Polska – Korea Północna 0:1 (0:1)
Bramki: Rim-Jong 14
Polska: Woźniak – Witkowska, Łapińska, Piekarska, Pągowska (46 Flis), Sobierajska, Witek, Wyrwas, Araśniewicz (90 Sabuda), Zielińska (63 Przybył), Związek (63 Ostrowska).
Korea Płn.: Ju-Gyong – Ye-Gyong, Kuk-Hyang, Pom, Il-Sim, Rim-Jong, Yon-A (45 Un-Hyang), Ryu-Gyong, Il-Chong (90 Jo-Ye), Ryu-Mi, Il-Son (41 Kyong).
W 7 minucie Oliwia Związek obsłużona idealnym podaniem wpadła w pole karna i upadła po interwencji Ri Kuk-Hyang. Sędzina nie reagowała, ale nasz zespół wziął challenge. Wszyscy widzieliśmy rzut karny, niestety nie widziała przewinienia sędzina z Anglii. W 14 minucie zagrywa piłkę Jon Chong z lewej strony, przedłuża Pak Sim, a znajdująca się w polu bramkowym Choe Rim-Jong pokonuje Julię Woźniak. W ten oto sposób tracimy pierwszego gola na tym turnieju. Siedem minut później z rzutu wolnego uderzyła Oliwia Łapińska, piłkę łapie bez większych problemów Pak Ju Gyong. W 31 minucie Emilia Sobierajska uderza nad bramką Koreanek. Pierwsza połowa zostaje przedłużona o osiem minut, które upływają na asekuracyjnej grze z obu stron. Druga połowa rozpoczyna się od zamieszania pod naszą bramką. Na szczęście wychodzimy z tego bez szwanku. W 51 minucie Ho Kyong uderza w boczną siatkę bramki Polek. W 69 minucie Choe Rim Jong dośrodkowuje z prawej strony. Zamykała to strzałem głową Ho Kyong, piłka odbija się od Igi Witkowska i wychodzi na róg. W 71 minucie następuje brutalne wejście Jon Il-Chong w Woźniak. Za kopnięcie w twarz otrzymuje tylko żółtą kartkę. Trener Marcin Kasprowicz prosi o challenge. Ostatecznie sędzina uznaje, że za kopnięcie w twarz żółta kartka jest wystarczająca. Gra się zaostrzyła ze strony Koreanek. Ponowny brutalny faul tym razem Ri Ye-Gyong na Zuzannie Witek, sędzina nawet nie pokazuje kartki. Koreanki wypracowują sobie dwie sytuacje strzeleckie, ale bez konsekwencji. W 88 minucie Il-Chong powinna zdobyć bramkę, ale chybiła z kilku metrów. Po chwili ponownie ta sama zawodniczka strzelała w dogodnej sytuacji obok bramki. W doliczonym czasie gry po rzucie wolnym Polek było zamieszanie pod bramką Koreanek, ale bez strzału. Niestety przegrywamy z Koreą 0:1. W ten sposób kończy się przygoda ekipy Marcina Kasprowicza mimo wszystko ogromnym sukcesem na mundialu w Dominikanie.
Napisz komentarz
Komentarze