Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 15 listopada 2024 16:39
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Przewoźnicy: nie chcemy u nas wirtualnych firm z zagranicznym kapitałem

W minionym tygodniu przewoźnicy z całej Polski strajkowali na obrzeżach Warszawy. Nie zgadzają się na m.in. na prowadzenie w Polsce wirtualnych firm z zagranicznym kapitałem. Ich zdaniem takie firmy przejmują rynek wschodni i działają na szkodę naszej branży transportowej. – Nie dołączyliśmy do strajku, bo uważamy, że najważniejsze są rozmowy z ministerstwem i takie prowadzimy – mówi skarbnik Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Polskich w Białej Podlaskiej, Marcin Potapczuk.
Przewoźnicy: nie chcemy u nas wirtualnych firm z zagranicznym kapitałem
Przewoźnicy z całej Polski strajkowali na obrzeżach Warszawy. Nie zgadzają się na m.in. na prowadzenie w Polsce wirtualnych firm z zagranicznym kapitałem

Autor: ZMPD

Strajk odbył się w środę, 22 marca. Ponad 300 ciągników siodłowych i naczep przejechało obwodnicą stolicy – najpierw A2, potem S8 do miejscowości Marki, a następnie wróciło tą samą drogą. Był to strajk ostrzegawczy. Przewoźnicy dali rządowi dwa tygodnie na pochylanie się nad ich postulatami. Po tym czasie planują zaostrzenie strajku, włącznie z wjazdem do największych miast w Polsce.

Państwo blokuje przewozy
 

Prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych, Jan Buczek podkreśla, że problemy branży transportowej narastają od wielu lat i dotyczą one bardzo różnych obszarów związanych z wykonywaniem międzynarodowego transportu drogowego. 

– Z uwagi na to, że niewiele barier udaje się na bieżąco przełamywać, oczywistym jest, że pojawiają się reakcje ze strony samych przewoźników. Środowy protest jest tego kolejnym przykładem. Kolejnym, bo przypomnę ubiegłoroczny protest przewoźników z Podkarpacia i Lubelszczyzny na granicy w Dorohusku. Udowodnili oni wtedy rządzącym istnienie bardzo dużej liczby wadliwych rozwiązań, co skutkowało częściową poprawą sytuacji – mówi prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych, Jan Buczek. – Podobnie jest dziś, kiedy państwo bez żadnej zapowiedzi, bez brania pod uwagę jakichkolwiek aspektów związanych z gospodarką, decyduje się na podejmowanie kroków, które w efekcie blokują możliwość wykonywania przewozów. Trudno się dziwić, że przewoźnicy, bezpośrednio dotknięci skutkami takich decyzji, postanowili zaprotestować. Dla nas jako ZMPD ten protest jest całkowicie zasadny i dlatego w pełni popieramy postulaty organizatorów – zaznacza prezes zrzeszenia.

CZYTAJ TEŻ: Poszkodowana kobieta samodzielnie wydostała się z płonącego budynku

Białoruskie firmy zaniżają stawki
 

Przedsiębiorcy domagają się wprowadzenia zezwoleń dla przewoźników z Ukrainy powiązanych z wymaganiami technicznymi wobec ich samochodów, zakazu wjazdu dla naczep z Białorusi i Rosji oraz zakazu zakładania w Polsce przez kapitał białoruski i rosyjski firm transportowych. Postulatem jest także wprowadzenie ustawowej odpowiedzialności nadawcy za zapłatę dla przewoźnika. Polscy przedsiębiorcy wskazują, że ukraińskie samochody ciężarowe poruszają się po UE bez zezwoleń i dodatkowo zaniżają stawki. Dochodzi do sytuacji, gdy ukraińskie chłodnie wjeżdżają puste do Polski, tu pobierają ładunki i jadą z nimi np. do Francji. Ponadto firmy założone w Polsce przez białoruskie i rosyjskie osoby przejmują rynek wschodni. Przewoźnicy domagają się więc zakazu wjazdu białoruskich i rosyjskich naczep, a także zakazu prowadzenia działalności w Polsce firm z rosyjskim i białoruskim kapitałem. Chcą również wprowadzenia rozporządzenia ministra odnośnie odpowiedzialności nadawcy za płatność i przywrócenia zezwoleń dla firm ukraińskich.

Ponad 300 ciągników siodłowych i naczep przejechało obwodnicą stolicy – najpierw A2, potem S8 do miejscowości Marki, a następnie wróciło tą samą drogą. fot. ZMPD
Trzeba rozmawiać
 

Do środowego strajku nie przyłączyli się przewoźnicy z Białej Podlaskiej. – Każdy członek stowarzyszenia miał wybór i większość była na "nie". Dostrzegamy problem, ale dla nas najważniejsze są merytoryczne rozmowy z ministerstwem i takie prowadzimy. Uważamy, że trzeba pracować i rozmawiać, a nie krzyczeć – zaznacza Marcin Potapczuk z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Polskich w Białej Podlaskiej i dodaje, że nasi przewoźnicy zwrócili ministerstwu uwagę na problem firm z zagranicznym kapitałem.

– Kiedy my zakładaliśmy firmy, musieliśmy spełnić szereg wymogów, mieć odpowiednią bazę, zaplecze finansowe, certyfikaty itd. Teraz, kiedy zmodyfikowano przepisy, w naszym mieście zakładane są firmy z zagranicznym, nie tylko białoruskim czy rosyjskim kapitałem. Właściciele takich firm wynajmują lokum w bloku, kupują laptop i zakładają firmę spedycyjną lub transportową – opowiada bialski przedsiębiorca. – Postulowaliśmy, aby odpowiednie instytucje sprawdziły, czy takie firmy spełniają wymogi, o których wspomniałem, czy płacą składki ZUS, czy mają bazę transportową itp. A proszę zauważyć, że takie firmy opanowują rynek zachodni – mówi Marcin Potapczuk.

CZYTAJ TEŻ:

Pilnują zasad konkurencji
 

Trwają masowe kontrole w firmach transportowych, które mogą mieć białoruski lub rosyjski kapitał. – Chcemy doprowadzić do tego, aby były przestrzegane zasady uczciwej konkurencji – mówił na antenie Programu 1 Polskiego Radia, główny inspektor transportu drogowego Alvin Gajadhur.

Kontrole odbędą się w firmach transportowych w Białymstoku, Białej Podlaskiej, Częstochowie, Wrocławiu i Poznaniu. Inspekcja Transportu Drogowego podjęła wspólne działania z Krajową Administracją Skarbową, Strażą Graniczną, Państwową Inspekcją Pracy oraz Nadzorem Budowlanym. Inspektor zauważył, że poszczególne służby prowadzą kontrole w ramach własnych uprawnień i kompetencji. Dodał też, że często jest tak, że pod jednym adresem mieści się kilka, kilkanaście, bądź nawet kilkadziesiąt firm. – Niejednokrotnie są to firmy prowadzące swoją działalność wirtualnie. Zgodnie z przepisami taka firma musi mieć swoją siedzibę, a także bazę eksploatacyjną. Miejsc postojowych powinno tam być tyle, aby jedna trzecia całej floty mogła się tam zmieścić. Z posiadanych przez nas informacji wiemy, że dochodzi pod tym względem do wielu naruszeń i nadużyć – powiedział Alvin Gajadhur.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

set 31.03.2023 13:50
Będę potrzebował coś przewieźć na drugi koniec Polski tirem to już wiem gdzie dzwonić.

Aaaa 30.03.2023 17:02
I tak to nic nie da, bo to jest Polska, albo robicie taki strajk jak we Francji, albo możecie marzyć że coś zmienicie

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Żeliwny EdekTreść komentarza: A co tam z collegium tumanum? Michałek już trzęsie gaciami?Data dodania komentarza: 15.11.2024, 10:19Źródło komentarza: Kto na prezydenta? Szymon Hołownia ogłosił start w wyborachAutor komentarza: Do kościołaTreść komentarza: 49 lat i po alkoholu ? To takie stare baby piją i po pijanemu jeżdżą ? Staruszka 49 lat powinna nałożyć chustkę i do kościoła pójść , ewentualnie moherowy beret i na pieśni do koła gospodyń wiejskich . Do czego to doszło aby w takim wieku babuszki rozbijały się po pijanemu ???? Rozumiem młode ładne zgrabne laski w wieku 25-35 lat ale stare babki 49 lat to różaniec i do kosciółkaData dodania komentarza: 14.11.2024, 17:28Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: c ytTreść komentarza: Redakcja puszcza, jak widać, Osoby klocki. I 6-ściu czytaczy, klikło nawet. A o co kaman?Data dodania komentarza: 14.11.2024, 08:39Źródło komentarza: Wieczornica w Zespole Szkół MuzycznychAutor komentarza: Clark GriswaldTreść komentarza: Może radny Chodziński nada nazwę memu podwórku, np. skwer im. Rajmunda Kaczyńskiego? Czekam 😊Data dodania komentarza: 13.11.2024, 16:52Źródło komentarza: Miasto zarządza ulicą od roku. Nazwy nie nadało, choć dawno ma zgodęAutor komentarza: AlfredTreść komentarza: Linia L to jest porażka. Nie służy mieszkańcom osiedla Francuska. To jest linia nastawiona na dowóz dzieci z os Armi Krajowej do SP 9. Niech redaktor się przyłoży bo obecnie artykuł to czysta propaganda władzy. "Na Narutowicza można się przesiąść". Pewnie.. Jak ktoś ma 30-40min wolnego na przesiadkęData dodania komentarza: 12.11.2024, 21:44Źródło komentarza: Biała Podlaska. MZK planuje nowe linie
Reklama
Reklama