Jakie znaczenie dla pana miał występ w The Voice of Poland?
Na pewno chciałem dopracować swoje umiejętności, pojawiła się we mnie chęć rywalizacji z innymi. Liczyłem na zdobycie doświadczenia, co uważam, że jest najważniejsze. To wszystko udało mu się osiągnąć.
Jak przebiegała współpraca z Markiem Piekarczykiem?
Jako mój trener wokalny, dał mi bardzo dużo wskazówek, porad, które starałem się wykorzystać w czasie programu. Marek Piekarczyk jest ciepłą osobą, można było na niego liczyć.
Jak program wpłynął na pana rozpoznawalność na żywo i w mediach społecznościowych?
Dzięki promocji przez media The Voice of Poland, ale też dzięki portalom lokalnym jak np. Słowo Podlasia zdecydowanie więcej osób jak mnie spotyka np. na zakupach, to podchodzi i mówi, że miałem fajny występ i że cieszy się, że ktoś z naszego regionu wystąpił w programie telewizyjnym. Wzrosła też liczba obserwujących na Instagramie, strona na Facebooku świeżo założona również stała się popularna. Nie mogłem promować poprzedniej strony, gdyż jakiś czas temu została skradziona i nie mogę jej odzyskać.
Czy będzie brał pan udział w innych programach muzycznych, myśli już pan o tym?
Na tę chwilę chciałbym się skupić nad rozwojem muzycznym. Studiuję na UMCS w Lublinie na wydziale artystycznym na kierunku jazz i muzyka rozrywkowa, w klasie wokalu Marceliny Gawron. Myślę, że teraz jest czas na szkolenie się, poznawanie nowych technik, zdobywanie nowej wiedzy. Na pewno nie zaprzestanę swojej działalności, chociażby grania koncertów. Jeżeli będę gdzieś zaproszony, nie odmówię występu. Jeśli chodzi o programy telewizyjne, to trudno mi wybiegać tak bardzo w przyszłość.
Co pan dla siebie wyniósł z The Voice of Poland?
Wyniosłem z programu cenne kontakty, np. z moimi kompanami z tria, czyli z Danielem Grzybowskim i Rafałem Sołdanem. Mamy znakomity kontakt i wspólne plany odnośnie muzyki. Szczegółów jeszcze nie chcę zdradzać, ale myślę, że o naszym projekcie będzie głośno.
Jak pan się czuł przed kamerą?
Przed kamerą i na scenie czuję się dobrze, z racji zdobytego doświadczenia. Występowałem już m.in. w Szansie na sukces, czy Must be the music, gdzie kamera koło mnie była ciągle.
Jakie ma pan plany na przyszłość?
Na tę chwilę priorytetem jest dla mnie zespół Śpievka, w którym gram na perkusji i śpiewam. Chciałbym poświęcić dużą część siebie właśnie zespołowi. Myślę, że niedługo może pojawić się nasza płyta. Będę też starał się podtrzymywać solową karierę.
Dziękuję za rozmowę
Napisz komentarz
Komentarze