Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 5 października 2024 10:21
Reklama Conkret
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Czemierniki i Piszczac coraz bliżej miejskich praw

Jeśli projekt rozporządzenia zostanie ostatecznie zatwierdzony, to od stycznia Piszczac i Czemierniki będą miastami. Na początku roku zielone światło władzom tych gmin w ubieganiu się o nowy status, dali sami mieszkańcy.
Czemierniki i Piszczac coraz bliżej miejskich praw
Jeśli projekt rozporządzenia zostanie ostatecznie zatwierdzony, to od stycznia Piszczac i Czemierniki będą miastami

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Lubelski Urząd Wojewódzki na początku roku wystosowały pisma do samorządów, które utraciły prawa miejskie po Powstaniu Styczniowym. Inicjatywa ta jest związana ze 160. rocznicą Powstania Styczniowego. Wytypowane samorządy wiejskie mogły wnioskować o nadanie praw miejskich. W gminach na temat propozycji wojewody wypowiadali się w ankietach mieszkańcy, później radni. W finale wśród samorządów Lubelszczyzny, które pozytywnie odniosły się do propozycji powrotu do miejskich tradycji, znalazły się Piszczac i Czemierniki. Władze tych samorządów złożyły wczesną wiosną wnioski do ministra spraw wewnętrznych, o utworzenie na ich terenie gmin miejsko-wiejskich.

Są na liście

W ostatnich dniach pojawił się projekt rozporządzenia w sprawie ustalenia granic niektórych gmin i miast, nadania niektórym miejscowościom statusu miasta, zmiany nazwy gminy oraz siedziby władz gminy, który skierowany został do opiniowania m.in. przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego. Jak podaje Serwis Samorządowy PAP: „We wnioskach o nadanie miejscowościom statusu miasta, lokalne władze podnosiły argument dotyczący istniejących już miejskich cech funkcjonalno-przestrzennych. Większość miejscowości aspirujących do statusu miasta wcześniej posiadała prawa miejskie, które utraciła, najczęściej w wyniku represji po Powstaniu Styczniowym.”

W projekcie rozporządzenia Rady Ministrów umieszczono 34 pozycje. Najwięcej, bo 11 miejscowości, jest w województwie mazowieckim. W województwie lubelskim mają być trzy nowe miasta, z czego dwa w naszym regionie. Status ten otrzymać mają Czemierniki (pow. radzyński ) i Piszczac (pow. bialski).

- Bardzo nas cieszy, że znaleźliśmy się na tej liście. To nas przybliża do celu, który bardzo chcielibyśmy osiągnąć. Natomiast cieszyć będziemy się ostatecznie wtedy, gdy rozporządzenie zostanie opublikowane – mówi wójt Czemiernik, Arkadiusz Filipek.

Historyczne sentymenty

Tak Piszczac, jak i Czemierniki kilka wieków temu były miastami. Prawa miejskie utraciły na mocy ukazów carskich po Powstaniu Styczniowym. Jak mówił w styczniu tego roku, gdy do gminy dotarła propozycja przemianowania jej na miejską, Kamil Kożuchowski, wójt Piszczaca: - Nie jest to projekt ambicjonalny, ale jest to kwestia prestiżu miejscowości i sprawiedliwości dziejowej. Jest taka książka „Piszczac miasto ongiś królewskie”. Przywrócenie praw miejskich byłoby nawiązaniem do tradycji - zaznaczał wójt.

Piszczac utracił prawa miejskie w 1869 roku. Miał je przez 339 lat. 29 marca tego roku 12 radnych podczas sesji jednogłośnie zagłosowało „za” złożeniem wniosku do wojewody lubelskiego w sprawie nadania Piszczacowi statusu miasta. Wniosek do ministra spraw wewnętrznych i administracji za pośrednictwem wojewody, który opiniuje dokument, został złożony 31 marca. Wcześniej odbyły się konsultacje z mieszkańcami. Frekwencja sondażowa wyniosła 17,5 proc. Wśród opiniujących kwestię zmiany administracyjnej mieszkańców gminy, 79,7 proc. opowiedziało się za tym, by Piszczac znów był miastem.

W Czemiernikach na temat zmiany statusu z wiejskiego na miejski opinię wyraziło 30 procent mieszkańców, z czego 78 procent było na tak. - Czemierniki wciąż przypominają miasteczko, architekturą, rozkładem planistycznym. Byliśmy miastem od 1509 roku do 1870. Tu przez kilka miesięcy przebywał król Polski Zygmunt III Waza (na przełomie 1625 i 1626 roku - przyp, red,). Sentyment w mieszkańcach pozostał - mówi wójt.

Lokację na prawach magdeburskich Czemierniki otrzymały jako ówczesna własność Mikołaja Firleja, za jego zasługi wojenne pod Smoleńskiem, od króla Zygmunta Starego. To wtedy zmienia się charakter architektoniczny miejscowości (wydłuża się rynek) ale i administracyjny (powstaje rada miejska i nadany zostaje herb). - Do dziś, gdy odwiedzają nas turyści, są przekonani, że jesteśmy miasteczkiem – mówi wójt Arkadiusz Filipek.

Bez negatywnych zmian, z perspektywami

Zmiana administracyjna z terenu wiejskiego na miejski, to krok milowy, ale dla mieszkańców na być praktycznie nieodczuwalny w codziennym funkcjonowaniu. - Obawy dotyczyły np. podatków. Ludzie bali się, że w związku ze zmianą na gminę miejsko-wiejską poniosą koszty. Zapewnialiśmy, że nic takiego nie nastąpi. Nie muszą nawet zmieniać dokumentów – mówi wójt Czemiernik. I dodaje, że dla samorządu otwierają się natomiast nowe możliwości. - Są programy dla małych miasteczek, z których samorząd może pozyskiwać fundusze. Obecnie dla nas te programy są niedostępne – mówi Filipek.

Poza prestiżem widzi też możliwość rozwoju samorządu w kierunku turystycznym. - Mamy potencjał i chcemy mobilizować mieszkańców do zakładania agroturystyk. Na naszym przyrodniczo pięknym terenie nie powstaną żadne wielkie zakłady produkcyjne. Myślę, że klucz do sukcesu leży w promowaniu tego terenu jako turystycznego – dodaje wójt Filipek.

Jeśli rozporządzenie MSWiA wejdzie w życie w proponowanej formie, w zakresie listy samorządów, które zostały zakwalifikowane do zmiany statusu administracyjnego, to Piszczac i Czemierniki od stycznia będą gminami miejsko-wiejskimi. Urzędy gmin staną się urzędami miejskimi, a uchwały będą przegłosowywane przez rady miejskie. Organem wykonawczym nie będzie już wójt, a burmistrz.

PRZECZYTAJ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: 😁Treść komentarza: Może to nie zwierzaki trzeba kastrować?😊Data dodania komentarza: 4.10.2024, 14:40Źródło komentarza: Obrońcy zwierząt zebrali dwa razy więcej podpisów, niż potrzebowaliAutor komentarza: A weźTreść komentarza: Miasto jest tak samo upierliwe dla ludzi, zakażmy życia w mieście! Ludzie siedzący w ciasnych klitkach stają się upośledzeni na podstawowe czynności życiowe. A jak wychodzą na zewnątsz to są poskręcani do smartfona i potykają się o wlasne nogi lub jeżdzą na hulajnogach i innym g. bo po co chodzić. Po co robić cokolwiek jak jest smartfon. Z nimi nic nie zrobimy to co chcecie robić z ich zwierzętami?Data dodania komentarza: 4.10.2024, 10:50Źródło komentarza: Obrońcy zwierząt zebrali dwa razy więcej podpisów, niż potrzebowaliAutor komentarza: czytTreść komentarza: Znowu w piątek i tyle ulic, Sidorska?? Niechjuż te amerykańskie niewybuchy, jada inną trasą. Jakaś ściema. 500metrów, to jest 500metrów i sięga torów, najwyżej, a nie Sidorskiej. Zaplanowane niewybuchy - niech do Jasionki lecą od razu, a nie tędy wozić ten złom, pokojowy: Egipt, Libia, Irak, AfganistanData dodania komentarza: 4.10.2024, 09:34Źródło komentarza: Biała Podlaska. Ujawniono kolejne niewybuchy. Będzie ewakuacja mieszkańcówAutor komentarza: czytTTreść komentarza: Wojska rosyjskie: był zabór (polityka KrólestwaPoslkiego, to stworzyła) to była i rusyfikacja. UniaBrzeska, zaś, to polonizacja. Ponieważ Hrud, to WKL wtedy. Tak, były Święte Dęby. W Prusach, Jaćwierzy, takie drzewa karczowano, razem z ludźmi. UniaBrzeska (i Antyuniabrzeska), to walka religijna o Dusze, Świadomość. Która to informacja, dziś umyka w natłoku innych. W 1974 roku, podzielono populację na Unitów (Katolików) i tych drugich - divideetImpera. Ale Agresorom, coś nie wyszło, ze jeszcze dziś, mają imperatyw, głosić, swoją zapiekłą, zwodniczą naukę. Pokojową, rzecz jasna. Do 1800roku, tutaj była Diecezja Brzesko-Włodzimierska.Data dodania komentarza: 4.10.2024, 09:30Źródło komentarza: Tajemnica "świętych dębów" spod HrudaAutor komentarza: tobiaszTreść komentarza: ja tez lubie pieczone skszydelka i chyba golompki tam zajadali,na popicie sok pomarańczowy był.Ja bym dojechal jakbym wiedzial,a nikt nie dal znac ze brndzie pozywny posilek.Bo ja lubie bardzo golompki,a w sklepie to 8zl kosztyjo i tylko 3 sztuki male,i kapusta zalatuje i malo ,mnie sloika.Mam darmowy pezejast kolejo to zajade i pojem jak dadzo znać kiedy gdzie i na którą trza być,z wojska mam swojo lyzke widelec i noż to wezme ze sobo,zreszto zawsze mam przy sobie,bo zawsze może być okazja do zjedzenia.Przes gazety dajcie znac,Data dodania komentarza: 3.10.2024, 18:41Źródło komentarza: To był czas na odpoczynek, rozmowy i dobre jedzenie
Reklama
Reklama
Reklama