Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 02:43
Reklama
Reklama

Protest przewoźników na polsko-białoruskiej granicy [FILMY]

Na granicy polsko-białoruskiej w Kukurykach trwa protest mazowieckich i lubelskich przewoźników. Domagają się zwiększenia przepustowości granic i skrócenie kolejek ciężarówek oczekujących na odprawę celną.
Protest przewoźników na polsko-białoruskiej granicy [FILMY]
Na granicy polsko-białoruskiej w Kukurykach trwa protest mazowieckich i lubelskich przewoźników. Domagają się zwiększenia przepustowości granic

Autor: Justyna Lesiuk-Klujewska

Przewoźnicy protestują na drodze krajowej nr 68. Domagają się uporządkowania funkcjonowania przejścia w Koroszczynie. Organizatorami protestu są Ogólnokrajowe Stowarzyszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych i Spedytorów „Podlasie” oraz Ogólnopolskie Stowarzyszenie Przewoźników w Białej Podlaskiej. Protest wspierany jest przez Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. 

- Od 30 lat prowadzę działalność transportową międzynarodową z kierunkami na zachód Europy i kraje Wspólnoty Niepodległych Państw Europy wschodniej. Nasz dzisiejszy protest to spotkanie spontaniczne, które jest efektem wymiany informacji między dwoma stowarzyszeniami przewoźników. Doszliśmy do wniosku, że jest bardzo dużo skarg, jeśli chodzi o oczekiwanie samochodów dojeżdżających do granicy. Kierowcy stoją po kilka dni. Swoje potrzeby fizjologiczne załatwiają na polu lub lesie. Zostaliśmy  zmuszeni do zaprotestowania –  twierdzi wiceprezes Ogólnokrajowego Stowarzyszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych i Spedytorów „Podlasie” Krzysztof Strzała

Dodaje, że przewoźnicy prowadzili rozmowy z administracją publiczną. – Przedstawialiśmy szereg rozwiązań prawnych, które zmieniłyby sytuację na polskich granicach. Można wprowadzić system numeryczny dla pojazdów lub zgłaszać się do odpraw poprzez internet, ale rządzący do dziś nie podjęli tematu, nie uregulowali tych spraw. A wiemy, że na drogach dojazdowych do granic nie ma żadnych parkingów buforowych, gdzie można byłoby zgromadzić ten rząd tysiąca samochodów, żeby kierowcy spokojnie mogli zrobić pauzę, umyć się, zjeść posiłek – dodaje.

Karol Rychlik, który reprezentuje ruch międzynarodowych przewoźników z Siedlec podkreśla, że postulaty przewoźników opisane są na transparentach, a sami przewoźnicy powstrzymają się od komentarzy na temat protestu. 

– Obawiamy się, że społeczeństwo nie zrozumie intencji tego protestu. Intencją nie jest wspieranie reżimu Putina czy Łukaszenki, ale uporządkowanie administracyjnie tego, co było zaniedbywane przez 20 lub więcej lat – mówi Karol Rychlik. – Ktokolwiek będzie wymagał od nas zasad moralności, powinien się z tym wrócić do przedstawicieli rządu, nie tylko polskiego, ale rządów całego świata. Regulując przepisy dotyczące pakietów sankcji, niech nie zrzucają na nas brzemienia odpowiedzialności za to, co nie jest prawem zabronione. Jeśli nie jest zabronione, to jest dopuszczone i każdy z nas decyduje w swoim sumieniu, czy bierze w czymś udział – zaznacza przedsiębiorca. 

CZYTAJ TEŻ: O motywacji i biznesie. Weź udział w bezpłatnej konferencji

Przedstawiciele obu stowarzyszeń podjęli decyzję o blokadzie ciężarówek na granicy polsko-białoruskiej w Koroszczynie, jednak po dyskusji odstąpili od tego pomysłu. 

Przewoźnicy zaprosili też przedstawicieli władzy państwowej, wojewódzkiej i samorządowej do wspólnych rozmów. 

SPRAWDŹ: 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

czyt 09.11.2022 09:07
Zablokowanie!! Bardzo dobry p[omysł: były Ukrainki, które przegnaliśmy, teraz inne tłuste koty. GDitp pas betonu Wam wylała, byście chodzili do tojtojów, ale nie. Wy wolicie butelki i woreczki. Zdarzeń było więcej, a blokujące pojazdy przejazd, niszczenie dróg i jeżdżenie po mostkach i przez Las (po co drogi tak głupio remontować?), to zasługi i skutki. Zaczęło się szukanie Adresów, po okolicznych wioskach, by nie czekać w kolejce

Ar 08.11.2022 22:05
W tym roku dwie osoby zginęły przez te kolejki i było kilka wypadków

WolnośćSłowa 09.12.2022 14:13
Witam, czy chciałbyś dowiedzieć się więcej o tych sprawach? Zapraszam do kontaktu ze mną. [email protected]

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama