Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 21:46
Reklama dotacje rpo
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Czy zwierzęta nie miały opieki w gospodarstwie? [ZDJĘCIA]

Jeden z rolników z gminy Tuczna zauważył, że coś jest nie tak w gospodarstwie położonym na kolonii w Bokince Królewskiej. To, co tam zobaczył, mrozi krew w żyłach?
Czy zwierzęta nie miały opieki w gospodarstwie? [ZDJĘCIA]
W jednym z gospodarstw w Bokince Królewskiej w gminie Tuczna przebywały zwierzęta, które od dłuższego czasu nie jadły ani nie piły

Autor: nadesłane do redakcji

– Wczoraj, 2 listopada, do Urzędu Gminy w Tucznej zgłosił się zaniepokojony rolnik. Powiedział, że w jednym z gospodarstw na obrzeżach Bokinki Królewskiej zwierzęta nie mają opieki. Prawdopodobnie od kilku tygodni pozostawione są same sobie – opowiada wójt Zygmunt Litwiniuk

Na miejsce udała się komisja składająca się z pracownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, pracownika gminy odpowiedzialnego za opiekę nad zwierzętami i strażaka. – Podejrzewaliśmy, że właściciel posesji może przebywać w domu i potrzebować pomocy medycznej, że może miał zawał albo nie żyje. Różne myśli przychodziły nam do głowy – podkreśla wójt.

Dodaje, że na miejscu komisja nie zastała ani właściciela posesji, ani nikogo, kto mógłby się opiekować zwierzętami. – Stan zwierząt wskazywał na to, że przez dłuższy czas nie były karmione. W domu były zamknięte 3 koty. Widać, że próbowały wybić szybę, aby się wydostać na zewnątrz – opowiada wójt. Dodaje, że w gospodarstwie hodowano również gęsi i kaczki. Komisja zastała 5 kaczek i 10 gęsi, które nie miały ani jedzenia, ani picia. Do tego 2 gęsi były martwe.

Na posesji znajdował się też drób. 2 gęsi były martwe. Fot. nadesłane

– Natychmiast ustaliliśmy, kto jest właścicielem posesji. Okazało się, że to mieszkaniec Białej Podlaskiej, pracownik Starostwa Powiatowego. Skontaktowaliśmy się telefonicznie ze starostwem, ale tam usłyszeliśmy, że ich pracownik od 4 tygodni przebywa na zwolnieniu lekarskim i nie ma z nim kontaktu – mówi Zygmunt Litwiniuk. – Zawiadomiliśmy więc telefonicznie Powiatową Inspekcję Weterynaryjną. Dziś (3 listopada) wystosujemy pisma do powiatowego lekarza weterynarii i zawiadomimy policję. Niech zbadają, czy nie doszło do znęcania się na zwierzętami. My, jako urząd, musieliśmy zareagować na niepokojący sygnał od mieszkańca naszej gminy i przerwać niehumanitarne traktowanie tych zwierząt – zaznacza.

W domu były zamknięte 3 koty. Widać, że próbowały wybić szybę, aby się wydostać na zewnątrz. Fot. nadesłane

Powiatowy lekarz weterynarii Renata Izdebska w rozmowie ze Słowem Podlasia poinformowała, że po zapoznaniu się z treścią pisma od pracowników Urzędu Gminy w Tucznej podejmie decyzję co do postępowania w tej sprawie. Na razie jednak takiego pisma nie otrzymała. 

Próbowaliśmy się skontaktować z właścicielem posesji, dzwoniąc na numer komórkowy telefonu podany na stronie starostwa. Telefon jest wyłączony. 

O właściciela posesji zapytaliśmy mieszkańca gminy Tuczna, lek. wet. Tadeusza Łaskiego. – Znam tego pana z widzenia. Jest pracownikiem starostwa oddelegowanym do Urzędu Gminy w Tucznej, zajmuje się lasami prywatnymi. Wiem, że jest bardzo dobrym pszczelarzem, ale nie byłem w jego gospodarstwie i trudno mi się wypowiadać na temat tej sytuacji. Tym bardziej, że dowiaduję się o niej od państwa – przyznaje Słowu Podlasia. 

Obecnie zwierzęta są pod opieką gminy. W ramach umowy gminy z rolnikiem rozpoczęto dokarmianie zwierząt.

 

WARTO PRZECZYTAĆ:  Śmierć na drodze w Chotyłowie. 27-latek wszedł pod nadjeżdżające auto

                                        Rewitalizacja byłego posterunku w Kodniu. Wiemy, co powstanie

                                        Król szos z BMW był pod wpływem narkotyków. Miał też coś w skarpetce…

                                        Chciał kupić ekogroszek. Nie tak miała się zakończyć ta transakcja

                                        Wyrwany silnik i uliczna demolka. Cudem przeżyli nocne rumakowanie 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklamadotacje rpo
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama