Miniony tydzień to wzmożona praca parczewskich policjantów w stosunku do sprawców przemocy domowej.
Policjanci wdrożyli procedury niebieskich kart oraz sporządzili kwestionariusze szacowania ryzyka, w wyniku czego zatrzymali aż pięciu mężczyzn, w stosunku do których prowadzą postępowania w sprawie psychicznego i fizycznego znęcania się na członkami swoich rodzin. Dwóch z nich trafiło do tymczasowego aresztu na 3 miesiące.
56-letni mieszkaniec gminy Siemień znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją żoną oraz synem. Bliscy nie chcieli zgłaszać sprawy na policję, jednak podczas ostatniej awantury domowej mężczyzna sięgnął po nóż i groził swojemu synowi pozbawieniem życia. Od dłuższego czasu wszczynał też awantury, będąc pod wpływem alkoholu, w trakcie których wyzywał swoich bliskich. W rodzinie notowano również interwencje policji.
– 56-latek był już wcześniej karany za stosowanie przemocy, dlatego na wniosek Prokuratury Rejonowej w Parczewie, sąd zastosował w stosunku do mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy – przekazuje sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
Kolejny sprawca przemocy, który trafił do aresztu na 3 miesiące, to 68-letni mieszkaniec gminy Sosnowica. Mężczyzna znęcał się nad swoją żoną. – Sprawę zgłosiła córka kobiety, która podczas telefonicznej rozmowy usłyszała, że matka została pobita przez ojca. Kobieta chciała, aby nikt spoza rodziny nie dowiedział się o zaistniałej sytuacji, dlatego zadzwoniła do córki. Ta nie zamierzała bagatelizować sprawy i zadzwoniła na numer alarmowy oraz osobiście złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez ojca – relacjonuje rzeczniczka parczewskiej policji.
PRZECZYTAJ TEŻ:
- 15-latek trafił do szpitala. Jechał za szybko i nie miał uprawnień
- Ciężarówka miażdży 9 samochodów. Jest nagranie z karambolu [VIDEO]
- Pijani kierowcy na drogach powiatu łosickiego. Jeden potrącił 50-latka
Policjanci ustalili, że pomiędzy małżeństwem często dochodziło do kłótni i awantur. Po ostatniej awanturze niestety 66-latka trafiła do szpitala, po tym jak w trakcie szarpaniny pijany mąż m.in. uderzył ją otwartą dłonią w twarz. Kobieta posiadała też liczne zasinienia. Na miejscu interweniowała policja oraz pogotowie ratunkowe, a dotkliwie pobita kobieta została przewieziona do szpitala.
– W trakcie przesłuchania przekazała, że niejednokrotnie mąż naruszał jej nietykalność cielesną, szarpał za ubrania i kopał po całym ciele. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przez policjantów oraz prokuratora, sąd w stosunku do 68-latka zastosował tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy – przekazuje sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk.
Prócz dwóch agresorów, którzy trafili do aresztu, parczewska policja zatrzymała jeszcze trzech innych.
Napisz komentarz
Komentarze