W urzędzie miasta od wielu miesięcy leżą dwa wnioski, jeden dotyczy nazwania inwestycji aleją Riada Haidara, drugi – św. Jozefata Kuncewicza. Żadnego wniosku urzędnicy do tej pory nie rozpatrzyli i nie poddali dyskusji radnych, tworząc bombę z opóźnionym zapłonem, która wybuchła właśnie na uroczystym otwarciu przeprawy – rozsadzając skrupulatnie konstruowaną symbolikę łączenia miejskiej społeczności.
Symboliczne połączenie
To miało być wielkie święto miasta i prezent dla bialczan tuż przed świętami. Nowa arteria łącząca ul. Koncertową po południowej stronie Białej Podlaskiej z ul. Warszawską w północnej części miasta, została ukończona w zakładanym terminie 14 miesięcy i oddana 20 grudnia. Prezydent Michał Litwiniuk z dumą podkreślał, że to jego osobista satysfakcja, bo właśnie spełnił największą ze swoich obietnic względem mieszkańców.
– Taka chwila zdarza się raz na kilka pokoleń. Razem spełniamy marzenia, dzięki konsekwencji determinacji i współpracy. Już kilkadziesiąt lat temu powstała koncepcja budowy nowej przeprawy i w sferze marzeń pozostawała prawie pół wieku. Stworzyliśmy coś w miejscu, gdzie niczego nie było. Stworzyliśmy to, by zbliżyć do siebie ludzi i skrócić drogę do pracy i szkół. Tą inwestycją wyprowadzamy również ruch tranzytowy ze ścisłego centrum miasta w osi północ-południe – mówił Michał Litwiniuk do tłumnie zebranych na moście urzędników, i mieszkańców. Przypomniał, że to największe przedsięwzięcie inwestycyjne miasta ostatnich lat. – Wybudowaliśmy ją w rekordowym czasie 14 miesięcy, to kilometr nowej drogi, nowy piąty, najdłuższy w mieście most i dwa ronda. To inwestycja z dwoma chodnikami po obu stronach, ścieżką rowerową, energooszczędnym oświetleniem i ponad 200 posadzonymi drzewami. Zbudowaliśmy ten most za 49 mln zł. W tej sumie 46 mln zł to wartość robót budowlanych a 23 mln zł to dofinansowanie z budżetu państwa – wyliczał prezydent.
Podziękowania za współpracę usłyszeli urzędnicy, radni, wykonawcy i mieszkańcy lobbujący na rzecz powstania inwestycji.
Kości niezgody
Wśród podziękowań kierowanych przez długie minuty do zaangażowanych w budowę przeprawy środowisk, prezydent wyróżnił radnych Koalicji Obywatelskiej, za inicjatywę w sprawie nazwy nowej przeprawy.
– Bardzo dziękuję radnym KO i wszystkim zgodnym z przedłożonym już w poprzedniej kadencji wnioskiem, o nadanie tej przeprawie nazwy alei Riada Haidara – mówił Michał Litwiniuk.
Dzień po śmierci doktora, 26 maja 2023 roku radni KO złożyli w magistracie wniosek do prezydenta miasta o nadanie planowanej inwestycji takiej właśnie nazwy. Od tego czasu, przez to środowisko powstająca arteria jest tak nazywana. Choć wniosek radnych nie był do dziś procedowany przez radę miasta, to już w opisach filmików z prac budowlanych, zamieszczanych w mediach społecznościowych miasta czytaliśmy: „Budujemy nowy most na Krznie z aleją im. Riada Haidara”.
Natomiast w Niedzielę Palmową, wiosną tego roku przy bialskich kościołach rozpoczęto zbiórkę podpisów pod wnioskiem do prezydenta miasta o nadanie budowanej przeprawie im. św. Jozafata Kuncewicza. „W Roku Świętego Jozafata, w 400-letnią rocznicę jego męczeńskiej śmierci, my niżej podpisani mieszkańcy miasta Biała Podlaska, zgłaszamy inicjatywę nadania nazwy „św. Jozafata Kuncewicza”, powstającej ulicy na dotychczasowej Drodze Wojskowej, prowadzącej od ul. Warszawskiej poprzez nowy most, budowany na rzece Krznie. (…)Trumna z ciałem św. Jozafata przebywała w Białej ponad 200 lat. Początkowo w Zamku Radziwiłłów w latach 1705 – 1765. Potem przez ponad 150 lat w Kościele przy ul. Brzeskiej.” – pisano w wykładanym przy kościołach wniosku. Petycja z podpisami trafiła do magistratu, ale urząd ani radni dotychczas się do niej nie odnieśli.
Do dwóch propozycji nazwy dla nowej przeprawy odniósł się za to Kamil Haidar, syn dr. Haidara, podczas otwarcia mostowej przeprawy.
– Jestem wzruszony, że tyle razy zostało tu wymienione imię mojego zmarłego taty. On tym miastem żył i oddychał. Wiele razy rozmawialiśmy też o tej inwestycji. Znaliście go wszyscy bardzo dobrze i gdy pada propozycja, że będzie to aleja Riada Haidara, ja jestem tym bardzo wzruszony – przyznał Kamil Haidar.
Zwrócił jednak uwagę na dyskusję jaka toczy się w tej materii w związku z kontrpropozycją mówiącą o nadaniu arterii nazwy świętego Jozafata. – My, jako rodzina nie zabiegaliśmy o to ani nie prosiliśmy o uhonorowanie taty ulicą jego imienia. To była inicjatywa radnych miejskich. Dlatego z pewną troską przyjmowałem dyskusje, które dotyczyły tego czy ta aleja ma być imienia mojego ojca, czy nie. Pojawiły się głosy, że to ma być aleja św. Kuncewicza, człowieka, który w Białej Podlaskiej nigdy nie był, a jedyne czym się wsławił to mordowaniem prawosławnych, czyli naszych przyjaciół a waszych sąsiadów i współmieszkańców. Mój ojciec łączył ludzi, budował mosty międzyludzkie i między sercami i chciałbym, żeby tak pozostało. Jeżeli mamy dostąpić tego zaszczytu i przejechać kiedyś aleją Riada Haidara, proszę, żeby to była decyzja was wszystkich, mieszkańców Białej Podlaskiej – zaapelował syn doktora Haidara.
Zamiast łączyć, podzieli
Wypowiedzi Kamila Haidara przysłuchiwali się obecni na otwarciu mostu przedstawiciele parafii dekanalnych Kościoła Katolickiego i proboszcz parafii prawosławnej w Białej Podlaskiej. Dziekan dekanatu północ, ks. Marian Daniluk nazwał określenie świętego mordercą, haniebnym. Nie ukrywał, że kapłani poczuli się wstrząśnięci wypowiedzią Kamila Haidara.
– Bardzo zabolały nas słowa pana Haidara, że św. Jozafat był mordercą. To on został zamordowany, a jego szczątki wrzucono do rzeki. W Białej znalazły schronienie i to, co zawdzięczają mu bialczanie i całe Podlasie trudno spisać w wielu księgach. My wiemy, Podlasiacy, unici pomordowani w Drelowie i w Pratulinie, wiedzą – stwierdził proboszcz parafii pw. Narodzenia NMP w Białej Podlaskiej, Marian Daniluk.
Sprawy nie zamierzają pozostawić radni PiS. Szef tego klubu w radzie miasta już zapowiedział: – Jako szef klubu radnych PiS w bialskiej radzie miasta będę domagał się od władz miasta wyjaśnień w sprawie tego skandalu – stwierdził Dariusz Litwiniuk.
Jak mogą wyglądać te rozliczenia, możemy przypuszczać, bo narracja została już przedstawiona: – Podczas oficjalnego otwarcia nowego mostu doszło do haniebnego obrażenia katolików, mieszkańców Białej Podlaskiej którzy darzą św. Jozafata Kuncewicza czcią i chcą, by pamięć o tym męczenniku była obecna w naszej przestrzeni publicznej. Nie ma na to mojej zgody – skomentował wydarzenie radny Litwiniuk.
W takiej atmosferze, dyskusja o nadaniu nazwy nowej przeprawie, raczej nie będzie przykładem budowania społecznych mostów.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze