Wydarzenie miało miejsce 16 lutego, w sali widowiskowo-kinowej MOK. Pomysłodawczynią była nauczycielka matematyki ZPO nr 1 Dorota Oponowicz. Na scenie wystąpili m.in.
uczniowie Zespołu Placówek Oświatowych nr 1, Zespołu Placówek Oświatowych nr 2, Szkoły Tańca MOVE Mi, podopieczni Centrum Praktyk Artystycznych Art-Ovo, Szkoły Tańca i Gimnastyki „Diament” z Radzynia Podlaskiego, członkowie Scholi św. Mikołaja, uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej, rodzeństwo Bułhak: Dominika, Wiktoria i Brajan oraz młodzi aktorzy współpracujących z Teatrem Studio Buffo.
Uratuj z nami serduszko
- Jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim, którzy zaangażowali się w przedsięwzięcie, na rzecz Wiktorka - mówiła współprowadząca koncert Iga Sawczuk, uczennica ZPO nr 1. - Wystarczy mały gest i możemy pomóc uratować życie, np. przez wpłatę na zbiórkę internetową - zachęciła współprowadząca Roksana Błaszczyk, również uczennica ZPO nr 1.
Wiktorek Zawadzki urodził się z wadą określaną pod nazwą HLHS (hipoplastic left heart syndrome). Jest to zespół niedorozwoju lewego serca. Obecnie chłopczyk żyje z połową serduszka i pilnie potrzebuje ratującej jego życie operacji w klinice w Standford w USA. To jedyny ośrodek na świecie, który zgodził się operować Wiktorka, by naprawić jego skrajnie ciężką i skomplikowaną wadę serca, jednak jej koszt to kwota ok. 15 mln złotych.
Wesprzyjmy Wiktorka
Każdy z nas może wesprzeć Wiktorka Zawadzkiego w jego walce o życie poprzez wpłaty na zbiórkę, założoną na siepomaga.pl pod nazwą "Serce, które woła: chcę bić! Ratuj życie Wiktorka!". Na jej koncie jest obecnie ok. 79 proc. potrzebnych wpłat. Brakuje ok. 3 mln 300 tys. zł. Czas nie jest sprzymierzeńcem chłopczyka. – Wiktor jest cały czas pod opieką domowego hospicjum dla dzieci. Często jest hospitalizowany. Jego aktywność jest bardzo ograniczona, szybko się męczy, dużo śpi – mówiła Paulinie Chodyce-Łukaszuk, jakiś czas temu pani Karolina, mama chłopczyka.
Ze zbiórką połączona jest również skarbonka, "Cena za życie – Zostań Aniołem Wiktora", tu również można dokonywać wpłat. Dodatkowo można dołączyć też do facebookowej grupy "Licytacje z Sercem. Licytujemy dla Wiktorka Zawadzkiego", gdzie odbywają się aukcje przeróżnych przedmiotów i usług.
Jak się przedstawia sytuacja? Rodzice Wiktora 20 lutego otrzymali niespodziewany telefon z Centrum Zdrowia Dziecka. - Lekarze po zapoznaniu się z wynikami ostatniego badania tomografem kazali nam pilnie stawić się jeszcze dzisiaj w szpitalu. To było zupełnie niespodziewane... Jesteśmy w szoku, bardzo się boimy o Wiktorka… Uwagę lekarzy zwróciły bardzo powiększone węzły chłonne Wiktorka. Po konsultacjach lekarze podjęli decyzję o pilnym wykonaniu badania PET. Zostało zaplanowane na 21 lutego - pisali rodzice Wiktora na stronie siepomaga.pl. Dodali, że Wiktora czeka też USG brzucha. - Patrząc na Wiktorka od razu widać, że coś jest nie tak. Zaczęły mu puchnąć oczka, zmienia się koloryt skóry wokół oczu. Cały czas zwiększa się także zasinienie. Drzemki synka w trakcie dnia są coraz częstsze i dłuższe. Coraz częściej Wikuś pokazuje, że ciężko jest mu oddychać i sam wskazuje paluszkiem na koncentrator tlenu, prosząc o podłączenie go. Ten widok łamie nam serce...Wiktorek nie zasługuje na takie cierpienie! Ma tylko trzy latka! To czas na zabawę, poznawanie świata, a nie umieranie…- piszą zrozpaczeni rodzice chłopca.
Na rzecz leczenia Wiktora Zawadzkiego można też przekazać 1,5 proc. podatku. Numer KRS 0000396361. Cel szczegółowy: 0185116 Wiktor.
Napisz komentarz
Komentarze