Pracownicy urzędu gminy w Sarnakach dostali informację o dzikim ptaku, który ewidentnie potrzebował pomocy człowieka. Jak się okazało, sowa uszatka wykazywała objawy zatrucia. Zwierzę bezzwłocznie zostało przebadane przez weterynarza i otrzymało odpowiednie leki.
Hospitalizację przeszła w domu jednej z pracownic gminy. Po kilku dniach wójt Grzegorz Arasymowicz wraz z sekretarz gminy Emilią Borysiak osobiście zawieźli sowę do stolicy. Służbowy wyjazd zwierzę zniosło bardzo dobrze i aktualnie wraca do sił pod profesjonalnym okiem pracowników warszawskiego ZOO.
Napisz komentarz
Komentarze