We wtorek 21 marca przed godziną 14:00 dyżurny tomaszowskiej policji otrzymał zgłoszenie, że na stadionie miejskim w Tomaszowie Lubelskim został podpalony kilkumetrowy świerk.
– Policjanci na miejscu zastali pracowników obiektu, którzy gasili palące się drzewo gaśnicami. Po chwili dojechała na miejsce straż pożarna, która dogasiła palący się świerk. Powstałe straty dyrektor stadionu określił na ponad tysiąc złotych – przekazuje młodszy aspirant Małgorzata Pawłowska z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
- Wjechał na przejście, gdy były na nim dzieci. Mogło dojść do tragedii [FILM]
- Zwłoki mężczyzny w rowie melioracyjnym
- Dwóch mężczyzn z nożem przyszło pod szkołę. Chcieli pieniędzy od 14-latka
Jeszcze tego samego dnia policja ustaliła, że sprawcami podpalenia są dwaj chłopcy w wieku 10 i 11 lat. Obaj to mieszkańcy powiatu tomaszowskiego. Ich nieodpowiedzialnym zachowaniem zajmie się sąd rodzinny.
Napisz komentarz
Komentarze