Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 02:12
Reklama
Reklama

Podlasie na fali

Podlasie Biała Podlaska idzie jak burza. W niedzielę w Chełmie ograło Chełmiankę 3:1.
Podlasie na fali
Marcin Pigiel i Mateusz Wyjadłowski (obaj w białych koszulkach) strzelali bramki bramki w Chełmie.

Autor: Klaudia Matejek

Chełmianka Chełm - Podlasie Biała Podlaska 1:3 (0:2)

Bramki: Korbecki 69 – Pigiel 13, 60, Wyjadłowski 45+

Podlasie: Misztal – Podstolak, Avdieiev, Kapuściński, Salak, Pigiel, Andrzejuk, Orzechowski, Jakóbczyk (88 Pacek), Kobyliński (68 Kurowski), Wyjadłowski (77 Nojszewski)

Żółta kartka: Ofiara, Piekarski, Mroczek – Podstolak, Orzechowski

Podlasie nie zwalnia tempa. W Chełmie pokonało miejscowych 3:1. Początek meczu należał do gości, którzy mocno pressowali rywali. Jednak bramka padła nie po pressingu a po kontrze. Mateusz Wyjadłowski przeprowadził piłkę do pola karnego Chełmianki oddał do Kacpra Jakóbczyka. Ten dograł do Marcina Pigiela któremu nie pozostało już nic jak tylko zdobyć bramkę. Rywale próbowali odrobić straty mieli nawet dwie dogodne sytuacje. W obu przypadkach ich strzały mijały światło bramki Rafała Misztala. Gdy wszyscy szykowali się już na przerwę. Z rzutu wolnego z 18 metrów po rykoszecie Wyjadłowski pokonał bramkarza gospodarzy. Tuż po wznowieniu gry w drugiej połowie Podlasie miała trzy setki w jednej akcji. Obrońcy Chełmianki trzy razy wybijali piłkę z linii bramkowej po strzałach Krzysztofa Salaka, Wyjadłowski i Macieja Orzechowskiego. Po chwili Wyjadłowki znalazł się sam przed bramką rywali. Jednak strzelił obok słupka. Próbował pokonać golkipera z Chełma także Orzechowki. Jego strzał minimalnie przeleciał obok bramki rywali. W 60 minucie po raz trzeci padła bramka dla gości i zrobił to po raz drugi Pigiel, finalizując kontrę po podaniu Salaka. Podlasie nie zwalniało tempa. Chwilę po zdobyciu bramki jej autor jeszcze raz mógł pokonać bramkarza Chełmianki. Dogodne okazje mieli Salak, Orzechowski i Maciej Kurowski. Niestety brakowało precyzji w wykończeniu akcji. W 69 minucie Bartłomiej Korbecki zdecydował się na strzał sprzed pola karnego. Piłka poszybowała pod porzeczkę bramki Misztala, który przy tym strzale był bezradny. Mimo, że sędzia przedłużył spotkanie o kilka minut nic więcej już się nie wydarzyło. Po dobrym meczu Podlasie pokonało piłkarzy z Chełma 3:1.

 

Marcin Pigiel, zawodnik Podlasia Biała Podlaska

- Na pewno to dla nas cenne trzy punkty na trudnym terenie. Fajnie, że dalej się utrzymujemy w czołówce tabeli dla niektórych to pewnie niespodzianka, ale my wiemy co mamy grać i pokazujemy to na boisku. Cieszę się, że udało mi się dziś strzelić dwie bramki i dowieźliśmy zwycięstwo do końca meczu. Zostały nam dwa mecze u siebie i będziemy chcieli dać radość naszym kibicom do końca tej rundy.

Artur Renkowski, trener Podlasia Biała Podlaska

- Gratulacje drużynie za kompletny mecz. Narzuciliśmy wysoką intensywność od początku spotkania przez co było dużo faz przejściowych, a my w nich dobrze się czujemy. Wiedzieliśmy ze mierzymy się z przeciwnikiem, który ma indywidualności i w jednej sytuacji za późno skróciliśmy do uderzenia czego konsekwencją była bramka. Poza tym realizowanie zadań i założeń była na bardzo wysokim poziomie, a bramki dawały tylko kolejne pokłady pewności siebie. Bramek zdobytych powinno być zdecydowanie więcej i pod samą bramką mogliśmy pokazać więcej jakości, jednak trzeba oddać zawodnikom, jak do tych sytuacji dochodziliśmy, bo decyzyjność dzisiaj była na bardzo wysokim poziomie. Dzięki temu często byliśmy w szesnastce przeciwnika za co należą się wielkie brawa zawodnikom.

PRZECZYTAJ TAKŻE:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama