19 czerwca odbyła się gala powołania kadry województwa lubelskiego w kategorii skoki przez przeszkody, ujeżdżenie oraz WKKW (wszechstronny konkurs konia wierzchowego). Uroczystość odbyła się w sali konferencyjnej Areny Konnej Ośrodka Jeździeckiego Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
Wśród powołanych do kadry w kategorii ujeżdżenie za wysokie wyniki sportowe za rok 2022 znalazła się uczennica klasy III Liceum Ogólnokształcącego im. Emilii Plater w Białej Podlaskiej Karolina Ostrowska. Zaangażowanie, wytrwałość, a przede wszystkim talent Karoliny pozwoliły na uzyskanie wyników sportowych w bardzo trudnej dyscyplinie sportowej, jaką jest ujeżdżenie.
Dodajmy, że celem powołania do kadry wojewódzkiej jest reprezentowanie województwa i Rzeczypospolitej Polskiej podczas imprez sportowych na arenie ogólnopolskiej i międzynarodowej.
Przypadek, który stał się pasją
Uczennica bialskiej "Platerki" opowiada nam o swoich początkach w jeździectwie.
– Moja przygoda z jeździectwem zaczęła się przypadkiem, kiedy w wieku 6 lat pojechałam z rodzicami do pobliskiej stajni. Od pierwszego momentu ta dyscyplina bardzo mi się spodobała. Początki wyglądały tak, że były to jazdy rekreacyjne, dla przyjemności, miałam treningi 1-2 razy w tygodniu. Taka iskra, że chcę to robić bardziej na poważnie, sportowo pojawiła się, kiedy rodzice kupili mi mojego własnego konia. Miałam wtedy 15 lat. To był kluczowy moment – opowiada Karolina Ostrowska.
Wspomina też jeden z pierwszych turniejów, w których wzięła udział. – To był pierwszy raz na takich zawodach z moim koniem, właśnie w wieku 15 lat. Nie osiągnęłam wtedy jakiegoś wielkiego sukcesu, ale byłam bardzo zadowolona, że w ogóle udało mi się przejechać i wzięłam udział w zawodach. Drugie zawody, które zapadły mi w pamięć, to były mistrzostwa Polski koni arabskich. Wtedy jeździłam jeszcze bardziej rekreacyjnie, na dzierżawionym koniu, ale udało mi się zająć w klasyfikacji ogólnej trzecie miejsce. To był mój pierwszy sukces – wspomina młoda pasjonatka jeździectwa.
Karolina opowiada, że obecnie treningi ma 5-6 razy w tygodni, jeździ na nich na swoim, ale też na innych koniach, by ćwiczyć jak najlepiej swoje umiejętności. – Żeby osiągać sukcesy i rozwijać się w jeździectwie, trzeba tak naprawdę poświęcać swój cały wolny czas. Im więcej czasu się temu poświęca, tym szybciej człowiek udoskonala swoje zdolności. Jest to bardzo wymagający sport – podkreśla Karolina Ostrowska.
Obecnie trenuje pod czujnym okiem trenerki Agnieszki Kolek-Kowieskiej w jej prywatnej stajni. – Pani Agnieszka prowadzi mnie od momentu, kiedy dostałam swojego konia. Jestem bardzo zadowolona z naszej współpracy, w ogromnej części zawdzięczam jej wszystkie swoje dotychczasowe sukcesy – podkreśla młoda sportsmenka.
Jeśli chodzi o sukcesy, to nasza krajanka wielokrotnie zdobyła mistrzostwo województwa w różnych kategoriach wiekowych m.in. dzieci na dużych koniach, junior młodszy czy młodzieżowcy oraz ma na swoim koncie wiele wygranych zawodów regionalnych.
Jeździectwo ukształtowało jej charakter
Ostatnim sukcesem Karoliny jest właśnie powołanie do kadry województwa lubelskiego. – Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie, przyznaję, że niespodziewane. W końcu mogę jeździć na zawody, reprezentując województwo lubelskie, a nie tylko samą siebie. Dużo to dla mnie znaczy, jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Co prawda, jeśli chodzi o powołanie do kadry narodowej, mam jeszcze przed sobą długą drogę, musiałabym jeździć na zawody zagranicę. Zdecydowanie jednak swoją przyszłość wiążę z jeździectwem i startami w zawodach wyższej rangi. Mam nadzieję, że jeszcze wiele w tej dziedzinie przede mną – przyznaje bialanka.
Kolejny rok szkolny będzie dla niej wyjątkowo trudny, bo to czas przygotowań do egzaminów maturalnych. – Oczywiście nadchodzący rok będzie dla mnie bardzo ciężki, mimo tego, że jestem osobą zorganizowaną. Mam jednak w sobie wiele motywacji, więc myślę, że wszystko pogodzę, choćbym miała wstawać codziennie o 5:00 rano, to jestem gotowa na takie poświęcenie – mówi przyszłoroczna maturzystka.
PRZECZYTAJ:
- Płaciła znalezioną kartą. Grozi jej do 10 lat więzienia
- Myślała, że pomaga córce. Niestety padła ofiarą oszusta
- Szkoła wygrała w ogólnopolskim konkursie. Dostanie ekopracownię
- Oberki, walczyki i polki. W Zaściankach znów potańczyli na dechach
- Gmina Łomazy: ul. Szkolna zostanie wyremontowana
Dodaje, że jeździectwo wniosło bardzo dużo dobrego do jej życia i ukształtowało jej charakter. – Przede wszystkim mam w sobie wiele pokory, bo kiedy człowiek myśli, że już wszystko idzie dobrze, w każdej chwili może się wydarzyć coś, co popsuje plany, choćby koń może się zbuntować albo np. zweryfikowane zostaną umiejętności, ale pomimo tego dodaje też często pewności siebie. Jeździectwo nauczyło mnie również odwagi i otwartości w kontaktach międzyludzkich. Jest to też sport dla ludzi o silnych charakterach, kształtuje silną psychikę, sprawia, że człowiek staje się odporniejszy – podsumowuje Karolina Ostrowska.
Wyjaśnia, że teraz czeka ją nieco mniej intensywny czas, jeśli chodzi o treningi i chwilę odpocznie. A już we wrześniu weźmie udział w zawodach w Łodzi.
Napisz komentarz
Komentarze