Zespół z Holandii, w którym występuje nasz powoływany do reprezentacji Polski 23-letni pomocnik, walczył ostatnio na wyjeździe w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Europy z Szachtarem Donieck. Ze względu na toczącą się wojnę na Ukrainie Szachtar swoje mecze w roli gospodarza rozgrywa w Warszawie. W spotkaniu na stadionie Legii padł remis 1:1 (bramki: Rakicki 79 – Bullaude 88), a Szymański wyszedł w podstawowym składzie Feyenoordu i grał do 73 minuty, gdy zmienił go Javairo Dilrosun. Z trybun obserwował go obecny na meczu Szachtara z Feyenoordem nowy selekcjoner reprezentacji Polski, Fernando Santos.
Przed meczem z zespołem z Doniecka wychowanek AP TOP 54 Biała Podlaska pojawił się na konferencji prasowej. - Bardzo się cieszę, że ponownie jestem w Warszawie, że mogłem wrócić. W Legii dorastałem piłkarsko (do klubu ze stolicy trafił z AP TOP 54 Biała Podlaska w wieku 14 lat) – mówił nasz zawodnik. - Zawsze będę w kontakcie z zawodnikami Legii, choć tych, których znam, jest coraz mniej niż to było wcześniej. Kibicuję zawsze Legii i myślę, że wszyscy o tym wiedzą.
Sebastian jest jednym z czołowych graczy Feyenoordu, do którego został wypożyczony do końca obecnego sezonu z Dynama Moskwa. Zespół z Rotterdamu to lider tabeli holenderskiej ekstraklasy – Eredivisie. Na konferencji prasowej przed meczem z Szachtarem zjawili się też m. in. dziennikarze z Ukrainy. Jedna z ukraińskich dziennikarek zapytała Sebastiana o to, jak wojna na Ukrainie wpłynęła na jego życie i karierę. - Wszyscy chcą pokoju na świecie i ja też się do tych osób zaliczam. Dlatego taką decyzję (o opuszczeniu Dynama Moskwa i przejściu do Feyenoordu) musiałem podjąć. Nie wiem co jeszcze powiedzieć na ten temat, bo nie wiem czy jestem odpowiednią osobą, by takie tematy poruszać. Ale mogę powiedzieć, że bardzo cieszę się, że jestem teraz w Feyenoordzie i myślę, że to był dobry wybór.
Piłkarz podkreślał też, że jest już w stu procentach gotowy do gry po wyleczeniu kontuzji. Przypomniał też, że z Legią wywalczył dwa razy mistrzostwo Polski oraz zdobył z nią Puchar Polski. Był też pytany o to co dalej z jego grą w Feyenoordzie. - Nie wszystko zależy ode mnie. Jestem szczęśliwy w Feyenoordzie – dodał.
Klub z Holandii może wykupić z Dynama naszego pomocnika, który w AP TOP 54 Biała Podlaska trenował pod okiem trenera Miłosza Storto, za 10 mln euro. To duża suma dla Feyenoordu, nie wiadomo więc, czy tak się stanie. Być może Szymański mógłby zostać ponownie wypożyczony z Dynama do holenderskiego klubu. Na razie nasz pomocnik walczy z Feyenoordem o mistrzostwo Holandii, trudno też wyobrazić sobie, by nie został powołany przez trenera Santosa do reprezentacji Polski na pierwszy mecz w eliminacjach mistrzostw Europy, 24 marca na wyjeździe z Czechami.
Napisz komentarz
Komentarze