Od listopada bialczanie zapłacą za odpady komunalne zbierane w sposób selektywny 11,40 zł miesięcznie za 1 m3 zużytej wody z danej nieruchomości, a za niesegregowane 34,20 zł miesięcznie za 1 m3 zużytej wody z danej nieruchomości. „ "Biorąc pod uwagę, że średniomiesięczne zużycie wody w przeliczeniu na 1 osobę zameldowaną w naszym mieście wynosi ok. 2,4 m3, zaproponowana stawka opłaty dla osób podłączonych do wodociągów w przeliczeniu na osoby będzie wynosiła ok. 27,36 zł za osobę(…)”. – dowiadujemy się z uzasadnienia przygotowanego do projektu uchwały, którą radni bez żadnych zmian przyjęły 30 sierpnia, podczas głosowania.
Prezydent: Zadbałem o komfort radnych
Ostatnia podwyżka za śmieci w mieście to rok 2021. Wówczas w listopadzie rada miasta wprowadziła podwyżki uwzględniając w nich tylko wysokość inflacji. Stawki poszły więc w górę o 10 proc. Od 1 stycznia 2022 roku za odpady selektywne płacimy 5,72 zł od os. za m sześc. zużytej wody i 17,16 zł przy śmieciach niesegregowanych. Zmianie uległy według tej samej zasady, czyli o 10 proc. w górę, odpady oddawane w workach i pojemnikach.
Próbę podniesienia opłat magistrat podjął dokładnie rok później. Również w listopadzie prezydent zaproponował radnym projekt uchwały, gdzie stawki za śmieci miały zostać zatwierdzone w kwotach 8 zł/m-c w przeliczeniu na m sześc. zużytej w gospodarstwie wody na osobę i 24 zł/m-c za zużyty m sześc. wody przy odpadach zbieranych nieselektywnie. Przy założeniu, ze średnie zużycie wody w Białej Podlaskiej na mieszkańca wynosi 2,43 m sześć., to od jednej osoby magistrat proponował średnią opłatę miesięczną za odpady segregowane w wysokości 19,44 zł. To miała być podwyżka rzędu 40 proc. Radni nie zgodzili się na jej przegłosowanie.
Teraz prezydent, mając po wyborach większość w radzie miasta zdecydował, że stawki za śmieci trzeba podnieść o 100 procent. - W tym roku do systemu dopłacimy 7 mln zł, w przyszłym, jeśli niczego nie zmienimy, 9 mln zł – informował na piątkowej sesji radnych prezydent Michał Litwiniuk. Twierdzi, że miasto nie ma na czym oszczędzać, by do śmieci dokładać, bo samorząd bialski jest jednym z oszczędniejszych. – Nie bardzo mamy się gdzie już popisać w zakresie gospodarnego, oszczędnego zarządzania. Działamy skromnie, powściągliwie, nie traktujemy samorządu jak miejsca, gdzie znajomi mogą zarobić. Dokładnie oglądamy każdą złotówkę i to przynosi świetne efekty – oceniał sam siebie przed radą prezydent Litwiniuk, by podsumować. - To nie wystarczy jeśli będę miał za partnera rade, w której zwyciężyłby populizm, czyli tanie rozdawnictwo pozbawione odpowiedzialnego spojrzenia na obowiązek właściwego wykonywania wszystkich zadań, które musimy sfinansować dochodami bieżącymi.
Radni dowiedzieli się więc, że należy stanąć w prawdzie i powiedzieć mieszkańcom wprost jak jest, a prezydent zrobił to osobiście, informując o proponowanej podwyżce w mediach społecznościowych.
- Nie zasłaniam się radnymi. Dwie kadencje temu prezydent wyjechał za granice, by zasłaniać się wówczas radnymi, że podnieśli opłaty za śmieci. Proszę o nie uprawianie politycznych przepychanek. Oprócz pełnienia naszych zaszczytnych funkcji, pobierania diet i pensji prezydenta, ciążą na nas obowiązki związane z prawdziwą odpowiedzialnością za losy naszego miasta – zwrócił się do radnych, przypominając, że zadbał o ich komfort, gdy występując przed mieszkańcami informował, że to jego inicjatywa.
Dwa obozy, dwa pomysły
Klub PiS, tak jak zapowiadał w mediach społecznościowych, miał swoją propozycję opłat za śmieci w mieście.
- Długo dyskutowaliśmy jak chcemy to zrobić. Zdajemy sobie sprawę z tego, że miasto ma potrzeby i oczekiwania, które trzeba zaspokajać. Natomiast w roku, gdy jest wiele innych podwyżek, 100 proc. więcej za śmieci to za dużo. Więc my chcemy 7.50 zł stawki podstawowej za śmieci segregowane – poinformował radny Henryk Grodecki. Przedstawił też niższe proponowane kwoty za śmieci oddawane w workach i pojemnikach. I tak, za worek 60 l 4,5zł za śmieci segregowane – 18 zł za niesegregowane; worek 110 l – 8 zł – 32 zł; pojemnik 120 l – 9 zł - 36zł; pojemnik 240 l – 18 zł – 72 zł; pojemnik 800 l – 60 zł – 240 zł; pojemnik 1100 l – 82 zł – 328 zł; pojemnik 7000 l – 520 zł – 2080 zł.
- Dziwię się radnym PiS, którzy radnymi byli w 2015 roku, kiedy na wniosek PiS stawka opłat podniesiona została o 100 procent. Wówczas mówiliście, że trzeba być odpowiedzialnymi radnymi. Tak jak wówczas mnie ten argument przekonywał, tak i teraz mnie przekonuje. Ja wówczas jako radny głosowałem za tymi podwyżkami tak jak wy – odniósł się do obecnego stanowiska PiS szef gabinetu prezydenta, Wojciech Sosnowski.
Do przytoczonych przez Sosnowskiego faktów z przeszłości odniósł się Andrzej Czapski, dziś radny miejski z klubu prezydenta, a do końca 2014 roku prezydent Białej Podlaskiej. - Te niskie stawki za śmieci były za mojego urzędowania wprowadzane. Był bój o to, ja chciałem by były wyższe ekonomicznie zamykające się w kosztach. Nie zgodzili się radni, bo szły wybory i o podwyżkach nie chcieli słyszeć. To z czym zderzył się gabinet prezydenta Stefaniuka to był moment, że trzeba było łatać dziurę w budżecie – mówił Andrzej Czapski i wprost wykładał zależności w podejmowaniu trudnych decyzji. - Termin na podwyżkę jest teraz najlepszy, bo z upływem kadencji będzie coraz trudniej podnosić stawki. Doprowadzimy raz do wyrównania kwot, a później będziemy je etapować do wysokości inflacji.
Radny Marek Dzyr (PiS) zwracał natomiast uwagę, że podwyżka opłat za śmieci wpłynie na zużycie wody i straty w przychodach dla Bialskich Wodociągów i Kanalizacji Wod-Kan. - Sygnalizowałem na komisjach, że od czasu wprowadzenia korelacji wody do śmieci zużycie wody spadło z 3 m sześć na 2,4 m sześc. To jest strata dla Wod-Kanu. Mieszkańcy zaczęli drastycznie oszczędzać wodę w ostatnich 2 latach. Z moich wyliczeń wynika, że spadek miesięczny zużycia o 0,1 m sześc. to 943 tys. zł mniej wpływu do Wod-Kan. Jeśli dziś nasza drastyczna podwyżka za śmieci sprawi że spadnie zużycie wody o 0,1 m sześc. to pozbawiamy Wod-Kan 1 mln zł przychodu. Boję się, że wylejemy dziecko z kąpielą – mówił radny.
Od prezydenta usłyszał, że ten dziwi się, że radny jest przeciw oszczędzaniu wody.
- W kontekście troski o to, co zostawimy naszym dzieciom, powinniśmy oszczędnie gospodarować zasobami, szczególnie wodą. A przecież już uczymy dzieci, że nie trzeba lać wody przy myciu zębów. Nie jest niczym nadzwyczajnym, by mieszkańcy gospodarsko korzystali z wody. Za śmieci też powinniśmy zapłacić dokładnie tyle, ile kosztuje ich zagospodarowanie i odbiór – skwitował argumenty opozycji Michał Litwiniuk.
Ostatecznie propozycja radnych PiS nie przeszła w głosowaniu, wszyscy radni prezydenta zagłosowali przeciwko niej. Odwrotnie było podczas głosowania nad projektem skierowanym do rady miasta przez prezydenta. 12 radnych Michała Litwiniuka zagłosowało za propozycją podniesienia opłat za śmieci o 100 proc. przeciw było 8 radnych PiS. W głosowaniu nie uczestniczyli nieobecni radni: Dariusz Litwiniuk (PiS), Adam Chodziński i Beata Wawryniuk.
Nowe stawki za śmieci wejdą w życie od 1 listopada.
Więcej za wodę i ścieki
Na przełomie roku wzrosną opłaty za wodę i ścieki, to zgodnie z zatwierdzoną przez Wody Polskie taryfą przedłożoną przez Wod-Kan, która obowiązywać zaczęła pod koniec ubiegłego roku. Taryfa obejmuje stawki na trzy kolejne lata. Gdy wchodziła stawka na ten rok prezydent „sprezentował” mieszkańcom, za zgodą rady pokrycie różnicy wynikającej z podwyżki za wodę, tak by płacili tę, z poprzedniego roku. Kosztowało to budżet ponad 2 mln zł.
W przyszłym roku za wodę zapłacimy 4.43 zł/ m sześc. (cena z 8 proc. VAT), a w kolejnym, 4,38 zł. Za odprowadzanie ścieków natomiast gospodarstwa domowe płacić będą w przyszłym roku: 9,66 zł/m sześc. (cena z 8 proc. VAT), a w kolejnym roku – 9,70 zł.
Opłata za pojemniki/worki z odpadami (od 1 listopada):
Segregowane
1) za worek o pojemności 60 l w wysokości 6,50 zł,
2) za pojemnik lub worek o pojemności 110 l w wysokości 11,85 zł,
3) za pojemnik lub worek o pojemności 120 l w wysokości 12,95 zł,
4) za pojemnik lub worek o pojemności 240 l w wysokości 25,85 zł,
5) za pojemnik o pojemności 800 l w wysokości 86,15 zł,
6) za pojemnik o pojemności 1100 l w wysokości 118,60 zł,
7) za pojemnik o pojemności 7000 l w wysokości 754,60 zł
Niesegregowane:
1) za worek o pojemności 60 l w wysokości 19,50 zł,
2) za pojemnik lub worek o pojemności 110 l w wysokości 35,55 zł,
3) za pojemnik lub worek o pojemności 120 l w wysokości 38,85 zł,
4) za pojemnik lub worek o pojemności 240 l w wysokości 77,55 zł,
5) za pojemnik o pojemności 800 l w wysokości 258,45 zł,
6) za pojemnik o pojemności 1100 l w wysokości 355,80 zł,
7) za pojemnik o pojemności 7000 l w wysokości 2263,80 zł
Napisz komentarz
Komentarze