Inauguracja kampanii wyborczej odbyła się w bialskim hotelu Skala. Uczestniczył w niej szef PiS na Lubelszczyźnie, poseł Przemysław Czarnek i poseł PiS – Dariusz Stefaniuk. Lider lubelskiego PiS przedstawił kandydata partii na prezydenta miasta oraz reprezentantów partii z regionu do sejmiku województwa lubelskiego.
Ostre wejście w temat
– Biała Podlaska to jest miasto, w którym do władzy powinno wrócić Prawo i Sprawiedliwość. Dziś pamiętamy wszyscy co się wydarzyło w kończącej się kadencji, jak rozwijały się nasze miasta i gminy. Te inwestycje, które rząd PiS zapoczątkował, zmieniły nasz region. My już nie jesteśmy polską "b". Pamiętacie te wszystkie jednostki wojskowe, ponad 600, które zlikwidował Donald Tusk z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, pamiętacie jak nie chcieli tu A2, bo po co? Nikt nie chciał wykorzystać naszego położenia, a my to zrobiliśmy, mówię o porcie kontenerowym w Małaszewiczach – rozpoczął swoje wystąpienie poseł Dariusz Stefaniuk i pytał: – O czym mają być te wybory i dla kogo. Te wybory są o tym, jaka ma być Polska wschodnia i nasz region.
O upływającej kadencji obecnego prezydenta Białej Podlaskiej mówił tak:
– Widzimy, jak obecny prezydent jeździ na różnego rodzaju marsze i protesty, biega po dachach autobusów w Warszawie i krzyczy, że „ta władza nam nie pomaga”, a jednocześnie chwali się, że ma rekordowy budżet. Dziś opowiadając o tym, że są tak świetnymi menagerami już nie mówią, ile środków dostali z rządu. Podam tylko trzy liczby. Prezydent miasta Biała Podlaska chwali się, że jego budżet na inwestycje w tej kadencji to 312 mln zł i że to rekord. Oczywiście przypomina, że za czasów mojej prezydentury było dużo mniej, bo siedemdziesiąt kilka milionów. Więc pytam prezydentów Zamościa i Chełma, jak to u nich wyglądało. W Zamościu to było 770 mln zł, a w Chełmie miliard 100 mln zł. I to jest menager? On się chwali? Ten wykres to jest wstyd dla tego człowieka, który zajmuje się jazdą na rowerze, grą na gitarze a teraz zajmuje się grą w teatrze amatorskim, chociaż tu muszę przyznać, że dobrze go obsadzili w roli Papkina – grzmiał poseł Stefaniuk.
Uważa, że bialczanie oczekują na stanowisku prezydenta, osoby z wizją, która stworzy w mieście perspektywy. – Jako bialczanie, którzy mają tu swoje dzieci, chcielibyśmy żyć w dobrze zarządzanym mieście, które ma tanie media, gdzie się dobrze żyje, ma się pracę i perspektywy rozwoju, mieście które ma odpowiedniego prezydenta, nie pajaca, nie gitarzystę, nie aktora, ale prezydenta który pochyli się nad problemem zwykłych ludzi. Nie człowieka, który nie rozlicza urzędników z tego, czy robota była zrobiona na czas, ale z tego czy zalajkowali jego posty – nie szczędził krytyki obecnemu prezydentowi Dariusz Stefaniuk.
Stwierdził, że jedyną alternatywą dla tak opisanych przez niego obecnych rządów w mieście, będzie kandydat PiS. – Stajemy do tych wyborów z szyldem PiS, bo my się nie wstydzimy szyldu PiS. Dlatego namawiam was gorąco, idźcie na wybory samorządowe i oddajcie głos na kandydatów PiS, którzy będą pilnować naszych interesów, którzy będą przez was wynajęci i będą pracować dla was – zachęcał poseł, wskazując, że takim kandydatem jest Dariusz Litwiniuk.
Podmieńmy Litwiniuków!
Wątpliwości, co do tego że Dariusz Litwiniuk, jest odpowiednim kandydatem na prezydenta Białej Podlaskiej, nie ma również poseł Przemysław Czarnek, który osobiście zachęcał do wspierania PiS.
– Trzeba tutaj zmienić władzę miejską. Tu trzeba podmienić Litwiniuków! Macie przed sobą Litwiniuka Darka, człowieka skromnego ale z wizją rozwoju miasta, samorządowca z krwi i kości. Człowieka, który z pokorą podejdzie do mieszkańców i będzie się wsłuchiwał w ich głos i realizował te potrzeby, które realnie istnieją. Nie będzie się promował ponad wszelką miarę, nie będzie cwaniakował, tylko będzie zasuwał dla Białej Podlaskiej, bo taki jest Darek Litwiniuk. Podmieńmy Litwiniuków! – zachęcał Przemysław Czarnek, wyrażając niesmak z faktu, że po wieloletnich rządach PiS, obecny prezydent miasta Biała Podlaska, nie doceniał wsparcia rządu. – Tylko fircyki i cwaniaczki mogą powiedzieć, że PiS im nie pomagał. Człowieku puknij się w czoło, zobacz ile zrobiono w powiecie bialskim w innych powiatach tego regionu. Przychodzą do mnie nawet ludzie z PSL i mi dziękują, nie dziękuje tylko ten prezydent Białej Podlaskiej, tylko krzyczy, że jemu nikt nie pomagał. To jest tak, jakby komuś kupić samochód, a on się krzywi, że radio w nim słabe. To sobie kup radio. Dokup sobie radio, bo masz do czego, jak dostałeś samochód.
Lubelski lider PiS zauważył jednak, że zmiana prezydenta miasta Biała Podlaska nie wystarczy. – Żeby Darek Litwiniuk mógł zasuwać nie narzekając, że nie ma skąd pozyskiwać, że nic nie dostaje, to musi mieć skąd pozyskać. Trzeba więc odzyskać władzę, a droga do tego wiedzie przez Białą Podlaską. Wiedzie przez program podmiany Litwiniuków, wiedzie przez utrzymanie władzy w sejmiku województwa lubelskiego. Wybór prezentowanych przez nas kandydatów do sejmiku, to gwarancja tego, że Litwiniuk Darek będzie mógł służyć mieszkańcom Białej Podlaskiej, że nowi radni będą mogli z dumą służyć mieszkańcom Białej Podlaskiej. Bez sejmiku nie da się tego zrobić, więc wszyscy kandydaci muszą iść w bój, by 7 kwietnia utrzymać władzę w województwie lubelskim. To jest absolutnie realne, bo mamy gigantyczną przewagę w sondażach w województwie lubelskim. Jest więc realna szansa, by przez kolejne pięć lat rządzić w województwie lubelskim i finansować z budżetu województwa lubelskiego również potrzeby mieszkańców Białej Podlaskiej – wyjaśniał lider lubelskiego PiS. Zebranym w sali hotelu Skala zaprezentował kandydatów PiS do sejmiku z powiatów: bialskiego, parczewskiego, radzyńskiego i łukowskiego. Na liści znaleźli się: Jerzy Szwaj, Ryszard Szczygieł, Barbara Barszczewska, Grażyna Dzida, Katarzyna Filipczak-Osiak, Przemysław Wróblewski, Małgorzata Kiec i Jarosław Kwasek.
Służba, nie autopromocja
Sam kandydat na prezydenta Białej Podlaskiej hasłowo przedstawił założenia swojego programu dla miasta, oparte na trzech filarach: tańsze życie – stop fali podwyżek, inwestycje, czyste powietrze.
– Mamy świetny program, który przywróci funkcję służebną wobec mieszkańców. Biała Podlaska nie potrzebuje pogoni za nowinkami i autopromocji miejskich urzędników. Mieszkańcy oczekują konkretów i ciężkiej pracy. Jesteśmy drużyną, która to zagwarantuje. Nasz program to kontrakt, który zawieramy z mieszkańcami. Będziemy się regularnie rozliczać z jego realizacji. Chcemy być jak najbliżej mieszkańców, nie służyć politycznym i osobistym ambicjom urzędników. Deklarujemy współpracę z każdym, któremu na sercu leży dobro miasta – mówił Dariusz Litwiniuk i dodawał: – Prezydent Białej Podlaskiej musi znać miasto, żyć wśród mieszkańców, gwarantować rzetelne wykonanie powierzonych mu zadań. Nasze miasto zasługuje na gospodarza, dla którego sensem życia jest ciężka praca nie zabawa, szanującego innych i odważnie broniącego wspólnoty, który przywróci rozwojowy impet.
Napisz komentarz
Komentarze