Na początku grudnia ubiegłego roku radnym przedłożono projekt uchwały na ten temat. Wówczas nie znalazł on poparcia większości. Dyskusję opanowała głównie kwestia stawki za zajęcie pasa w celach umieszczenia sieci gazowych, którą miasto ustaliło na 15 zł w skali roku za zajęcie w mkw pasa drogowego (obecnie jest 1 zł). Wówczas radny Dariusz Litwiniuk podnosił, że taka opłata zniechęci spółkę gazową Skarbu Państwa do inwestowania w nowe przyłącza dla mieszkańców, bo realizacja przedsięwzięcia stanie się dla niej nieopłacalna. Po długiej debacie radni odstąpili od procedowania projektu. Stwierdzili , że brakuje im wiedzy, by podjąć decyzję i projekt skierowali do prac w komisjach.
Spór o opłaty dla PGNiG: Rada podzielona, uchwały nie ma
Większe opłaty za sieci
Na marcowej sesji temat wrócił. Radni znów pochylili się nad projektem, w którym wprowadzono jednak pewne zmiany. Rozdzielono stawki za przyłącza ciepłownicze i gazowe, które poprzednio miały być liczone na równi – 15 zł/1 mkw zajętego pasa rocznie. W nowym projekcie ta kwota pozostała przy sieci ciepłowniczej, natomiast opłatę roczną za umieszczenie instalacji gazowej w pasie drogowym podniesiono do 25 zł /1 mkw zajętego pasa.
– Chciałbym zaapelować, byście stali na straży miasta, interesów mieszkańców i budżetu. Koszty utrzymania dróg w mieście sięgają rocznie 9 mln zł – mówił radny Robert Woźniak (Koalicja Obywatelska).
- Radna złożyła ślubowanie. Teraz w radzie miasta są cztery kobiety
- 100 lat Podlaskiej Wytwórni Samolotów. Przy ul. Łomaskiej stanie PWS-26
- Między Białą Podlaską i Terespolem wycie wilka ostrzeże przed pociągiem
Jego koleżanka klubowa, radna Marta Cybulska-Demczuk zwracała natomiast uwagę na wysokość dotychczasowych stawek:
– Przy przyłączu gazowym mamy stawkę rażąco odbiegającą od innych. 1 zł za mkw zajętego pasa dla spółki Skarbu Państwa, jednej z najbogatszych w kraju. Jak mamy wytłumaczyć mieszkańcom Białej, że mamy łożyć na spółki typu PGNiG, czy inne. To nie jest prawda, że wzrosną stawki za gaz, jeśli zajęcie pasa pod sieć będzie droższe, oni już podnieśli swoje opłaty, nie baczą na to, że my im dajemy ulgi, ich to nie obchodzi przy naliczaniu nam opłat – dowodziła radna.
Projektodawcy uchwały zwracają uwagę, że decyzje administracyjne na zajęcie pasa drogowego i opłat z tym związanych, wydaje się na 10 lat. Władze miasta przypominają, że obecne stawki nie były podnoszone od 2011 roku, a w międzyczasie zastosowano tylko obniżkę dla przyłączy gazu. Tymczasem rosną koszty bieżącego utrzymania dróg w mieście, oraz ich napraw po przeprowadzonych inwestycjach w pasie drogowym.
Interes spółek czy mieszkańców?
Zdania w kwestii podnoszenia stawek nadal są podzielone. Przy swojej argumentacji obstaje radny Dariusz Litwiniuk, który stwierdza, że podniesienie stawki dla spółki gazowej, która w obecnym czasie prowadzi inwestycje na terenie miasta, będzie sygnałem zniechęcającym do podejmowania tego typu aktywności.
– Przy stawkach, które proponujecie, dla inwestora ta inwestycja jest zupełnie nieopłacalna. Poza tym naczelnik wydziału dróg Renata Tychmanowicz mówiła, że przy stawce 1 zł liczba takich inwestycji w przyłącza znacząco się zwiększyła – twierdzi radny.
Ale radna Cybulska-Demczuk widzi to inaczej: – To nie z powodu niskiej stawki za zajęcie pasa wzrasta liczba realizowanych przyłączy. Ludzie odchodzą od grzania kopciuchami i decydują się na gaz. Proszę mieszkańcom nie mówić nieprawdy – apelowała.
- Miasto optymalizuje projekt przeprawy mostowej na potrzeby wojska
- Kaplica nowej parafii poświęcona. Już niebawem pierwsze rekolekcje
- Trwa zbiórka na pomnik Romana Kłosowskiego czyli słynnego Maliniaka
Natomiast wiceprezydent Maciej Buczyński dopytywał radnego:
– Pan radny jest cichym skarbnikiem spółek Skarbu Państwa? To, co pan mówi to jakiś szantaż, spółka nie zrobi inwestycji, jak podniesiemy opłaty? – zwracał się do radnego Maciej Buczyński i dodawał: – Co roku zwiększa się liczba przyłączy, za poprzedni rok wpływ z tego tytułu był na poziomie 758 tys. zł. Nie wiemy, jak będzie w roku obecnym, bo kwestia przyłączy jest procesem dynamicznym. Nawet przy kwotach na obecnym poziomie, nie musi być to kwota z poprzedniego roku, bo zależy to od liczby zajęć pasa.
Wątpliwości co do zaproponowanych stawek wyrażał również przewodniczący rady miasta Bogusław Broniewicz. Ten jednak nie obawiał się o reakcje dużych spółek krajowych.
– Cała dyskusja skupia się na przyłączach gazowych, a ucieka nam kwestia przyłączy spółek komunalnych, którym fundujmy tą zmianą podwyżki. Ja stoję na straży interesu miasta, a tym samym spółek miejskich. W każdej z tych spółek – PEC i Wod-Kan – jeśli chodzi o wyniki finansowe, dobrze nie jest. Brakuje mi danych w procentach, które podmioty najwięcej korzystają z pasa drogowego. Ile wpływa do budżetu z przyłączy wodnych, ciepłowniczych, a ile gazowych? Myślę, z większość tych opłat wnoszą spółki miejskie, a mieszkańcy zapłacą za to w cenie ścieków, wody czy ciepła – twierdzi radny Broniewicz.
Ostatecznie zmiany w opłatach za zajęcie pasa drogowego i umieszczanie w nim instalacji, zostały wprowadzone. Za nowymi opłatami zagłosowało 9 radnych, 8 było przeciw przy trzech głosach wstrzymujących się.
Napisz komentarz
Komentarze