Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 02:44
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Dusił swoją partnerkę. Dwóch innych agresorów znęcało się nad rodzicami

Trzech kolejnych agresorów z terenu powiatu parczewskiego zatrzymała policja. Jeden z oprawców znęcał się nad swoją partnerką, a dwóch innych pastwiło się nad swoimi rodzicami.
Dusił swoją partnerkę. Dwóch innych agresorów znęcało się nad rodzicami
Agresorów z terenu powiatu parczewskiego zatrzymała policja. Jeden z oprawców znęcał się nad swoją partnerką, a dwóch innych pastwiło się nad rodzicami

Źródło: KPP w Parczewie

36-letni mieszkaniec gminy Sosnowica znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją partnerką. Kobieta nie zgłaszała interwencji, cały czas wierząc, że jej partner się zmieni, tym bardziej, że wspólnie wychowują dzieci. 

Jednak podczas ostatniej awantury pijany mężczyzna chwycił swoją partnerkę za szyję i zaczął dusić. Ponadto wyrwał jej telefon, aby nie mogła zadzwonić na policję. Kobieta w obawie o swoje życie i zdrowie wsiadła na rower i uciekła do swojej matki mieszkającej w pobliskiej miejscowości. Wtedy też postanowiła złożyć zawiadomienie na policję. 

– Podobne sytuacje nasilały się od marca. 32-latka była kontrolowana, poniżana oraz niejednokrotnie naruszano jej nietykalność cielesną. W wyniku zgromadzonego materiału sąd zastosował wobec 36-latka dozór policyjny, połączony z zakazem przebywania we wspólnie zajmowanym budynku, zakazem zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzoną oraz obowiązkiem zawiadamiania organu dozorującego o każdym zamierzonym wyjeździe – przekazuje sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.

Kolejnym sprawcą przemocy jest 39-letni mieszkaniec gminy Sosnowica. Mężczyźnie nie spodobało się, że ojciec zwrócił mu uwagę, iż nie posiada ubezpieczenia zdrowotnego. To rozpoczęło rodzinną awanturę, podczas której doszło do szarpaniny. Wtedy 39-latek pobił swojego ojca, uderzając go pięściami po głowie i całym ciele. W obronie seniora stanęła jego żona, która również została poszkodowana. Agresywny mężczyzna został zatrzymany przez policjantów. W obawie o swoje zdrowie i życie najbliżsi zdecydowali się złożyć zawiadomienie o przemocy. Na wniosek śledczych prokurator zastosował w stosunku do 39-latka dozór policji połączony z procedurą nakazu/zakazu policyjnego – informuje rzeczniczka parczewskiej policji.

Policja zatrzymała również 51-letniego mieszkańca gminy Siemień. Mężczyzna znęcał się nad swoim 81-letnim ojcem. Podczas licznych awantur, których senior nie zgłaszał, pijany syn wyganiał ojca z domu, wyzywał, groził pozbawieniem życia. Niejednokrotnie popychał i wykręcał ojcu ręce.  Starszy mężczyzna nie był już w stanie dłużej znosić przejawów przemocy syna i zadzwonił na policję. Dodatkowo w trakcie ostatniej awantury 81-latek bał się wrócić do miejsca zamieszkania i tułał się całą noc po miejscowości, w której zamieszkuje – relacjonuje sierż. szt. Semeniuk. 

51-latek dostał nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania oraz zakaz zbliżania się do mieszkania i jego otoczenia.

W tym samym tygodniu parczewska policja zatrzymała jeszcze dwóch innych oprawców, którzy od dłuższego czasu znęcali się nad swoimi bliskimi.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama