W pociągu „Niemcewicz” relacji Warszawa-Terespol na podróżnych zawalił się sufit. Jechali nim przeważnie studenci wracający do rodzinnych domów na święta. Musieli stać na korytarzu, bo brakowało miejsc siedzących. W momencie kiedy pociąg ruszył ze stacji Warszawa, w jednym z wagonów zarwał się sufit. Na miejsce wezwano konduktora, który sufit naprawił, a potem sprawdził bilety podróżnych. Jak zaznaczają internauci nikt nie spytał ich nawet o to czy nikomu się nic nie stało. Podróżni komentują też: – Nie zapomnijcie podwyższyć cen biletów za takie dodatkowe atrakcje!
Z kolei PKP Intercity odniosło się do sprawy na Twitterze. – Jest nam bardzo przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań, aby podobna sytuacja nie miała miejsca w przyszłości. Informujemy o możliwości złożenia reklamacji – zapewnia PKP Intercity.
PRZECZYTAJ TEŻ:
- Ksiądz skazany za gwałt. Posługiwał w Drelowie i Łosicach
- Tragiczny wypadek w Wólce. Nie żyje 49-letni motocyklista
- Mieszkańcy powiatu bialskiego posprzątają najbliższe otoczenie
- Stał w wannie z ręcznikiem na głowie. Tak chciał zmylić policjantów
- Skradzione ferrari o wartości 1,2 mln złotych zatrzymane w Kukurykach!
Napisz komentarz
Komentarze