Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 14:19
Reklama
Reklama

Dwa finały podlaskich siatkarzy plażowych

Miejsce 9-12 zajęli reprezentanci UKS Międzyrzecka Trójka MIKA Międzyrzec Podlaski w finałowym turnieju mistrzostw Polski juniorów w piłce siatkowej plażowej. Na ten sam etap zakwalifikował się również międzyrzecko-bialski duet młodzików.
Dwa finały podlaskich siatkarzy plażowych

Jakub Gontarewicz i Marcin Kusznieruk, będący aktualnymi mistrzami województwa lubelskiego, rozpoczęli rywalizację we Wrześni od porażki 0:2 z drużyną z Milicza k. Wrocławia, zeszłorocznym mistrzem Polski kadetów. W drugim meczu podopieczni trenera Zbigniewa Bernata wygrali z Połańcem 2:1, ale że w następnym ulegli Jastarni 0:2, to odpadli z dalszych gier.

Do finału MP zakwalifikowała się także prowadzona przez Bernata międzyrzecko-bialska para młodzików, czyli Jakub Borowicz (UKS Międzyrzecka Trójka MIKA Międzyrzec Podlaski) oraz Michał Bielecki (UKS Serbinów Biała Podlaska). W Sulejowie odnieśli w eliminacjach dwa zwycięstwa – nad duetem Leszczyński/Sztekmiller (Ozorków) 2:0 i Drobek/Sucharski (MOS Wola Warszawa) 2:1 – oraz przegrali z parą Januszewski/Rylski (Metro Warszawa) 1:2. W ćwierćfinale   pokonali duet Gawrzyrzek/Zys (Rawa Mazowiecka) 2:0 i to dało im awans do pierwszej czwórki turnieju oraz finału mistrzostw Polski, mimo że w półfinale   ulegli z Domagałą i Sławińskim (Czarni Radom) 0:2, a także w takim samym, stosunku w spotkaniu o trzecie miejsce   z Jóźwiakiem i Polakiem (Wifama Łódź).

Na półfinale zakończyły rywalizację międzyrzeckie młodziczki, kadetki oraz kadeci. Pierwsze z nich grały w Warszawie. Szkolone przez Wojciecha Więckowskiego Alicja Więckowska i Katarzyna Wasąg przegrały po 0:2 mecze z Patrycją Wróbel i Aleksandrą Łuczyńską (MUKS Abis SP-64 Łódź) oraz Wiktorią Kołakowską i Kingą Bojanowicz (ASTO KZD Piaseczno)   i zajęły miejsce 9-12.

Lepiej wypadły w Łasku k. Łodzi kadetki Anita Celińska i Małgorzata Buczak. Mistrzynie województwa lubelskiego uplasowały się na miejscu 5-6. W eliminacjach   międzyrzeczanki zaczęły bardzo dobrze, gdyż pokonały Patrycję Wróbel i Wiktorię Cieślak (MUKS Abis SP-64 II Łódź) oraz Aleksandrę Pawelską i Weronikę Omielan (MSM Olimpik II Mońki) po 2:1. Niestety, kolejne dwa mecze przegrały po 0:2 – z Weroniką Piłat i Laurą Patora (MUKS Abis SP-64 I Łódź) oraz w ćwierćfinale   z Pauliną Kwapisiewicz i Julitą Molendą   (MUKS 13 Radom) i nie awansowały do finału MP. Ich szkoleniem zajmują się Alicja Bernat i Wojciech Więckowski.

Atutu własnego boiska nie wykorzystali ich koledzy. Na boiskach ZPO nr 3 w Międzyrzecu Podlaskim szkolona przez Zbigniewa Bernata para Sebastian Hryciuk/Eryk Małachwiejczyk pokonała w eliminacjach Łódzkie II 2:0, przegrała z MOS Wola Warszawa 0:2 i zwyciężyła Chełm II 2:0, by w spotkaniu o ćwierćfinał pechowo ulec Tomaszowowi Mazowieckiemu 1:2. Pechowo, ponieważ przy stanie 1:1 w setach Małachwiejczyk odniósł kontuzję i trzecią partię nasz zespół oddał walkowerem. Ostatecznie międzyrzeczan sklasyfikowano na miejscu 7-8.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama