Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 23:07
Reklama
Reklama

Zespół z Białej Podlaskiej zagra na Światowych Dniach Młodzieży

Zespół Full Power Spirit z Białej Podlaskiej zagra na Światowych Dniach Młodzieży w Lizbonie. Raperzy wystąpią na scenie dwa razy podczas wyjazdu do Portugalii. Nie jest to ich pierwszy koncert na Światowych Dniach Młodzieży, gdyż grali już w Kolonii i Krakowie.
Zespół z Białej Podlaskiej zagra na Światowych Dniach Młodzieży
Zespół Full Power Spirit z Białej Podlaskiej zagra na Światowych Dniach Młodzieży w Lizbonie. Raperzy wystąpią na scenie dwa razy podczas wyjazdu do Portugalii

Autor: Piotr Babicz

Jak wyjaśnia lider zespołu Mirosław Kirczuk, zespół grał na Światowych Dniach Młodzieży w Kolonii i Krakowie, miał też wystąpić w Madrycie, ale wtedy Mirosławowi Kirczukowi rodził się syn, więc nie mógł pojechać na to wydarzenie. 

– Uważam, że ten wyjazd to wynik prężnej działalności zespołu Full Power Spirit, który istnieje już od 22 lat. Na scenie chrześcijańskiej udało nam się zaznaczyć swoją obecność. Tym razem wyjazd na Światowe Dni Młodzieży jest pokłosiem naszego udziału w widowisku „Biblia Polska". Projekt został zainagurowany kilka lat temu. W jego ramach nagrywaliśmy koncert dla TVP Kultura. Producentem muzycznym tego projektu jest Marcin Pospieszalski. Ten projekt będzie też grany w Lizbonie, dzięki temu również nasz zespół dostał zaproszenie na Światowe Dni Młodzieży w Lizbonie – wyjaśnia Mirosław Kirczuk. 

Dodaje, że grupa zagra też w Lizbonie w projekcie „Hip hop Polska". – Poza nami zagra Arkadio, ks. Kuba Bartczak, Tau. Zagramy dwa koncerty, 31 lipca i 3 sierpnia – przekazuje. Zaznacza, że wyjazd bardzo cieszy muzyków. – Jest to też docenienie pracy, którą wykonywaliśmy i wykonujemy. Lubimy też podróże, to okazja do poznania nowej kultury, nowych ludzi – przyznaje lider grupy muzycznej. Podkreśla, że Światowe Dni Młodzieży mają niepowtarzalny klimat. – To wspaniałe święto radości, młodości – zaznacza.

- Dotychczas zagraliśmy 2500 koncertów, zjechaliśmy pół Europy, graliśmy w największych halach w Polsce- mówi Mirosław Kirczuk fot. Piotr Babicz

Full Power Spirit to Mirek Kirczuk (Miras), Marek Dzyr (Dzyrooo) i okazjonalnie Kamil Karwowski (Dj Bulb). – Zespół powstał z chęci niesienia Ewangelii przede wszystkim do młodych ludzi. Kiedy zakładaliśmy zespół mieliśmy po 19 lat i byliśmy tuż po maturze. Dotychczas zagraliśmy 2500 koncertów, zjechaliśmy pół Europy, graliśmy w największych halach w Polsce. Otarliśmy się o status Złotej Płyty z projektem Hip-Hop Dekalog. Byliśmy jedynym rapowym zespołem zaproszonym do programu „Od przedszkola do Opola", w czasie którego dzieci śpiewały piosenki z płyty „Hip-hop Dekalog" – podsumowuje lider Mirosław Kirczuk. 

PRZECZYTAJ;

Grupa na zaproszenie Caritas Polska przygotowała też specjalny utwór oraz klip promujący „Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom", jedną z największych akcji charytatywnych w Polsce. Utwór nosi tytuł „Rozpal serce". Zespół wielokrotnie współpracował z fundacją Anny Dymnej „Mimo wszystko", co owocowało występami na imprezach organizowanych przez fundację. Obecnie zespół pracuje nad projektem „7 grzechów". Będzie to ostatnia część trylogii, którą zainicjowały projekty „Hip-hop Dekalog" i  „8 Błogosławieństw – siła serca kontra siła pięści".

Na Światowe Dni Młodzieży wybiera się obecnie 17 tys. Polaków. Odbędą się od 1 do 6 sierpnia w Lizbonie, w Portugalii.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama