Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 21:39
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Fotoradary wrócą do straży miejskiej? Posłowie i samorządy są na tak

Niewykluczone, że straż miejska i gminna znów otrzyma radary. Tego samego chce prezydent Warszawy, który już przygotowuje projekt ustawy.
Fotoradary wrócą do straży miejskiej? Posłowie i samorządy są na tak
1 stycznia 2016 roku straż miejska straciła prawo do przeprowadzenia kontroli fotoradarowej – i mobilnej, i stacjonarnej. Samorządy używały bowiem tej „broni” do łatania dziur w swoich budżetach. Był to wynik ustaleń niezależnej kontroli NIK.

Autor: NSZZ Policjantów / Canva

Skąd ta nagła miłość do fotoradarów. Iskrą, która rozpaliła ten ogień okazał się tragiczny w skutkach wypadek w Warszawie. Rozpędzone auto – przypomnijmy – wjechało w forda, którym jechała rodzina z dzieckiem. Zginął ojciec. 

Samorządy i posłowie mówią jednym głosem

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski napisał w serwisie X: „Do takich sytuacji nie może dochodzić na naszych ulicach, dlatego cały czas pracujemy nad konkretnymi rozwiązaniami”. Między innymi nad projektem ustawy o powrocie fotoradarów do strażników miejskich.

„Mordercy drogowi powinni być skutecznie ścigani i osądzani” – podkreślił. 

Podobnego rozwiązanie chce grupa posłów, która wystosowała w tej sprawie interpelację do ministra spraw wewnętrznych i administracji. Podpisało się pod nim sześć posłanek i jeden poseł. Chcą, żeby strażnicy znów mogli używać fotoradarów. 

Chodzi o bezpieczeństwo na drogach

W swojej  interpelacji parlamentarzyści podkreślili, że brak uprawnień do kontroli ruchu drogowego przy użyciu fotoradarów sprawia, że samorządy nie są w stanie skutecznie podnosić poziomu bezpieczeństwa na drogach.

I poprosili o oficjalne stanowisko Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie „przywrócenia (choć pod określonymi warunkami) prawa do wykonywania kontroli ruchu drogowego przy użyciu urządzeń rejestrujących”.

Natomiast prezydent Warszawy podał w serwisie X, że „w porozumieniu z właściwym ministrem i innymi samorządami przygotowujemy projekt ustawy dotyczący fotoradarów, żeby zarządzające całą siatką dróg i ulic miasta miały prawo montować je samodzielnie”.

To już kiedyś było, ale źle się skończyło. Potrzebne nowe przepisy

Ale obok takich głosów pojawiają się też inne. Że jeśli dojdzie do powrotu przepisów związanych z używaniem fotoradarów przez straż miejską i gminną, to nie mogą być one egzekwowane w taki sam sposób, jak wcześniej.

Przypomnijmy. 1 stycznia 2016 roku straż miejska straciła prawo do przeprowadzenia kontroli fotoradarowej – i mobilnej, i stacjonarnej. Samorządy używały bowiem tej „broni” do łatania dziur w swoich budżetach. Był to wynik ustaleń niezależnej kontroli NIK. 

Jeśli zatem straż miejska i gminna znów miałyby używać fotoradarów, to powinny pójść za tym nowe przepisy. Takie, które nie wywołają społecznego oburzenia i zastopują samorządy przed nadużywaniem tych urządzeń.

CZYTAJ TEŻ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama