Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 04:52
Reklama
Reklama

Antonina Rabczuk przeżyła wiek. Urodziny świętowała z mieszkańcami wsi [VIDEO]

Jest pogodna, chętnie rozmawia z ludźmi i dzieli się wspomnieniami z młodszymi pokoleniami. Pani Antonina Rabczuk z Wygnanki w gminie Sosnówka skończyła 100 lat. Z tej okazji mieszkańcy wsi przygotowali jej niespodziankę.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Jubilatka obchodziła setne urodziny 8 listopada. Ten wyjątkowy dzień spędziła w gronie życzliwych osób. Odwiedziła ją 30-osobowa delegacja mieszkańców wsi Wygnanka, w tym dzieci, członkowie rady sołeckiej, Koła Gospodyń Wiejskich w Wygnance oraz OSP Wygnanka.

8 listopada do Antoniny Rabczuk przybyła z życzeniami 30-osobowa delegacja mieszkańców wsi Wygnanka.Fot. KGW w Wygnance

Spotkanie było wyjątkową niespodzianką dla jubilatki. Młodzież zaprezentowała biografię stulatki w formie wiersza i zaśpiewała "Dwieście lat!". Życzenia złożyli również sołtys wsi, członkinie KGW Wygnanka i druhowie z OSP Wygnanka. Zgodnie z tradycją, na spotkaniu nie mogło zabraknąć słodkiego akcentu w postaci urodzinowego tortu. Dzieci wręczyły też seniorce kwiatki.

Antonina Rabczuk nie kryła podczas wizyty mieszkańców wsi wzruszenia. Dziękowała szczególnie dzieciom, błogosławiąc im i życząc, aby były zdrowe, dobrze się uczyły i wzrastały ku radości rodziców. – Dziękuję wam, dziękuję, dzieci – mówiła.

Po oficjalnej części jubilatka zaprosiła gości do wspólnej rozmowy i śpiewu. Gospodyni zapraszała na kolejną rocznicę urodzin, zaznaczając, że najważniejsze jest zdrowie.

Życzymy jubilatce dużo zdrowia i radości na kolejne lata!

PRZECZYTAJ TEŻ:

Po oficjalnej części jubilatka zaprosiła gości do wspólnej rozmowy i śpiewu. Fot. KGW w Wygnance

 

Biografia Antoniny Rabczuk w formie wiersza, przygotowana przez uczniów pod kierunkiem Krystyny Pawlik:
Antonina Rabczuk 8 litopada 2023 r. skończyła 100 lat. Fot. KGW w Wygnance


 

Nasza Antonina w Dańcach się rodziła,
w domu Kochanów na świat 8 listopada 1923 roku przybyła.
Tato Józef i mama Barbara czule ją chowali,
Z braćmi Józefem i Janem bawić się pozwalali.
 

Jak wszystkie dzieci w tamtych czasach krowy pasała,
po łąkach i lasach radośnie skakała.
Do szkoły do Hanny boso chodziła, cztery oddziały skończyła,
umiejętność pisania i rachowania nabyła.
 

Piękną młodość wojna jej przerwała,
straszna, wojenna rzeczywistość nastała.
W 1941 roku za mąż za Stefana ją wydali,
i państwo Rabczukowie pod Kraszczynem zamieszkali.
 

Antonina gospodarnie domem rządziła,
troje dzieci Antonina urodziła.
Pierworodnemu Zbigniew na imię dano,
I mimo szalejącej wojny bardzo o niego dbano.
 

Później na świat Eugenia przybyła,
swoim urodzeniem wszystkich bardzo ucieszyła.
Państwo Rabczukowie najmłodszego syna Janem nazwali,
i też go mocno kochali.
 

Dzieci bardzo mądre im się trafiły,
dobre szkoły pokończyły.
Czas spokojnie mijał,
rodzinie sprzyjał.
 

Długo Antonina z mężem razem gospodarowali,
dopiero pod koniec lat siedemdziesiątych Gieni z mężem ziemię przekazali.
Z roku na rok wnuków im przybywało,
zdrowie dopisywało.
 

Dzień za dniem szybko mijał, 
Rok za rokiem wybijał. 
I tak oto wspaniale się składa,
że okazja do świętowania nam wypada.
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama