochoduAutor komentarza: Łoś MyśliwyTreść komentarza: Ty Rafus bezpłodny nie obracasz na sylwestra w ubikacjach mężatek gospodyń księdza?Data dodania komentarza: 4.11.2024, 15:14Źródło komentarza: Łoś wybiegł wprost pod koła samochoduAutor komentarza: Żeliwny EdekTreść komentarza: Piłeś - nie pisz...Data dodania komentarza: 4.11.2024, 14:49Źródło komentarza: Bialczan czeka sezon podwyżek. Pierwsze już w listopadzie i tak do styczniaAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: Spokojnie, komornik mu udowodni, że ma z czego zapłacić i bezkarny nie jest. A rolnicy zamiast czekać to niech oddają sprawy do sądu.Data dodania komentarza: 4.11.2024, 14:47Źródło komentarza: Firma Kalinowski ze Starej Kornicy: Jesteśmy wiarygodnym partneremAutor komentarza: J-23 znowu nadajeTreść komentarza: Wszystko pięknie i pogratulować. Tylko dlaczego taka niska ranga ? Podpadziocha czy co ? Po twarzy widać, że koleś około 40 roku życia a tylko jakiś aspirancina. 26 lat i wychodzą ze szkółki oficerowie. Na dzień dobry podkomisarz. A tu tyle lat pracy i tylko aspirant. To kiedy ten oficer będzie w wieku 70 lat ?????Data dodania komentarza: 4.11.2024, 14:40Źródło komentarza: Ten policjant uratował życie przez telefon
Reklama
Reklama