- Armii Krajowej, Wyszyńskiego, Boboli , Partyzantów , Warszawska, Lisowskiego. Jednocześnie na tych ulicach dzieją się remonty. Na części z nich prace są na poziomie daleko niezadowalającym. Tak jest na Wyszyńskiego, gdzie prace stanęły, jak i na Warszawskiej gdzie po sfrezowaniu asfaltu można się ledwo poruszać. Nieciekawa sytuacja jest przy Boboli. Nieco lepiej jest na Armii Krajowej i części Warszawskiej od ronda do Policji, gdzie PUK prowadzi inwestycje – recenzuje postępy drogowych inwestycji burmistrz Jakub Jakubowski. - Być może mój poprzednik planując sześć potężnych inwestycji w jednym czasie liczył na wygraną na nich kolejnej kadencji. Tak się nie stało a my na wiele miesięcy zostaliśmy w rozbabranym mieście.
O krok od wpadki
W sierpniu miasto ratowało sytuację na ul. Warszawskiej, gdzie pilnie trzeba było nadgonić prace na odcinku między rondem a siedzibą Policji. Problem w tym, że prace tam wykonywało Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych, jednocześnie zaangażowane w remont ul. Armii Karowej.
– Na ulicy Warszawskiej od Lidla do Policji, zgodnie z umową podpisaną pod koniec roku 2023, prace miały być ukończone do października 2024 roku. Nastąpiło opóźnienie będące efektem decyzji poprzedniego zarządu PUK. Mogło ono skutkować, w przypadku przekroczenia terminów, bardzo wysokimi karami – informował burmistrz w momencie, gdy w środku wakacji, po interwencji pracowników PUK zmieniano kolejność prac na wykonywanych przez spółkę miejską odcinkach ulic.
- Duża część pracowników i sprzętu pracuje obecnie na ul. Warszawskiej, a nie na ulicy Armii Krajowej, gdzie miasto rozpoczęło inwestycję wcześniej. Ulica Armii Krajowej realizowana jest przez PUK w drodze umowy podpisanej w pierwszej połowie 2023 roku, z terminem realizacji na maj 2025 roku – wyjaśniał wówczas Jakubowski.
Dziś prace trwają już na powrót na ul. Armii Krajowej i wydają się być niezagrożone. - Prace na Armii Krajowej można by ukończyć jeszcze w tym roku – informuje burmistrz przypominając, ze do realizacji został tam II etap kładzenia asfaltu. - Rozpoczęcie tego II etapu rodzi pewne ryzyko. Jeśli PUK zacząłby teraz podnosić studnie i nagle nadeszłaby zima, to musieliby wstrzymać roboty i zostalibyśmy na Armii Krajowej ze sterczącymi studzienkami, tak jak było to na Partyzantów w ubiegłym roku, albo jak to wygląda dziś na Wyszyńskiego.
Przyznaje, że przychyla się do propozycji prezesa PUK, by końcowe prace odłożyć na okres zimowy.
- Prezes waży, na ile te prace, które mają się zakończyć w maju przyszłego roku, robić w pośpiechu teraz, a na ile powinien zostawić tę pierwszą warstwę asfaltu na zimę. Ja nie będę nalegał na realizację prac na ulicach w pośpiechu, ale będę nalegał, by wszystkie ulice pozostawić na zimę w takim stanie, by ich zimowe utrzymanie nie przysporzyło nam kłopotu – kwituje burmistrz.
Wyszyńskiego do poprawki
Sytuacja na ul. Wyszyńskiego nie przedstawia się już tak optymistycznie. - Żałuję, że takiej dynamiki nie widzę na Wyszyńskiego, o co nieraz prosiliśmy wykonawców. Dopóki nie mieliśmy podstaw do reagowania, nie mogliśmy nic zrobić, tylko pilnować czy to co ma być wykonane było robione – przyznaje Jakubowski.
Teraz jednak sytuacja się zmieniła i miasto musi reagować.
- Ostatnio wykonawca i inspektor nadzoru przedstawili wyniki badań zagęszczenia asfaltu na tej ulicy, który nie trzyma norm. W umowie na wykonanie ul. Wyszyńskiego parametry są tymczasem szczegółowo zdefiniowane – informuje burmistrz.
Przyznaje, że do problemu miasto musi podejść z rozwagą, mimo kończącego się czasu na realizację inwestycji. - Działając niespokojnie możemy doprowadzić do szybkiego zakończenia tej inwestycji. My to wszystko zaakceptujemy a na koniec okaże się, że musimy zwracać miliony dotacji wziętych na modernizację Wyszyńskiego. Postanowiliśmy więc wezwać wykonawcę do jak najszybszego usunięcia wadliwego materiału i ułożenia odpowiedniego. Czekamy na to, co się wydarzy. Wykonawca ma czas do końca grudnia na wykonanie ulic Wyszyńskiego i Warszawskiej – dodaje burmistrz Jakubowski.
Światełka w tunelu
Są też dobre informacje, bo PUK rozpoczyna inwestycję na ul. Partyzantów i krystalizują się plany związane z ul. Zbulitowską. Na początku września miasto pozyskało dotację w kwocie ponad 1 mln zł z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg na odcinek ul. Zbulitowskiej od DK63 do rogatek miasta. - Musimy do tego dołożyć 600 tys. z własnych funduszy. Teraz czas wyłaniania wykonawcy, umowa z wykonawcą i harmonogram prac. Pracę będą realizowane w 2025 roku – informował wówczas Jakub Jakubowski, który dziś ma dla mieszkańców kolejną wiadomość. Przetarg na Zbulitowską dobiegł końca. Wpłynęło 6 ofert oscylujących między 1 065 811,11 zł a 1 514 237,53 zł. Miasto zaplanowało na tę inwestycje 1 677 4L5,47 zł.
6 listopada dokonano wyłonienia najkorzystniejszej oferty. Inwestycję zrealizuje PRD Lubartów za kwotę 1 065 811,11 zł. Jego zadaniem będzie zrealizowanie niespełna kilometrowego odcinka ulicy w ciągu 9 miesięcy od daty podpisania umowy.
Napisz komentarz
Komentarze