Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 22:36
Reklama
Reklama

Nie chcą smartfonów w szkołach. Apel do rządu, żeby wprowadził zakaz

Instytut Spraw Obywatelskich apeluje o wprowadzenie ogólnopolskich zasad używania telefonów komórkowych w szkołach. Właściwie zakazania tego.
Nie chcą smartfonów w szkołach. Apel do rządu, żeby wprowadził zakaz
Instytut Spraw Obywatelskich apeluje o wprowadzenie ogólnopolskich zasad używania telefonów komórkowych w szkołach. Właściwie zakazania tego

Autor: iStock

Takie przepisy w swoich regulaminach ma w Polsce wiele szkół, ale tak naprawdę nie mają one podstawy prawnej. Bo nie ma żadnego zakazującego uczniom używania smartfonów. Instytut Spraw Obywatelskich chce to zmienić. 

Dlatego apeluje o wprowadzenie zasad „higieny cyfrowej” i apeluje o to do szefów polskiej edukacji i cyfryzacji. ISO oczekuje zakazu używania smartfonów w placówkach oświatowych od 1 września tego roku.

Ubytek istoty szarej mózgu

„Uzasadnieniem są liczne badania wskazujące na szkodliwy wpływ smartfonów, smartwatchy i innych urządzeń elektronicznych na zdrowie, wyniki w nauce i sukcesy w życiu dzieci” – czytamy w apelu.

Powołuje się przy tym na badania, których wyniki wskazują na „ubytek istoty szarej mózgu u osób uzależnionych od telefonów komórkowych”. Przywoływane są tytuły książek naukowych na ten temat, a każda z nich dowodzi, że nadużywanie smartfonów po prostu szkodzi.

„Obecny zakres wykorzystania cyfrowych technologii informacyjnych nie tylko szkodzi zdrowiu fizycznemu i psychicznemu niemal każdego człowieka oraz rozwojowi i edukacji bardzo wielu dzieci i młodzieży, lecz także wywiera niekorzystny wpływ na całe społeczeństwo, czego wyraźnie dowodzą odpowiednie badania empiryczne. 

Konsekwencje te określane są jako utrata zaufania, radykalizacja, fake newsy (utrata prawdy), utrata prywatności i manipulacja – w odniesieniu do zachowań konsumenckich i wyborczych” – to jedna z cytowanych diagnoz.

Jak jest w innych krajach?

Ta kwestia nie jest tyko polskim tematem, bo wiele krajów już wprowadziło regulacje. Np. miesiąc temu zrobiła to Dania. W Szwecji w tym roku z przedszkoli i szkół dla młodszych dzieci będą wycofywane wszystkie ekrany. Zakaz jest też w Grecji, Francji, we Włoszech, Portugalii.

„Obowiązujące polskie prawo oświatowe nie jest wystarczające. Co prawda stwarza podstawę ograniczania na mocy statutu szkoły swobody korzystania z urządzeń telekomunikacyjnych i elektronicznych, jednak jak pokazuje praktyka, zasady te są różnie interpretowane – część szkół wprowadziła w swoich statutach ograniczenia korzystania z urządzeń mobilnych np. podczas lekcji, jednak na przerwie wielu uczniów siedzi wpatrzonych w ekrany. 

Odłożenie telefonów w klasie nie rozwiązuje problemu – fakt, że telefon leży w bliskiej przestrzeni, „w zasięgu wzroku”, aktywuje mechanizm oczekiwania na powiadomienia, co utrudnia uczniom koncentrację. Dodatkowym problemem jest również egzekwowanie przez szkoły wprowadzonych zapisów” – argumentuje ISO.

WARTO PRZECZYTAĆ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama