Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 00:55
Reklama
Reklama

Kampania po pracy i kandydat "czasu dobrej zmiany"

Zaprezentowano kandydatów wytypowanych w mieście Biała Podlaska do startu w wyborach do sejmu z list Koalicji Obywatelskiej. To bezpartyjny wiceprezydent miasta Maciej Buczyński i radny miejski Edward Borodijuk, do niedawna kojarzony z prawicą – jak się okazuje członek Platformy Obywatelskiej.
Kampania po pracy i kandydat "czasu dobrej zmiany"
Zaprezentowano kandydatów wytypowanych w mieście Biała Podlaska. To bezpartyjny wiceprezydent miasta i i radny miejski kojarzony z prawicą, ale członek PO

Autor: Joanna Danielewicz

Oficjalnie zaprezentowano kandydatów na posłów, startujących z rekomendacji władz miejskich Platformy Obywatelskiej, na liście Koalicji Obywatelskiej. – Na liście KO w okręgu znajdują się 24 nazwiska, to podwójna liczba w porównaniu do liczby mandatów, jakie można uzyskać. Cieszmy się, że na tej liście mamy dwóch reprezentantów z Białej Podlaskiej – mówił Michał Litwiniuk, prezydent miasta i szef miejskich struktur PO.

Z piątego miejsca na liście KO w okręgu 7 startuje wiceprezydent miasta Maciej Buczyński. – To moja prawa ręka – mówi o tym kandydacie Michał Litwiniuk, chwaląc Buczyńskiego jako doświadczonego samorządowca oddanego pracy. Drugim kandydatem jest dr Edward Borodijuk, radny miejski i nauczyciel akademicki. Startuje z pozycji 19.

Kampania wyborcza poza pracą

Maciej Buczyński idzie do wyborów pod hasłem „Przybij 5”. O starcie mówi jako zobowiązaniu. 

– Rekomendacja jest dla mnie wielkim wyzwaniem do rzetelnej pracy tak w kampanii jak i w przyszłej pracy parlamentarzysty, bo wierzę w efekt finalny sukcesu, bo po to tutaj jesteśmy. To, jak będzie wyglądał nasz kraj, zależy tylko od nas, od tego jak się zaangażujemy. Dlatego zwracam się do wszystkich sympatyków KO, społeczeństwa obywatelskiego, propagatorów idei demokracji, idei samorządności, prosząc o poparcie. Oferuję wyborcom swoje doświadczenie – mówi Maciej Buczyński.

Jest jedynym zastępcą prezydenta miasta i odpowiada za proces inwestycyjny w Białej Podlaskiej. Kampania ma mu jednak w pracy nie przeszkadzać i odwrotnie, bo w najbliższym czasie zamierza być aktywnym jako prezydent i kandydat w wyborach . – Jeśli zajdzie konieczność podyktowana wydarzeniami kalendarza wyborczego, to jak najbardziej planuję wzięcie urlopu. Uważam, że w tej chwili jestem w stanie godzić obowiązki, wynikające z pracy zastępcy prezydenta, a czas popołudniowy i weekendowy poświęcać na kampanię – wyjaśnia Buczyński.

PRZECZYTAJ TEŻ:

Kandydat "dobrej zmiany" od Płażyńskiego

– Nie wstydzę się swojego życiorysu – powtarza wielokrotnie dr Edward Borodijuk. To kandydat wzbudzający duże zainteresowanie. Do niedawna można by mówić o jego wielkim transferze, bo do rady miasta obecnej kadencji wchodził z listy KW PiS, a dziś do sejmu startuje z listy Koalicji Obywatelskiej, w okr. 7 na miejscu 19. z hasłem: „Nauczyciel, któremu można zaufać. Czas na dobrą zmianę”

Okazuje się jednak, że potencjalni wyborcy zdziwieni być nie powinni, bo przynależność partyjną dr. Borodijuka podkreślił podczas prezentacji kandydatów Michał Litwiniuk, informując: – Jeden z dwóch rekomendowanych przez nas kandydatów, dr Edward Borodijuk jest członkiem PO.

Jak to możliwe, skoro przez połowę kadencji rady miasta radny Borodijuk zasiadał w klubie Zjednoczonej Prawicy? 

– Członkiem PO jestem od 2002 roku, moim szefem w PO był rektor ówczesnej Państwowej Szkoły Wyższej, śp. Józef Bergier, a ja byłem szefem koła akademickiego PO przy PSW, to już zamierzchłe czasy. Do rady miasta tej kadencji otrzymałem propozycje startu z Porozumienia J. Gowina, który odszedł z PO. Będąc w Porozumieniu nie byłem członkiem PO – tłumaczy dziś zawiłości swojej przynależności partyjnej dr Borodijuk i wyjaśnia swoją działalność w klubie ZP. – To było tylko na poziomie rady miasta.

Z klubu został usunięty przez jego członków na początku 2022, oficjalnie przez utratę zaufania kolegów. W czerwcu tego roku okazało się, że został przyjęty do grona klubu KO w radzie miasta. Dziś przypomina natomiast o swoim "platformerskim"  rodowodzie i jego korzeniach. – Trzech tenorów zakładało PO: śp. Maciej Płażyński, Andrzej Olechowski i Donald Tusk. Najbliżej mi było do pana Płażyńskiego, to było skrzydło konserwatywne – mówi Edward Borodijuk.

Dziś w PO jest jeden lider, Donald Tusk. Na pytanie, czy sympatyzuje w związku z tym teraz z Donaldem Tuskiem, Edward Borodijuk odpowiada: – No comments (bez komentarza).


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

bob 27.08.2023 17:52
Edward Borodijuk farbowany człowiek na pewno nie będę na niego głosował

c yt 28.08.2023 09:00
Głosuj na Biereckiego i Stefaniuka! Gdyby nie ta wojna i podżegacze...

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama